Po za tym co już tu było wymienione to oczywiście P.T. Anderson czyli Inherent Vice. Czekam rownież na Fury, czyli czołgi, Pitt, Pena i Szyja. Reykjavik zapowiada się ciekawe ze względu na tematykę oraz obsadę. Waltz, Douglas i Olbrychski. Dumb and Dumber to, ale to chyba tylko z sentymentu. Exodus, bo to Scott (może wroci do formy) w filmie o Mojżeszu z ciekawą obsadą.
Czekam też strasznie na Knights of Cup, bo lubię Malick'a plus Gosling, Bale, Fassbender, Portman, val Kilmer, Blanchett i Mara.
I na koniec nowy Burton, bo bez Depp'a czyli Big eyes