No i przeczytałem te kilka słów od Wardęgi i zdanie jego podzielam w 100%. Nikt nie zagrał w BF1, ale co drugi krzyczy, że ojoj jaki chuyowy dubbing, bo jakieś youtubery głos dają. Ja nie grałem, nie wiem jak to będzie brzmieć, ale pamiętam jak w BC2 głos podkładali Pan Baka i Pan Pazura i dam sobie paznokcie poobcinać, że z youtuberami w BF1 gorzej niż tam nie będzie.
Za to BF3 i "łap granata skurwysynu"