Ja lubię pudła ale nie w wydaniu od PS4/One. Niekompletne gry na płytach, buble nie mające sensu z punktu widzenia kolekcjonera. Za to uwielbiam kompletne wydania, gry na fizycznych nośnikach, jak mam świadomość kompletnego produktu to chętnie dorzucę gierkę do kolekcji. Reszta gier to dla mnie zwykłe śmieci z punktu widzenia zbieractwa i lepiej to sprzedać po przejściu.
Dla mnie idealnym rozwiązaniem jest podejście gog.com. Gierki cyfrowo bez DRM, mogę sobie pobrać instalator, instalatory uaktualniane o łatki no bajka. Jak nie uaktualniane to udostępniają klasyczne łatki do pobrania. Mogę sobie pobierać stany gry z chmury i przechowywać gdzie chcę. Mam domowego NASa i zawsze po kupnie gierki na gogu zgrywam sobie instalator na niego.
Szkoda tylko ,że tak wielu wydawców boi się gier bez DRM, szczególnie na premierę. Szczególnie Microsoft który często gada farmazony o zachowaniu dziedzictwa giereczkowa a nie wydaje gier cyfrowo bez DRM