znajac nieograniczona chciwość ludzi polskiego pilkarsiego środowiska nie spodziewam sie zmian w najbliższych 2 dekadach. Nie ma co ukrywać, tu kazdy chce pokazać kto ma dłuższego a nie to czy bedzie lepsza pilka w klubowym wydaniu. Tu jest walka o swoje nazwisko, nie o sport.
nie wiem kiedy Polska wyrośnie z tego choroby wieku dziecięcego, ze wizytówka polskiej pilki nożnej COKOLWIEK osiągnie w EURO badz MS bo a)w 1974 ''sie udało'' b) w 1982 ''sie udało''. By myśleć o czymkolwiek nie wiem, ale chyba trzeba miec JAKIEKOLWIEK podstawy do myślenia o sukcesie niz tylko fart. Turcja fartem zrobiła 4 miejsce w 2008 roku? Grecja fartem zrobiła Mistrzostwo Europy w 2004? Urugwaj niesamowitym szczęściem zdobył 4 miejsce w 2010? No chyba nie. W pilce nożnej reprezentacyjnej istnieje pewna ciaglosc - byles Mistrzem Świata w 1930 to bedzie juz postrzegane na piłkarski moloch, z którym kazdy bedzie sie liczyl. To ze 2x braz Polska zdobyła w przypadku calej historii polskiej pilki nożnej w sumie ... tak wiele nie znaczy.
a czego ty kurwa oczekujesz? ile razy reprezentacja Polski grala w ostatnich 5 latach grala z top 20 rankingu FIFA? kilka reprezentacyjna to nie gra w chowanego. Albo wygrywasz z lepszym albo S-P-I-E-R-D-A-L-A-J z Euro czy MS.
zara bedzie ''tylko 2 bramek nam brakowało'', ''zrobili remis z Hiszpania KKKKKOOOORWA'' , ''Lewandowski 3 gole w euro - BOG'', ''Gdyby nie przypadkowa bramka Hiszpanoww wyszlybismy z grupy'' , ''Zabrakło minut''
liczyłem na bardziej tragiczna odpowiedz. Nie wiem,spadly ratingi dla Polski, Putin puści wojne dezinformacyjna w nasza strone... cokolwiek by właściwie odnieść ten jeden jedyny moment.
Szwedzi odpuścili by zacząć jazde od 2 polowy. Technicznie nie sa oni wirtuozami, ale gdy zaczna grac pilka po ziemi to polaczki moga zdechnąć ze zmęczenia.
dzisiaj dzien prawdy dla polskiej reprezentacji i trenera. Nie licze na cud. Kumulacja szczęścia, polskiej determinacji i przeciętnej dyspozycji meczowej Szwedow jest mniejsza niz 20%. Lewandowski to nie jest typ killera, ktory popycha ta drużyne w turniejach takiej rangi. Szczesny to nie Lloris a obrona to jedno wielkie meh. Nie spodziewam, sie by nasi dzisiejsi rywali pozostawili wiele miejsca dla Jozwiaka czy Puchacza. U nich 0 z tylu to podstawa. Przydziela 2 swoich ludzi na naszych siejących największy zamet i skończy sie husarkowanie. Szwedzi to zbyt doświadczony zespol by tracic punkty w TAK WAZNYM MECZU co by nie mowic.