Dzisiaj wchodzi pierwsza część Hobbita. Kiedyś myślałem, że to mega olbrzymie rozczarowanie. Teraz to oglądam i widzę, że po prostu Percy Jackson zaczął dużo ćpać i mu się wydawało, że to będzie kozackie no, ale jednak nie wyszło. Szkoda, bo kochałem LotR i mógłbym kiedyś jeszcze się jarać na Silmarillion np.