Zamiast ryżu czy tam ziemniaków to polecam sobie kilka warzyw zjeść. Mizerię jakąś zrobić (śmietana, sól, pieprz + pocięty ogórek to dwie minuty roboty), surowe marchewki, pomidory, szpinak, albo coś innego. A na kolację zjeść z dwa pomidory, albo kalarepę zamiast normalnego posiłku. Dużo wody i regularne małe posiłki co jakieś trzy godziny.