Jak on ma tam zarabiać 30 kafli miesięcznie więcej niż w PZPN, to aby mu się to zwróciło, musiałby pracować dłużej niż 10 miesięcy, na co się nie zanosi zbytnio. Znudziło się gościowi bycie trenerem kadry, więc spierdolił. Nie ma co spinać doopska. Dawać Potężnego Pana Jerzego Brzęczka na selekcjonera i rozpierdalamy w Katarze każdego. Tak to widzę.