Yakubu

kurdę ale fajna konfa

Ten Potwór z bagien taki trochę kiblowaty. Bagno to to nie jest, ale daję 3-4/10 max

No nie robimy kategorii dla indie i możecie przestać się tak wysilać

Ostatnio grałem po kilka godzin dziennie, a że w tej grze cały czas trzeba być w ruchu to jakieś ścięgno w kciuku sobie nadwyrężyłem i nie mogę grać teraz xd

Muszę sobie zrobić kilka dni przerwy, bo od tego ciągłego wciskania gałki tak mnie zaczął lewy kciuk nawalać, że nie idzie grać... ;(

Na początku roku nowy zamek ma dojść do trójeczki

panowie jak dubling?

Trzy pierwsze epy kozackie, później klimat gdzieś uciekł :/

Marcelo z Rodrygo co cisną dzisiaj xd

Do dzisiaj dostaję drgawek jak sobie przypomnę komentarze z filmwebu, gdzie ludzie narzekają, że w sumie to nie wiadomo o co chodzi, co się stało, co to za sekta, dlaczego nie mówią, palą fajki itd. xd Pastor w drugim sezonie :banderas: Ja ostatnio obejrzałem Przybyszów. Przez jakieś dziury czasowe w norweskim mieście pojawiają się osoby z poprzednich epok, na ulicach pojawiają się norwescy potomkowie z czasów kamienia łupanego, czasów wikingów, z XIX wieku itp. Fajnie się oglądało, szkoda, że tylko 6 epów. Teraz leci Brytania. Rzymianie płyną do Brytanii i gadają po angielsku... xd Beznadziejnie wygląda jak sobie gadają z miejscowymi, ale poza tym 10/10 fantasy.

Spokojnie. I tak będzie finał co najmniej. No chyba, że cały czas będą takie wałki to może być ciężko

Marciniak to mam nadzieję, że na sybirze siedzi, a kolega do niego dołączy jutro

Jeszcze dwie czerwone daj gamoniu

No zayebisty ten var. Drugi mecz z chelsea i drugi wałek xd

Kibice Chelsea mają jakiś strajk w dopingowaniu? Atmosfera na trybunach jak na jakiejś a klasie xd

@ragus no jak tam? sędziowie nie pomagają to jest niezłe yebanko

Ładnie, ja w tym sezonie mam jakąś blokadę na 7 killi max. Czasem nie ogarniam tej gry. Na początku sezonu napierniczałem aż miło (seria 11 meczów z co najmniej jednym killem, ratio 2,7), później nagle ni z gruchy ni z pietruchy ponad połowa meczów na zero i ogólnie dauniada. Szczytem było jak w ćwierć sekundy po wychyleniu się zza drzewa, walnąłem typowi heada z kar98k w hełm dwójkę, a i tak padłem od jego sksa. Nawet w podsumowaniu meczu dostałem info, że walnąłem heada i zadałem 88 obrażeń, wtf. I od wczoraj nagle powrót do formy i taką samą serię 11 meczów z co najmniej jednym killem. Nie wiem o co chodzi, mam wrażenie jakby serwery czasem premiowały jakiegoś gracza czy coś. Dzisiaj trzy razy skończyłem na drugim miejscu, co się nawyzywałem to głowa mała

Widząc te reakcje na pewno nie obejrzę powtórki

Ja już dwa lata nie wbiłem żadnej platyny. Ostatnia to chyba Uncharted 4, ale w sumie wbiłem ją, bo miałem platynę w każdej poprzedniej części łącznie z Golden Abyss, więc nie miałem innego wyjścia. Mieć platynę w ulubionych gierkach to fajna sprawa, ale jak w 90% przypadków trzeba znaleźć pierdyliard znajdziek, zrobić milijard guwnianych powtarzających się questów, to po prostu wysiadłem z tego pociągu. Jedynie żal, że nie mam platyny w PUBG, bo mi się dwa trofea zbugowały

:|

Ja tam kibicowałem Anglikom. Na początku drugiej połowy podłamani byli, a później jak zerwali się do walki to ojenysiu. Ten doping plus komentarz tego typa, normalnie jakbym wojnę oglądał. Zayebisty sport.

Coś spięci Anglicy dzisiaj

Ja do rodziców w odwiedzinki pojechałem z zamiarem obejrzenia z ojcem, a tu niespodzianka, nie mają Polsatu Sport [*]

Fajniutki updacik. Winchestera nie było sensu podnosić, teraz w końcu się nim pobawię, ciekawe jak to napiernicza. Rzut patelnią <3 Zagrałem wczoraj po przerwie trzy mecze, ale na Miramar nie trafiłem niestety. Na filmiku za to wygląda spoko.

nie żebym nie ostrzegał