Gazeta.pl drogą dedukcji mówi, że liga jest silniejsza bo w europejskich pucharach nie znalazły się takie tuzy rodzimej piłki jak Polonia Warszawa czy Lech Poznań. No oby tylko trenerzy przerzucili się z 4-5-1 na 4-4-2 bo to w tej chwili najbardziej optymalne ustawienie na slniejsze drużyny. Tam już raczej nie będzie granka wybijanka tylko jazda JAZDA JAZZZZZZDAAA przez bite 90 minut. A do tego np. taki Rzezniczak nie jest przyzwyczajony. Nie mówiąc o Ljuboli.
pierwszy sezon od dłuższego czasu w miarę dobry i w mediach panuję niemalże euforia. Borek ekscytuje się gdy Diaz marnuje entą sytuację, Adam Godlewski oczami przyszłości widzi 2 polskie kluby grające na jesień a Kołtoń kształtuję nową rzeczywistość chwaląc niektórych reprezentantów. O czym to świadczy? O mentalnym wieśniactwie bo jak inaczej uznać by blisko 40-milionowy kraj nie miał żadnego reprezentanta na wiosnę. W klubowym rankingu jesteśmy na tę chwilę dopiero 23 miejscu a aby myśleć o przynajmniej 2 klubach uczestniczących w eliminacjach LM musimy podskoczyć o 8 lokat co w przełożeniu na punkty wynosi trochę ponad 6 punktów. Wyprzedzają nas m.in takie tuzy europejskiej piłki jak Białoruś, Izrael czy Cypr. Ja wiem, że powstają nowe stadiony, T-Mobile w swym wielkim dobrodziejstwie wyłożyło 20mln a w lidze nawet mamy reprezentantów różnych egzotyznych krajów, ale na rany i krew Chrystusa zbliżamy się dopiero do europejskiego średniactwa. Jeśli w końcu ostatecznie anihlilują PZPN to może w końcu przestaniemy się wstydzić za naszych grajków a piłkarzy nie będą traktować Polski jako odskoczni do lepszej ligi.
wyrokowanie kto awansuje na tę chwilę jest z gruntu bezsensowne bowiem nie wiemy w jakim składzie po EURO wybiegnie pierwsza jedenastka Polski. Historia już nie raz pokazała, że skład sprzed wielkiej imprezy diametralnie różnił się od tej która zdobywała punkty w następnych eliminacjach. Rzadko się zdarza by w tym kraju trener przetrwał dłużej niż 3lata o oczywiście wydatnie wpływa na wyniki w grze(m.in.Boniek).
Potencjalni rywale Wisły w IV rundzie
Ekranas Poniewież (Litwa) - BATE Borysów (Białoruś)
Glasgow Rangers (Szkocja) - Malmoe FF (Szwecja)
Maccabi Hajfa (Izrael) - NK Maribor (Słowenia)
FC Kopenhaga (Dania) - Shamrock Rovers (Irlandia)
HJK Helsinki (Finlandia) - Dinamo Zagrzeb (Chorwacja)
Z tego zestawu najbardziej obawiałbym się oprócz Rangersów Maccabi Hajfa i Dinamo Zagrzeb, ale jeśli w Krakowie myślą poważnie o europesjkiej piłce to powinni ograć tych średniaków.
kiedyś w odległych czasach UEFA rozmieszczając poszczególne koszyki robiła w to sposób strefowy. W owym czasie na początku lat zerowych(chyba tak się nazywa ubiegłą dekadę) Polska była przydzielona do strefy północnej dlatego za rywali mieliśmy Norwegów, Luksemburczyków czy jakichś amatorów z Liechtensteinu.Nieciekawie zaczęło się robić gdy UEFie się odmieniło i zaczęła nas traktować bardziej jako niedalekich braci z Kaukazu niż aspirujących o średni poziom sportowy Europejczyków. Nędza ma swoje zródło nie tylko w wykolejonym wzgardliwym umyśle polskich grajkow, ale i też dosyć niewdzięcznym rozmieszczaniu polskich pionków przez włodarzy z Nyonu.(chodzą ploty o tym jakoby możliwie jak najbardziej utrudnić drogę do LM polskim klubom,ale to raczej bym traktował jako kolejne wymiganie się od odpowiedzialności za własną (nie)grę).
Co do wczorajszego meczu to trudno oczekiwać dobrego wyniku skoro
dostosowaliśmy się do kartoflanego poziomu Kazachów. Widać gra ''na aferę'' to stosunkowo łatwy sposób oklepania drużyny z prawie 40milionowego kraju.
Z najciekawszych rzeczy na TVP KULTURA
Czwartek 7 lipca godz.20 25 Boski - jeden z najlepszych filmów biograficznych o jednym polityku - Giulio Andreotti.Pokaz możliwości Toni Servillo.
Sobota 9 lipca godz.20 00 Zabić Sekala - kooprodukcja polsko-czeska będąca swoistą zapowiedzią wydarzeń we Włodowie . Bad guy(Boguś Linda) bruzdzi na wsi, który nie pogodzi się z ... co przysporzy mu dużo wrogów.
Niedziela godz.22 40 Śmierć człowieka pracy nieco lewusiowy ogląd ludzi harujących ponad miarę w dosyć niespotykanych warunkach. Too bad. Skandalizujące? Bynajmniej.Szokujące? Może dla nielicznych.Warte obejrzenia? Napewno.Choćby dla skonfrontowania własnych wyobrażeń z rzeczywistością niejednokrotnie okrutną.
Poniedziałek godz.13 30 Parę osób mały czas swego czasu ładnie się rozpisałem o tym filmie bo mnie się naprawdę spodobał.Ze względu na kunszt, estetykę, senną atmosferą oraz kapitalną rolą pary głównych aktorów. Świetny film w dodatku z Polski, na którego realizację trzeba było czekać ładnych parę lat.Ale warto było.
http://www.sport.pl/sport/1,78992,9898868,Slask_bierze_krola__holenderski_snajper_pozyskany.html
jest niezle,ale czy to styknie na szkockiego średniaka??
zmienia podejście do życia, zrywa okowy codziennego myślenia i roztacza przed nami nową ścieżkę życia w skrócie czysta ambrozja dla duszy. Książka Miłosza zaś naświetla pewne rzeczy człowiekowi. Co do Bhagawadgity to chyba jedna z najbardziej wpływowych pism jakie ujrzała ludzkość. Wspomniałbym jeszcze o książkach stricte filozoficznych, ale raczej nie każdego zbajerują tak jak mnie;] Wychodzę z założenia, że trzeba mieć najpierw pewne podstawy by zabrać się za poważniejsze teksty tak by się przedwcześnie nie ''sparzyć''.
Przed wschodem/zachodem słońca(chyba najlepsze), lars and the real girl, szkoła dla drani, akademia tajemniczych sztuk pięknych, my sassy girl no i standardowo ''klasyki'' woodego allena
doszło parę pozycji:
Sun Tzu- Sztuka Wojny
Zhuangzi - Księga południowego kwiatu
Fernando Pessoa - Księga niepokoju
Czesław Milosz - Zniewolony umysł
Bhagawadgita
Krishnamurti - Wolność od znanego