-
Postów
734 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mastah
-
Po 21.
-
Żaden z bohaterów nie ma na imię Albert:
-
Trzech bohaterów i związany z tym przełomowy sposób prowadzenia fabuły .
-
-
Kładziesz się do snu przed 21-22? Milutko : 18 (11 w Hameryce) + 3/4 = 21/22.
-
"Bohater to gangster ze Wschodniego Wybrzeża, który przeniósł się do Los Santos, by rozpocząć nowe życie. Ale kiedy już myślał, że tak się stanie, przeszłość go odnalazła."
-
Widoczki w dobrej jakości, czysty seks ^_^:
-
Nowe arty: Quady, fuck yeah. Policjantki, fuck y... fuck .
-
Nie kłamali w zapowiedziach z tym oświetleniem, faktycznie rozpierdala na kawałki :o.
-
Haha, dokładnie tak jak obstawiałem ^_^. Teraźniejszość? Tak. Tylko Los Santos? Tak. Kilku (5) bohaterów? To się zobaczy, ale nadal twierdzę, że tak. Jestem wielki, olo ^_^.
-
A propos skali, jeśli trafiłem z odległością na poniższym obrazku w GTA IV, to odległość do tego wieżowca w Los Santos z miejsca które jest pokazane na trailerze to mniej więcej 2 kilometry: Panie, daj pan spokój :o:
-
Trochę się zmieniło w ciągu tych 8 lat...
-
Dokładnie, Speedophile2000 rozwalił mnie doszczętnie ^_^.
-
Część siódma i ostatnia: -Murzyn ścigany przez policję, kolejny bohater? -na drugim planie wymieniony wcześniej wieżowiec w trakcie budowy, więc akcja rozgrywa się w centrum -koleś ścigany przez policję w jakiś slamsach, czy mi się wydaje czy jego policzki się ruszają zgodnie z rzeczywistością ? -ta sama akcja, tyle że widziana z góry -pochmurny dzień w Los Santos -karetka na drugim planie -znany nam napis Vinewood o zachodzie słońca -panorama Los Santos -kolejny odrzutowiec
-
Część szósta: -nowe sportowe auto z ponownie znaną nam twarzą -raczej zamierzona parodia Niko, z twarzy to na pewno nie on -ciężarówka z dłuuuugaśną naczepą w tle -East Los Santos na tablicy -pijani bezdomni -odrzutowiec przelatujący przez centrum Los Santos -motorek -klub Tequi-La-La (LA = Los Angeles) -ochroniarz wyrzuca kogoś z klubu, wraca mechanika zarządzania klubami z Ballady? -szyb naftowy z panoramą Los Santos w tle -sztuczka programistyczna ze światełkami symbolizującymi samochody w oddali nadal w użyciu
-
Część piąta: -Up n Atom Burger, sieć fast foodów? -dzielnica portowa -biedota pod mostem -ludzie jadący na pace pick upa!!! -Mesa Grande powraca? -ciężarówka poczty z napisem "Postal, We aim not to lose it" - "Poczta, staramy się tego nie zgubić", znamy to z naszego podwórka, nieprawdaż ? -koleś wbijający przed domem tabliczkę z napisem na sprzedaż, na 1000% nawiązanie do znanego nam krachu na rynku nieruchomości -prostytutki z jakiejś pipidówy? -spore wzniesienie w oddali
-
Część czwarta: -karabin z tłumikiem!!! -BUGSTAR/BUGSTARS, jaki autodiss -napis Los Santos na furgonetce -w końcu normalne tablice rejestracyjne -wygląda mi to na misję z napadem na sklep jubilerski w tej luksusowej dzielnicy, w San Andreas nazywała się ona bodajże Rodeo? -znana z czwórki Fleeca (parodia VIsy) na szklanych drzwiach -Pizza This, parodia Pizza Hut? -supermarket 24/7, sieć znana z San Andreas -San Andreas na tablicy rejestracyjnej -znany nam już koleś za kierownicą
-
Część trzecia: -Mile High Club, nawiązanie do Call of Duty -plac budowy jakiegoś wieżowca -w oddali widać wieżowiec z poprzedniego ujęcia -jeden z głównych bohaterów czy też może główny bohater? -uprawa winorośli -misja ze zniszczeniem uprawy szkodliwym opryskiem?
-
Część druga: -składany dach w kabriolecie -zerwana reklama Pisswassera na ścianie -ciężki sprzęt jadący na dole -góry na horyzoncie -para uprawiająca ćwiczenia na tarasie swojej posiadłości, który najprawdopodobniej znajduje się nad wodą -teleskop -Los Puerta, Little Seoul - latynoska i koreańska dzielnica -plaża nazywa się Vespucci Beach -siłownia i ćwiczący ludzie -chyba jakieś nowe sportowe autko -te osoby się znają? stojący murzyn pokazuje coś ręką...
-
Część pierwsza : -pies -powiewająca na wietrze flaga i sznurki -deska surfingowa -nazwa molo to Pleasure Pier -latający helikopter nad miastem -po prawej widać dzielnice mieszkalne -flagi różnych państw -169 to oczywiście nawiązanie do ulubionej liczby R* -pole golfowe niedaleko centrum? hmm... -sterowiec na niebie -skuter wodny -ogromny most -dzielnica portowa -POTĘŻNE góry -chmury efektownie zanikające na niebie
-
Zastanawiałem się skąd to FIVE w logo razem z wyraźnie wystylizowaną rzymską V i wykombinowałem taką teoryjkę: Ktoś z Rockstar w jakimś wywiadzie powiedział kiedyś, że nadają numerki tylko pełnoprawnym częściom GTA. Takim, które w ich uznaniu stanowią duży krok naprzód. GTA 2 to nowy silnik graficzny i przeniesienie akcji do przyszłości. GTA III wiadomo, nowa generacja konsol, świat 3D, prawdziwa rewolucja. GTA IV, ponownie, nowa generacja konsol, Euphoria, pełnoprawny multiplayer, znacznie poważniejszy klimat od San Andreas. Dlaczego więc kolejnej części GTA nadano numerek, skoro będzie ona śmigać na RAGE podobnie jak czwórka, będzie tak samo korzystać z Euphorii i będzie rozwinięciem znanych patentów? By nie robić zamieszania wśród "plebsu", który mógłby wziąć GTA Vice City 2 czy też GTA The Story of Crime in Los Santos za kolejny dodatek do GTA IV albo za remake pozycji wydanych na PS2? Może... By wyraźnie zaznaczyć, że mamy do czynienia nową jakością w serii? Może... Na czym więc ten "przełom" miałby polegać? Jak pisałem wyżej technicznie piątka to będzie więcej i lepiej tego, co już znamy. Musi więc chodzić o jakieś rozwiązanie gejmplejowe... I tutaj to FIVE dało mi sporo do myślenia. To nie mogło się znaleźć w logo tak przypadkiem, to MUSI mieć jakieś znaczenie. Pięć miast, lokacji? Aha, i chyba kolejnych 5 lat czekania aż się z tym wyrobią. Pięć różniących się przedziałów czasowych? Ponownie, za dużo pracy. I wtedy mnie oświeciło ^_^. A może chodzi o to, że tytułowa FIVE to jakaś mafia/gang, do której należy nasz bohater? Bohater? Nie-e, to przecież żadna [r]ewolucja. Bohater...owie! A konkretnie pięciu bohaterów. To by było coś. Piątka bohaterów, która ze sobą współpracuje? Hmm, nie wydaje mi się, żeby to miało sens gejmplejowo. Ale pięciu bohaterów, których historia przeplata się i którzy stają sobie na drodze? Coś jak GTA IV wraz z dodatkami, tylko że zaserwowane w postaci jednego dania? A może 3 takie historie w "podstawce" i dwie uzupełniające je jako dodatki? To by mogło wypalić. Pięciu bohaterów, pięć różnych środowisk. Glina bez jakiejkolwiek moralności, białas, czarnuch, żółtek, latynos, a może nawet i kobieta? To by naprawdę mogło wypalić. Pięć osób z różnych środowisk, których historia w taki, czy inny sposób zazębia się ze sobą... Pięć nieprzesadnie długich i zwartych historii... Bez żadnego (pipi)enia się w stylu "40-godzinna opowieść o tym, jak zapisywać grę, jak jeździć samochodem, jak strzelać, jak jeździć motorem, jak się ścigać, jak pływać łodzią, jak latać helikopterem, jak przejść ostatnią misję pt. 'Wypas na pełnej (pipi)ie' ". Bez mozolnego wspinania się po szczeblach drabiny w środowisku bohatera. Krótko i treściwie, tak jak w "Straconych i Przeklętych" oraz "Balladzie Geja Tony'ego". Kilkanaście tłustych misji, 10 godzin na liczniku i bam, koniec, kolejna historia z innymi pojazdami, innymi broniami, innymi misjami, innymi mechanizmami. Historia gliniarza strzelającego do bandytów jak do kaczek, bam, historia białasa obracającego się w środowisku kołnierzyków i celebrytów, bam, historia czarnucha z getta, bam, historia żółtka pracującego dla azjatyckich mafii, bam, historia latynosa robiącego lewe interesy. Wszystko obracające się wokół pogoni za pieniędzmi. GTA. V. FIVE.