O ile we wtorek myślałem, że trochę lipa, że Kolumbia przegrała swój pierwszy mecz, tak teraz myślę, że to jednak bardzo dobrze dla nas. Muszą wygrać, więc na pewno nie zagrają tak defensywnie jak Senegalczycy. Powinno być trochę więcej miejsca i okazji do kontr. Tylko żeby Nawałka nie zrobił zbyt dużych rewolucji w składzie, bo uznam, że się pogubił. Bednarek/Glik za Cionka, Góralski do środka, Zieliński na dziesiątkę i może jeszcze Kownacki na skrzydło. Nad tym Piszczkiem jeszcze bym się zastanowił.
A w drugim meczu trzeba chyba trzymać kciuki za Senegal. Nie chciałbym ostatniego meczu mieć z Japonczykami grajacymi na remis.