Glik na Senegal niemal na pewno nie będzie gotowy, ale pewnie zrobi wszystko żeby zagrać chociaż w trzecim-czwartym meczu. Ogólnie szykuje się mała drama z tym. Są plotki, że kilka osób od Glika podważa kompetencje lekarza kadry, na co ten stwierdził, że jak ktoś wyleczy Glika w szybciej niż sześć tygodni to zrezygnuje ze stanowiska. No śmierdzi troszkę, Jaroszyński jest lubiany przez piłkarzy i takie smrody raczej nie pomogą. Mam nadzieję, że to tylko ploty.