Troszkę to niepokojące, że wypada Błaszczykowski(rocznik 1985), Grosicki (1988), Lewandowski (1988) i nie mamy drużyny, która mogłaby strzelić Słowenii gola. Gdyby teraz - odpukać - nasi najlepsi piłkarze mieli przejść na wcześniejszą piłkarską emeryturę to polska reprezentację może czekać kilkuletnia zgryzota i wspominanie tego co się udało zdobyć na euro 2016 roku. Po tym meczu skłonny jestem powiedzieć, że do reprezentacji łatwiejszy dostęp mają kluby z championship i serie B a nie z polskiej ekstraklasy a to jest niekoniecznie zdrowy kierunek tworzenia drużyny. Piłkarze z naszej ligi, że miedzy nimi a kolegami z zagranicy jest znak równości.