domyslam sie jaki byl zabieg napisania takiego posta, ale juz tlumacze. Bundesliga to juz nie jest ta sama liga co 20 z hakiem lat temu. Ja dostawalem rumiencow jakich grajkow w sezonie 1998/1999 mial Bayern Monachium. Elber, Salihamidzic, Matthaus, Scholl, Jancker, Basler, Kuffuor, Effenberg, Kahn, Lizarazu,. Tam byl i mistrz swiata i zmiennicy, ktorzy walili w cambul cala niemiecka lige. Teraz ta liga juz nie ma takiego etosu pracy u niemieckich pilkarzy co kiedys. W Gelsenkirchen tak sie wkoorwiali na swoich zawodnikow, ze ich wyslali do kopalni i pokazywali na czym polega ciezka praca. Zaplecze calej ligi czyli Leverkusen czy wymienione wczesniej Schalke to juz co najwyzej kluby apirujace do miana (Schalke w ciagu 5 ostatnich sezonow ma dwa zera w rankingu klubowym ) dobrych klubow europejskich. Inwestorzy tez juz nie wala drzwiami i oknami do Niemiec bo widza, ze pilka pierwszej predkosci jest gdzie indziej. Lewy zas no to co duzo mowic, chlopak bez predyspozycji na wielka slawe na swiecie. Jego plecy poniosly nas w eliminacjach, ale w powaznej imprezie reprezentacyjnej nie zapewni nam 3 miejsca na swiecie jak kiedys Grzegorz Lato. Mniej polskocentryzmu.