-
Postów
306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Assphalt
-
Jest to IMO takie GTA na marsie z większą rozpierduchą. Jeśli w tych 120 misjach, które zapowiedzieli ta gra nie popadnie w taką monotonię jak GTA to może być konkretnie. Będzie jeszcze multi, który może pokazać pazur.
-
No to nie doceniasz rodaków bo właśnie dzisiaj sam naprawiłem swoje PS3, które padło na YLoD. Było trochę dłubaniny ale się opłacało bo odzyskałem płytke z Killzonem i save'y. I w sumie najważniejsze jest to, że konsola śmiga aż miło, przynajmniej na razie. No i ten cały PRAM może mnie ku*wa w du*pe pocałować, złodzieje jedne. 800 zł za naprawę bez gwarancji to jest też śmiech na sali. IMO opłacało się ryzykować, a nawet jeśli padnie znowu to napisze po jakim czasie i spróbuje naprawić ponownie. instrukcja http://www.seb117.fr/firm/YLOD_fix.pdf filmik, którym się posiłkowałem poniżej zdjęcia mojej konsoli
-
Szukam jakiegoś ochotnika do boostowania online'owych trophies. Straszne truchło ta gra ale platyny nie odpuszcze.
-
Ok, mam jeszcze 2 osoby. Było by nas 4 w takim razie i to jest imo wystarczająco. Jeszcze dogadam z nimi co i jak bo mi jutro wieczór też pasuje.
-
Kto ma tą gre i jest ma chęci na jakąś ustawke na trophies w online niech da znać. Może nie są trudne ale przy niektórych potrzeba współpracy bo normalnie zdobyć ciężko.
-
Przegięcie by było wtedy, gdyby nie udało ci się przejść gry. Jest trudno ale bez przesady. A sekwencje z respawnującymi się przeciwnikami (jak ) stają się banalne gdy wykorzysta się pewien sposób.
-
Czyli wychodzi na to, że prawa gałka staje się bezużyteczna:) Też właśnie się dziwiłem czemu niektóre headshoty wchodzą w dziwnych sytuacjach, a tu proszę. Masakra jak dla mnie, nie wiem jak mogli coś takiego wprowadzić. I nikt mnie ku*wa nie przekona, nawet największy Killzone fan, że tak jest dobrze, jest realnie i w ogóle zaje*iście.
-
Chyba na odwrót nie? Przecież elite to najtrudniejszy poziom:) Ja tam w pierwszej fazie skampiłem sie zaraz w wejściu do pomieszczenia i naparzałem z LMG STA3. Jest to IMO najlepsza broń na ten moment (i chyba ogólnie w singlu) bo zadaje duże obrażenia, a jak sie przykucnie to wzrasta celność i heady wchodzą aż miło. Na pełnym magazynku przeszedłem pierwszą turę na elite i jeszcze zostało ze 30 naboi. Szkoda, że nie ma tam więcej pocisków do tego bo wtedy zrobiło by się dużo prościej.
-
Fajne to.
-
Mnie ostatnio zaczęło denerwować kilka rzeczy w multi, na które wcześniej nie zwracałem aż takiej uwagi. Framerate. Cholernie utrudnia celowanie, czasem do tego stopnia, że robi się totalny random. Headshoty. Kolejny random. Niekiedy wchodzą takie kosmosy, po których na usta ciśnie się pytanie: Ale jak do ch*ja? Chaos. Po kilku meczach na 32 ludzi unikam takich gier. Ściągają one noobów liczących na łatwe killsy z wyrzutni i granatników. IMO zupełnie niegrywalna opcja, chyba że kogoś to podnieca. Nooby z wyrzutniami i granatnikami. Jak powszechnie wiadomo 'no skill no kill' ale ci kolesie próbują udowodnić, że da się inaczej. I ta gra im na to pozwala. Dobrze chociaż, że da się banować poszczególne bronie bo by była lipa totalna.
-
To zależy jak wygodnie się na tym gra. Jeśli (pipi) co daje, niech sobie oszukują ale jeśli naprawde daje kopa do liczby i łatwości wykonywania fragów to niech spłoną w piekle ci co tego używają do niecnych celów. Chociaż znam co najmniej dwie osoby, które radziły sobie z takimi delikwentami (w UT3) grając na padach.
-
A zrobiłeś to na jednym magazynku?
-
Wciągnąłem dysk i dupa, a wiatrak działa bo go słychać przez ten moment co się zielona dioda zapala. No i czuję wydmuchiwane zimne powietrze. Czyli wychodzi na to, że sprzęt po prostu nie wytrzymał i się przegrzał.
-
Właśnie przed chwilą miałem to samo. Grałem w Killzone'a w singlu, walka z Radeckiem na veteranie. Ja mu yeb z shotguna, a tu nagle konsola się wyłączyła i zaczęła łypać do mnie czerwoną diodą. Po ponownej próbie włączenia dobiła mnie combem zieleń, żółć, power off, czerwień. Około 1,5 roczna sześćdziesiątka przekonała się o tym, że graficznie Killzone 2 powala nie tylko ludzi.
-
Mogło by takie pozostać gdyby gra trzymała stałe 30 fps'ów. Przy większych zadymach ma tendencje do gubienia klatek i robi się nieprecyzyjne. I mam dziwne przeczucie, że po naciskach ludzi w końcu zdecydują się zlikwidować deadZone. To chyba nie jest jakiś większy problem. A żeby wszyscy byli szczęśliwi powinni zrobić w opcjach taki pierd.olnik do odznaczenia jak w przypadku słynnego już trzymania L1 do dokładnego namierzania. Wtedy zwolennicy laga (są tacy?) mogli by dalej cieszyć się "realizmem", a reszta cieszyła by się z łatwych celów i fragów :twisted2: Kolejna rzecz do poprawienia to według mnie misje z podkładaniem i obroną przed podłożeniem ładunków wybuchowych. Chodzi mi mianowicie o postać taktyka i rzucane respawny. Powinna być wyznaczona jakaś strefa od miejsca podłożenia ładunków, na której ani broniący ani atakujący nie mogą rzucić respawna. Ten tryb to przeważnie jeden wielki chaos, a dzięki takiemu rozwiązaniu przyjemność płynąca z gry była by większa. To wszystko to oczywiście tylko moje zdanie.
-
Znaczy co? Zwiechy masz? Ja wczoraj grając w multi zaliczyłem chyba ze 4 i w sumie ch*j wie od czego. Spotkał się ktoś z tym jeszcze?
-
Nie zgodzę się z tobą. Newbies czyli początkujący mają ciężko bo muszą się przyzwyczaić do odmiennego celowania, zdobyć klasy, poznać plansze itd. I wszystko było by pięknie gdyby nie n00by - kolesie z niedowładem kciuków, którzy naparzają tylko z broni masowego rażenia (granatnik, wyrzutnie, po części shotgun) bo tylko tak mogą kogoś trafić. N00ba można poznać po tym, że często podczas większej zadymy strzela na pałe, nie oszczędza swoich i nie zwraca za dużej uwagi na cel misji. Newbie i n00b to dla mnie dwa różna pojęcia. Dlatego też sądze, że każdy fps, który posiada bronie lub inne elementy sprzyjające n00bom jest w mniejszym lub większym stopniu n00b friendly.
-
Zgadzam sie w 101% 8) No to ja w takim razie złośliwie napisze, że NIE powinni osłabiać shotguna bo wtedy 3/4 osób przestało by grać w multi :twisted2: :lol3:
-
Na szybko kilka słow o multi. Właściwie to chodzi mi tylko o opóźnienie w sterowaniu, które w singlu nie przeszkadza ale już online to porażka na całej linii... Co to k*rwa za pomysł w ogóle? Mam nadzieje, że się do tego jakoś przyzwyczaje. A skillowość tej gry przemilcze, głównie ze względu na powyższy czynnik. Mój jak na razie tymczasowy werdykt - może nie całkiem random ale na pewno n00b friendly.
-
Widzę, że myślimy podobnie:)
-
Bug żyje i ma się dobrze. Dzisiaj sprawdzałem.
-
Oj Figlarz, Figlarz... w głowie Ci się poprzewracało od tego WipEouta. Przecież w porównaniu do takiego Alone in the Dark, gdzie trofea wpadają praktycznie 'za nic' WipEout jest naprawdę trudny. Chcesz żeby jakieś trophy whore zasugerowało się Twoją opinią, a potem zeszło na zawał? Ludzie opamiętajcie się i nie piszcie głupot.
-
Ostatnia wrzuta mnie rozje*ała... Mocarny tekst
-
Mi wystarczyło 5 minut z demem by stwierdzić, że ta gra to straszny szajs. Ma za to jeden duży plus - łatwe trofea. Whore'y z czołówki rzuciły się na to jak wilki na ścierwo...