20h tyle czasu mi to zajęło. Po Monarchu trochę rushowalem, dzięki temu udało się zachować mimo wszystko pozytywne wrażenia. System rozwoju postaci, hmmm.... nazwijmy go niezbalansowanym. Pakowanie punktów w coś innego niż skille rozmowy, otwieranie zamków i hakowanie mija się z celem - wielka szkoda. Questy pomijając te typowo kurierskie mimo wszystko dość ciekawe. Bardzo mi się podobało to, że większość questów można rozwiązać pokojowo a nasze wybory mają znaczenie dla finalnych losów każdej z planet oraz na zakończenie. Na PC zero problemów technicznych. Graficznie też spoko (4K na ultra).
Solidne 7/10