- za dużo zgiełku - dziesięciu chłopa w jednym małym przejściu, lecą granaty, bazooki, na twoich plecach pojawia się wróg w przebraniu i wlepia ci kosę, a na dugim końcu korytarza jest niewidzialny kamper ze snajperką, której jeden strzał w stopę cię zabija. Sorry, mnie już to nie jara.
- zamykanie na respie- no (pipi)a, tutaj to jest już żenada. Na złomowisku mawlrów wczoraj miałem fajną rundę. Wbijam do gry, w przeciwnej drużynie kilku kolesi z klanu UCMЁ, nasz team ładnie zamknięty na respie, więc najlepszym rozwiązaniem byłoby wyjście z serwera i poszukanie innej gry żeby za bardzo się nie w(pipi)iać. No, ale (pipi) gram. Mecz 7:0 w pizdę, ja jedyny taktyk w drużynie, udało mi się nawet dwa razy przejąć respa, no ale po ch.uj jak grałem z samymi debilami, którzy nadal respili się w bazie. Poza tym z naszej bazy są dosłownie trzy wyjścia (zayebiście), a każde obstawione przez 3-4 kolesi. Do tego co chwilę na naszego respa ktoś rzucał atak moździerzowy dzięki, któremu za jednym podejściem zgarniał po pięć killi. No i było kilku kolesi co ciągle spamowało respa granatami, bo miało skład amunicji kilka metrów od jednego z naszych wyjść.
- klasy, dla mnie są badziewne i tyle, ale nie widzę powodu dla którego bym musiał płakać.
- "już Ci odpowiadam....gra szuka drugiego takiego mądrego na świecie co chce grac tylko w jedna konkretna mapke....ile Ty masz lat że tego nie pojmujesz??" W menu nigdzie nie ma napisane, że tak jest, więc skąd to niby miałem wiedzieć? I nawet nie próbuj mi mówić, że wyszukiwarka serwerów nie ssie. W KZ2 miałem całą listę serwerów, mogłem sobie wybrać mapkę na której chcę grać, wybrać tryb, długość trwania i wiele wiele innych. Tutaj jak ci się nie poszczęści trafisz na serwer 1 na 1, albo 2 na 10 i se graj.
- wyrównujące się składy. No nie wiem, zdarzyło mi się kilka razy zobaczyć jak się to wyrównuje. Gramy we trzech na siedmiu, a po minucie we czterech na dziesięciu. Nie mów, że tak nie jest.
- balans na mapach jest skopany, a ich piękność nie ma tu nic do rzeczy.
Poza tym naucz się szacunku przy wymianie poglądów, bo pytanie się o wiek, bo czegoś nie wiem, pisanie, że narzekam, bo jestem słaby i że niby mam się popłakać wieje gimbusownią.