Z barkami idzie najwolniej, bo procentowo dorzuca się tam najwięcej. Najlepiej by było jakby na siłowni mieli ciężarki po 0,25 albo 0,5kg. Zakładam, że nie mają. Mogę ci zaproponować Krystianie dwa wyjścia.
1 szlifuj technikę. To samo ćwiczenie w tym samym zakresie powtórzeń z tym samym ciężarem z trochę lepszą techniką też jest progresem. Po kilku treningach szlifierki powinno ruszyć.
2 dowal ciężaru, zrób tyle ile możesz. 5 serii po 3, albo 3 po 4 i 2 po 3, a później staraj się z treningu na trening dorzucać jedno powtórzenie i jedź tak aż dasz radę zrobić 5x4, a później 5x5.
Ewentualnie odpal filmik squats milka o progresie, wrzucałem niedawno. Chyba Szarku w wkp napisał, że wygląda (pipi)owo, więc na pewno jest naturalem i można mu zaufać.
Pozdrawiam serdecznie i wysoka piąteczka :czesc: