Ukukuki

Alien vs Predator ograne ponownie po kilku latach przerwy. Nie wiem czy kojarzycie płytki z emulatoram MAME, był dosyć popularne na początku 2000 roku. W każdym razie zrodziły we mnie miłość do arcade. Alien vs. Predator ukazał się na systemie CPS2 co zwiastuje topkę jeśli chodzi o grafikę 2D. Z ciekawostek CPS2 miał wbudowaną baterię która podtrzymuje zaszyty kod, jeśli bateria padnie automat nie nadaje się do użytku. Dzisiaj jest to do odratowania tak zwanym modem phoenix. W każdym razie Capcom chuje. Co do samej gry kurczę po latach zawiodły mnie tła w tej gierce, są strasznie biedne i nic się na nich praktycznie nie dzieje. Na CRT to wygląda pewnie zdecydowanie lepiej no ale grałem na emu. Nie jest to zdecydowanie najładniejsza gierka jeśli chodzi o stronę wizualną. Same postacie ładne i szczegółowe, animacja na 5 klatek wygląda tragicznie. Sama rozgrywka dalej się broni, bardzo przyjemne chodzone nawalanie ale jak na epokę przystało brak jakiejkolwiek głębi. Nie wiem co mogę napisać więcej totalna klasyka gatunku powielające już istniejące schematy i nie dodając nic nowego. Muzyka to chyba największa bolączka tego tytułu, no przez całą grę przygrywa nam jeden utwór z drobnymi zmianami. Spoko jakby gierka była na 15 minut a nie na prawie godzinę. Ogólnie mocne rozczarowanie z mojej strony, miło wspominałem ten tytuł tak teraz nigdy więcej do niego nie wrócę. I nie jest to wina mojej nietolerancji retro, dalej gram w klasyki z Famicom/NES, Mega Drive czy MVS. Tak tutaj widzę ,że w tej gierce brakło serduszka.

Ja tam byłem. Za to nie kojarzę tej gnomki co chciała się wysadzić

Jak musi zginąć? Nic nie robiłem i żyła w akcie 2 i 3.

U mnie też nie ma problemów, nawet małych błędów. Jedynie czasem kamera dziwnie się ustawi.

Daje w spoiler, świetny moment w gierce jak wlatuje ta piosenka.

Gierka podobno połatana dlatego się skusiłem na pudło.

Oj tam, jak składałem komputer po 10 latach nieobecności na rynku też miesiąc jechałem na chłodzeniu z zestawu.

To teraz najlepsza zabawa czyli latami rozbudowywanie platformy W przyszłości dowal jeszcze jeden wentylator na front, wymień chłodzenie procka - te z zestawu są głośne. No i pasuje kiedyś kartę graficzną kupić dzieciakowi

Od grudnia albo stycznia siedzę na 7900 XTX. A przesiadłem się z 4080 która miała problem z cewkami i wtedy kompletnie nie współpracowała z Modern Warfare 2. Podczas rozgrywki po pewnym czasie pojawiały się graficzne artefakty. Wiem ,że to z czasem załatali ale jakoś mnie to przełamało (plus szybkie starzenie się 2060 i 3070) do kart od AMD. Jestem zadowolony. No i cenowo wtedy była dziura, albo totalnie dziwna karta pokroju 4070 TI pod 5k która przy premierze nowej generacji kart będzie miała zadyszkę, albo 4080 pod 7k. Teraz jest lepiej bo taka 4090 niedługo może będzie poniżej 7k.

Nie czekając na Gothica moje ostatnie zakupy: Nowa buda wleciała. Już nie wracam do small form factor, świetnie to wygląda ale ograniczone możliwości rozbudowy. Co do temperatur to nie ma aż takiej różnicy. Dla porównania stara obudowa obok, ta mniejsza Kolekcja Divinity, złote czasy kiedy gierki były na płycie bez DRM a w pudełku kod na steam. I dalsze uzupełnienie kolekcji na Switcha. Zamiast Gothica drewno w postaci Risen

Te wyniki to pokłosie dobrze wycenionych kart z niskiego i średniego segmentu. Zieloni w tej kategorii wypadają tragicznie. Za to 4090 gniecie konkurencję. 4090 jest naprawdę opłacalną kartą i wycenioną podobnie jak ten segment w poprzednich latach. Tylko nie jest to półka cenowa dla każdego, wydawanie co dwa lata 10k na kartę Ja po 2060 i 3070 nie wracam do zielonych zbyt szybko, każda z tych kart była kartą na dwa lata maksymalnie, później schodzenie z ustawieniami bo za mało pamięci.

Tam byli zakładnicy?

Nie lepiej w pierwszej kolejności kartę wymienić? Faktycznie, drożej niż na premierę jest. A karta moim zdaniem źle wyceniona, jak spadnie do 2500-2300 to będzie sztos.

Nie kojarzę żadnego łączenia konta steam z xbox. Do każdej gry musiałem się osobno logować. No ale dawno nie grałem w nic od MS.

Sama góra, widać ,że to trochę bardziej skomplikowany quest.

Ja tą posiadłość sobie odpuściłem, nie wiem co w tym zadaniu mam robić a nie chce sobie psuć zabawy szukaniem rozwiązania w necie.

Artykuł 2YK bardzo spoko ale moim zdaniem to nie tak ,że gry miały na to aż tak duży wpływ jak autor sugeruje. Raczej to jest wypadowa wielu czynników.

Po co chcesz go zabijać? Co do pytanie to nie wiem, nie przyszło mi to do głowy.

Też jeszcze nie

Zelda to słaby przykład, była projektowana pod WiiU i też na nim wyszła.

Duży spoiler dla osób grających w poprzednie odsłony.

EK nie ma fizycznej kopii gry.

Wczoraj męczyłem się z jedną walką, dzisiaj pierwsze podejście i poszło bez najmniejszych problemów

Przy okazji zakupu DLC do CP77 wleciało kilka klasyków z listy życzeń. Oraz małe zakupy na steam.