Ja też się wystraszyłem jak mi konsola padła, że wszystko poszło się walić. Jednak po chwili przemyśleń doszło do mnie, że tak na prawdę zależy mi tylko na save'ach i to w sumie na niektórych. No bo raczej do scalonego Alone in the Dark, Ferrari Challenge czy nawet Uncharted już nie będę wracał. Muzyka mnie raczej waliła, dema, patche i instalki można ściągnąć/porobić ponownie, a trofea miałem zsynchronizowane (wyjątkiem było pare trofeów z Killzone, nie zdążyłem po prostu:). Pozostaje jeszcze sprawa utkniętej w napędzie płytki. Jeśli u Ciebie nic nie zostało to masz kolejny problem z głowy.