Ja jak przez trzy tygodnie jadłem zero glutenu to w końcu mi jelita normalnie zaczęły pracować, 2-3 zdrowe kupy dziennie, prawie zero piardów, a jak już się jakiś zdarzy to przynajmniej nie jebie rakiem, czy innym gunwem. Za to w niedzielę zjadłem gulasz na obiad i u kuzyna na urodzinach szarlotkę to mi odbyt na dwa dni zakorkowało i znowu jakieś brzydkie kaczątka wysrywałem. Pora się pogodzić, że nie toleruję glutenu i będę musiał żyć bez pizzy i makadolana, bo skończę jak dziadek i babcia z rakiem jelit