Liverpoolowi według moich skrupulatnych dywagacji daję 70% szans na podniesienie pucharu. Zazwyczaj w finale mam drużynę, za którą w jakimś tam stopniu trzymam kciuki, a w tym roku nie mogę się zdecydować i trochę mnie to boli Chyba bardziej wolę Liverpool, ale tak na 53%. Jeśli wygrają Totki to bardzo ucieszyłbym się gdyby bohaterem został Heung Min Son, a ten gnój Lucas niech zagra cienko.