-
Postów
10 821 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ukukuki
-
Nie ma z tym żadnego problemu. Odpalasz wirtualną maszynę i możesz grać z płyty. Nie stracisz. Czym starsze konsole są mniej dostępne tym więcej retrokonsolek wychodzi. Masz nawet sprzęty FPGA które nie są emulacją tylko procesor w retrokonsoli wiernie odwzorowuje pracę oryginalnego procesora i odpala natywnie gry. Tutaj bym się bardziej martwił zastosowanym typem pamięci w kartridżach Switcha niż brakiem konsoli. A jakiej gierki nie da się odpalić na współczesnym PC? Kiedyś miałem problem z Alien Nations 2 i się trochę męczyłem - rozwiązanie znalazłem w sieci. Dawniej w Windowsach nie dało się używać nawiasu z nazwach folderu a teraz się da i gra przez to się krzaczyła xd Zgodnością na PC to bym się nie martwił, skoro mamy takie cuda jak proton i odpalanie gier z Windowsa na Linuxa. Jak kiedyś będzie problem ze starymi gierkami to dostaniemy coś podobnego do starych systemów. Dla kolekcjonerów pudełka mają sens. Dla graczy? Ani to wygodne, praktyczne. Jedyna zaleta jak ktoś chce sprzedać po ograniu lub wymienić w sklepie na inną grę. Lubię grać na retro ale ciężko to porównywać do grania jak dawniej. Drogi upscaler, mały monitorek OLED. No lubię smród starych sprzętów, nagrzanego plastiku i zapach zakurzonego krzemu ale mnie jeszcze nie popierdzieliło żeby grać na wypierdziałym kineskopie który od dawna nie trzyma już parametrów produkcyjnych xd Słuchanie jak stary PC pracuje, cyka dysk, napęd się kręci, stacja dyskotek pracuje, PC speaker wydaje dźwięki, diody pracy mrugają. Jest w tym magia którą uwielbiam i przywołują wspomnienia lat 90, ale mam do tego wpięty nowoczesny sprzęt który daje mi najlepszą jakość obrazu. To samo Famicom, Mega Drive, Dreamcast. Ba nawet game boya mam zmodowanego o ekran. Jak będę miał miejsce na automat żeby cieszyć się swoją kolekcją gier na Neo Geo też tam wsadzę oleda a nie wypierdziały kineskop który swoje nasycenie i parametry pracy już dawno utracił jak zabytkowy mercedes swoje 120 KM. Tak samo maniacy Amigi nie grają na trumienkach bo jednak nie o to chodzi w graniu żeby się męczyć na starym sprzęcie. Tak samo jak fani N64 nie lubią oryginalnych padów od tej konsoli. Albo maniacy NESa czytnika cartów.
-
O kurde ale dowalili cenę, swego czasu nówki w foli na X360 latały po 20 zł. No ale to Konami.
-
Jak mi się skończy prenumerata to przeskakuje na ten próg 50 zł i wysyłka paczkomatem. Nowy numer pewnie wpadnie za 2-3 tygodnie xd
-
A to marudzenie dla zasady, kiedy była w lepszej kondycji? To ,że Sony i MS jakoś rewelacyjnie nie idzie z exami nie świadczy o kondycji branży. Pozostali wydawcy dostarczają. Gry nigdy nie były łatwiej i taniej dostępne. Ba jest taniej niż za czasów kupowania gier na giełdzie a żeby ograć wszystkie interesujące tytuły z danego roku to trzeba być bezrobotnym.
-
Jeśli już to jest to kwestia systemu nie procesora. ARM czy 86 nie ma nic do zużycia pamięci.
-
Wydania specjalne - temat ogólny
Ukukuki odpowiedział(a) na rodi84 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
@Perez Mam takie ogólne pytanie co do praw autorskich. CDA z tego co rozumiem z komentarzy Smugglera ma prawa autorskie do wszystkich numerów. Wydań specjalnych z przeszłości, numeru 1,2,3 itd. Dlaczego z PSXE jest inaczej i każdy wydawca ma prawa do danego okresu w którym był właścicielem? Komentarz pod reprintami Retro 1 i 2 które były wydane za Bauera. -
No GTA6 będzie ciekawym testem, obecnie GTA5 sprzedaje się ~70% cyfra względem 30% pudełka. Pewnie wlicza się w to PC który podciąga sprzedaż cyfrową.
-
Ja ostatnio kupiłem tłoczoną gierkę w 300 egzemplarzach na PC więc rynek chyba nigdy nie będzie za mały xD No ale tak jak ASX wspomniał, pytanie kiedy przestanie się montować czytniki w konsolach. Sony ma jeszcze jeden dodatkowy profit, jest współwłaścicielem BR i masy patentów. Przykładowo PS5 odczytuje 3 albo 4 warstwowe płyty BR a XSX tylko dwu do 50GB, MS było pewnie szkoda dopłacić do bardziej zaawansowanego napędu. Co do przyszłości nośnika też nie ma co się martwić, wiem ,że Sony opatentowało dyski 8 warstwowe mieszczące do 200GB danych a Panasonic do 16 warstwowe mieszczące ponad 400GB danych. Fizycznie już obecnie da się wyprodukować płyty BR o pojemności 1TB. Sony ma na to patent nowym typem niebieskiego lasera gdzie z dwóch warstw wyciągają 1TB danych. Tylko pytanie o koszta i potrzeby. Do archiwów pewnie Sony na tym bazuje ale co wsadzi do PS6 to nie wiadomo. Pewnie te 200GB by wystarczyło, wszystko rozbije się o potrzeby rynku i koszta.
-
A nie było tak ,że wersje 8GB mocno obciążają dysk używając go jako uzupełnienie zbyt małej pamięci? A sam dysk jest wlutowany w płytę. Jak ktoś kupuje laptopa na lata warto się zastanowić nad dopłatą do 16GB. Brzmisz jak reklamy elektromarketów dla Mietków, procesor intel dysk tysiąc! xD Doinwestuj przede wszystkim w dobry procesor bo tego nie wymienisz do końca życia laptopa a dysk i ram w laptopach się jeszcze da. Chyba ,że jakieś mały ultrabook to może mieć ram wlutowany.
-
VS Chłopie inwestowanie zdecydowanie nie jest dla ciebie Kolejny odcinek matematyki z graczami Osłabiający się jen akurat pomaga Sony. Sprzedajesz w dolarach a u siebie płacisz w yenach. Słabnąca waluta danego kraju pomaga firmą które dużo eksportują a umacniająca się waluta wewnętrzna pomaga kiedy dużo importujesz. Dla Sony nie jest to zła wiadomość, gorsza dla obywateli tego kraju. Jednak jak wielki wpływa ma to na samo Playstation nie wiem. Jednak podejrzewam ,że bez różnicy. Większość gier produkują za granicą w wielu krajach więc to raczej nie ma wpływu na koszta/zyski. Chyba ,że Sony dalej wysysa zyski z Playstation żeby ratować mniej rentowane gałęzie swojego przemysłu - wtedy dla nich to poprawa ich sytuacji. Jednak z tego co pamiętam Sony ma bardzo zrównoważony rozwój w obecnym momencie i Playstation jest tylko jednym z filarów firmy.
-
-
Mi polecali na necie Intel WiFi Card AX210 ale i tak w bloku średnio się sprawdza jak z każdej strony jest wifi. Jednak lepiej niż stockowa w laptopie.
-
Trochę nie chce mi się wierzyć w te dane, Capcom to w 90% cyfra?
-
Nigdy nie walnie dopóki giełda będzie istniała. Jeśli firma jest notowana na giełdzie to liczy się tylko raport kwartalny/miesięczny i excel. Każda firma notowana na giełdzie tak działa. Tak samo korpo nie mają osobowości czy poglądów. Jeśli w danym kraju opłaca się dać tęczową flagę to to zrobią.
-
Ja też mam 512 GB od Samsunga tylko ,że EVO i również polecam.
-
Akurat to MS sobie wyciera tylko terminem game preservation. Nie chcą swoich gier na gogu. Kolejny chwyt marketingowy z ich strony i nic więcej. Inne korpo przynajmniej cicho siedzą w tym temacie a nie wypowiadają się w obłudny sposób.
-
Miała też spoko tryb multi
-
-
U mnie mocne klawiaturstwo wleciało w tym tygodniu. Jednak na początek giereczki. Wleciał Duke Nukem 3D, co prawda complete edition i to ponowne wydanie ale na premierowe mnie nie stać. Obecnie na ebay są tylko 3 oferty premierowe od 32 000 do 9 000 zł Zastanawiacie się pewnie po co mi WoW w pudełku, a no z sentymentu i dla Guide Booka. Polecam jak coś Worm Blast, mocno niedoceniana gierka. Mi się udało dorwać w folii. No i wisienka na moim torcie, laptop z lat 80 do kolekcji. Toshiba T1000SE. I to oczywiście taki prawdziwy z własną baterią który działa bez zasilacza. Bateria co prawda nie żyje ale można ją regenerować. Drukarka też ma swoją baterię, to ta biała skrzynka w walizce. Wiele komputerów "walizkowych" tamtych lat nie miało nawet baterii, był przenośne ale wymagały zewnętrznego zasilania. Ten nie dość ,że ma baterię to ma jeszcze ładowarkę samochodową i zespolone zasilanie w walizce. Podpinasz zewnętrzny zasilacz do walizki a wewnątrz masz okablowanie do laptopa i drukarki. Ta bestia ma procesor 8086 i 640KB pamięci. Oczywiście odpala gierki ale w odcieniach niebieskiego xd Nie ma też dysku, tak małą bateria nie dała by rady zasilić twardziela. Za pamięć robi tutaj wbudowana pamięć, port rozszerzeń na pamięć (do 3MB!), oraz stacja dyskietek 1,44MB. Wiele komputerów przenośnych tamtego okresu miało wbudowane dwie stacje dyskietek w celu rozbudowania pamięci która w tamtym okresie była piekielnie droga. Stan przepiękny tego laptopa No i przedstawiciel netbooków, wymarłej rodziny komputerów przenośnych. Tutaj w wydaniu całkiem sporym bo aż 11 calowym. Co prawda od Sony które nigdy nie cieszyło się dobrą opinią jeśli chodzi o komputery przenośne. Ale był tani, w dopasionej wersji z 4GB ramu i radeonem. Ja w czasach świetności tych netbooków miałem Asusa EEE PC z prcoesorem ziemniakiem Intel Atom. Były to bardzo tanie komputery przenośne, ten Sony Vaio na premierę kosztował 499 zł w 2011 roku. Jednak był to już okres kiedy netbooki umierały zabijane przez tablety i coraz mocniejsze telefony i nikomu malutkie laptopy nie był już potrzebne. Na zdjęciu dla porównania 15 calowy laptop tamtej epoki, jeśli dobrze pamiętam z 2010 lub 2011 roku. No i kolejne gierki do kolekcji, planuję zebrać wszystkie wydania CDA w jevel case.
-
Jeszcze czerwiec jak coś. No z Xboxem nie jest dobrze ale ma bogatych rodziców więc nie ma się czego bać. Co do pudełek jeszcze, zejdą trochę do podziemia. Sam zacząłem w tym roku kolekcjonować nowe wydania fizyczne na tłokach na PC bez DRM i spokojnie już kilka tysi na to przewaliłem. Oczywiście są tylko indyki i brak gier AAA ale i tak jest fajnie zwłaszcza ,że w większości przypadków mam grę DRM free na dysku to jeszcze mam kod steam.
-
Czy to była faktycznie taka fantazja? Z roku na rok przewaga cyfry względem pudełek się zwiększa. Część gier dostaje i tak instalator na płytę gdzie bez podpięcia do sieci nie zgrasz. DLC do Eldena też nie kupisz na płycie. MS już w tej generacji szkoda było inwestować w droższy napęd i xbox został z płytkami do maks 50GB. Zamkneli swój dział nośników fizycznych. Sony pewnie przy PS6 wypuści konsole bez napędu a sam napęd będzie do dokupienia osobno. Jedynie Switch 2 jest pewny ale on generacyjnie i tak jest pod PS5 i XSX. Co będzie za kolejne 7 lat ciężko zgadywać. Miałeś normalnych handlarzy u których zamawiałeś gry i na drugi dzień ci nagrywali to co chciałeś. Połowa sklepów komputerowych świadczyła takie usługi na początku lat 2000 5 zł od płytki u prywaciarza, w sklepach 10-20 zł. To samo co na PSX czy PS2 tylko tam było drożej. Były nawet ruskie tłoki na giełdach z amatorakimi tłumaczeniami. Sam miałem AoE2 tłumaczone przez ruska xd Co do pudełek, zdechną bo nie są na rękę korpo. Nic nie zyskują jak ktoś odsprzedaje pudełka a kolekcjonerzy to margines. Jedynie Nintendo się uchowa jeszcze spokojnie z dwie generacje.
-
Sony ma jeszcze całkiem fajny format ODA rozwijany wspólnie z Panasonic do archiwizacji danych. Dyski optyczne o pojemności kilku TB. Jednak ten nośnik kompletnie nie nadaje się pod gierki.
-
Niby tak a z drugiej strony robi MMO z gry która nie polegała na bezmyślnym grindzie. Kolejna rzecz która mi z nastoletnich lat życia została w pamięci to jak na kacu po studniówce targałem krasnala przez pół gry w HL2 żeby wysłać go rakietą w kosmos a osiągnięcie nie wpadło xd
-
To jeszcze gorzej dla mnie bo to wbiłem Nawet nie pamiętam co za to było xd
-
Mnie ta gierka z osiągnięć wyleczyła, pamiętam jak w wakacje tłukłem to osiągnięcie za zabicie 10 000 zombie. I tak po wbiciu tego tak sobie myślałem co ja ze swoim życiem robię xd