Kształt wody, widziałem kilka dni temu i mi się podobało nawet. Tylko
Film ok, ale jak dzisiaj się dowiedziałem, że zebrał Oskary to lmao xd Billboardy dużo lepsze.
La La Land, puścili w niedzielę na HBO to se pomyślałem, że obejrzę. Pierwsze minuty to jakieś high school musical dla fanek mtv i myślałem, czy nie zrezygnować z dalszego oglądania, ale przy tańcu było widać majtki całkiem niezłej laski, więc oglądałem dalej. No i się nie rozczarowałem, bo nawet niezłe romansidło wyszło. I ta końcówka
Captain Fantastic, też fajny. Gość z gościówą uznają, że aby się chronić przed złem tego świata, nie wystarczy owijać głowę aluminiową folią, więc sobie mieszkają w lesie i wychowują własne guwna sztuk sześć, ucząc ich przetrwania i tam jakiś pierdół z książek. Na skutek pewnych okoliczności muszą zderzyć się z cywilizacją, a więc mają różne przygody i możemy sobie poobserwować czym może się różnić guwno z lasu od guwna z miasta. Co lepsze, co gorsze? Można się nad tym zastanowić i wysunąć własne wnioski. Wyszło spoczko, acz trochę przejaskrawione to było. Chyba, bo
. Recenzja z cda.pl
Także wzbudza wiele kontrowersji.