Odkąd Janusz Atlas umarł, C+ połączyło siły a Weszło stało się najbardziej popularnym serwisem internetowym o piłce nożnej Polski Kibic musi opierać swoją wiedzę o piłce nożnej czerpiąc informacje od takich ludzi jak
- Krzysztof Stanowski. Człowiek który siedzi w branży podobno od 17 roku życia owszem poprawnie piszę po polsku, ale z każdym kolejnym rokiem, gdy już wywalczył jako taki status dziennikarza sportowego w Polsce wypluwając na rynek biografie Szamo i Grzegorza Króla, kompromituje się a to wypowiedziami jak to o wycofaniu się z polskiej piłki jeśli Legia odpadła by z Dundalk ale i też programem Stan Futbolu, który nie wybijał się na tle innych, amatorsko zmontowanych i przeprowadzonych filmików o piłce nożnej dostępnych na YouTube. Gdzie ten cwaniaczek zawędruje mało mnie interesi, gorzej gdy z tego ulicznego języka Weszło będą korzystać młodzi ludzie magazynu Piłka Nożna.
- Roman Kołtoń, człowiek, który istnieje tylko dzięki znajomości z Mateuszem Borkiem. Klepie trzy po trzy, przekręca fakty a jedyne zadanie jakie pełni w Cafe Futbol to przeglądanie się w kamerce czy dobrze jego facjata jest naświetlona. I pomyśleć, że kiedyś był naczelnym przeglądu sportowego.
- Przemysław Rudzki - nie znam kompletnie typa, ale czytając jego popisy w Przeglądzie mam ochotę przekręcić czym prędzej stronę. Nudny, bezpłciowy, miałki, bez większego zaangażowania typ, który jakimś cudem zdobył dyplom z dziennikarstwa. Typowy przypadek człowieka bez ambicji i samokrytycyzmu. O zgrozo takich jak on jest coraz więcej.
Jak więc w dobie internetu, i ogromnego przepływu informacji znalezc kogoś naprawdę WARTOŚCIOWEGO?
Z serwisów internetowych polecam na pewno te klubowe, fanowskie sajty, które bez wazeliniarstwa i nadufania prezentują bardzo ciekawe i wartościowe materiały o tym co się dzieje w klubie np. kks lech a z tych bardziej wszechstronnych to definitywnie 2x45.info.
Chłopak, który prowadzi ten serwis może nie daje codziennie nowego txtu na cały ekran laptopa, ale przy okazji okienka transferowego zapodaje bardzo ciekawe analizy odnośnie danego zawodnika, jego silne i słabe punkty, prognozy odnośnie przydatności w klubie itd. Oprócz tego daje wywiady raczej z mało popularnymi medialnie ludzmi piłki, ale niekiedy można wychwycić bardzo ciekawe rzeczy jak kiedyś wywiad z jednym polskim agentem piłkarskim, który opisywał jak funkcjonuje cały rynek piłkarski i dlaczego ten zawód sprawia mu tyle satysfakcji. Co oprócz tego? Najbardziej wiarygodne info o transferach, które z rzadka bajerują kibica jak ma to często w swoim zwyczaju robić serwis sportowefakty nie mówiąc już o przegladzie sportowym. Co istotne, to widać, że ten serwis dalej się rozwija (nowy layout trochę pogarsza widoczność tekstów, ale widać, że jest tam cały czas ruch w interesie), nie popada w samozachwyt po publikacji kilku dobrych txtów a rzetelność materiału jest porównywalna tylko z serwisem 90minut.pl
Z polskich fachowców cenię w tej chwili najwyżej Michała Kołodziejczyka i Rafał Steca, ale to ludzie którzy latami pracowali na moje zaufanie. Z tą jedną uwagą, że Kołodziejczyk jest obecnie najtrzezwiej myślącą osobą w branży a Stec ma najlepsze pióro. W dziennikarstwie sportowym stawiam jednak wyżej osąd sytuacji niż warsztat pisarski dlatego w tej chwili nr1 w Polsce to Pan Michał Kołodziejczyk.