s1ntex

Hah, <tarza się ze śmiechu po podłodze> Wy to macie poczucie humoru, dziękuję że jesteście, przynajmniej nie chodzę smutny, bo takie wesołe chłopaki z luźnym podejściem do życia mi pomagają, ach <kłuje w boki i mówi: "O wy smyki">. Moi.! ; ****

No własnie to jest taki wasz poziom. Pozdro 600! I jeszcze jedno: Czy wy naprawde nie macie innych problemow niz rzucanie się na forum o to czy ktoś gra na punkty czy dla zabawy w grę muzyczną - Guitar hero3? chciałbym tak!

Ale pieprzycie, ja pierdole, jak ktoś chcę się chwalić wynikami to co wam do tego? Mówię teraz do tej całej ekipy Kubków, Metalów Pelipoów itp itd, c(pipi) wam do tego - czy rozumiecie to zdanie? Czy w regulaminie tego kąciku jest napisane, że tu tylko casuale mogą siedzieć? - Proszę o odpowiedź. Tak więc grajcie sobie nadal ale zostawcie tych co grają na punkty, bo to właśnie wy wychodzicie na idiotów, bo deadfish normalnie dyskutuje, a taki Pelipe albo Ci (pipi)nie zdjęcie Lindy i myśli, że jest normalny, inni niż wszyscy, wydający mu się, że jest najnormalniejszy na świecie, a reszta to banda idiotów. Nawet nie umiecie odpowiedzieć na jego argumenty, tylko macie stały, nudny tekst: "DF się wywyższasz, jesteś pusty, idź sobie na scorehero", a czemu on ma iść? Bo banda Casuali go wygania? To nieźle, nieźle. Sam gram dla przyjemności, ale na miejscu DF już bym tu nawet nie publikował swoich wyników i to nie dlatego, że się.. ee.. no wiecie, boję waszej reakcji i że będziecie po mnie jechali.. ( ) ale bo to nie ma żadnego sensu, bo jak zwykle przybędzie tu Filip "vel Nazwisko rodowe: Xbox Live- Pelipe PL" Z. i zacznie (pipi)ić w swoim stylu, nudnym stylu. A po co z kimś takim dyskuto.. wróć, pisać? I nawet nie odpisujcie na to, bo Jestem jak Pelipe!

Przesyt? Jakoś od 15 lat wychodzi nowa Fifa i nie ma przesytu a jest to samo, tylko zmienia się grafika, a w grach muzycznych zmienia się treść, więc przesyt jest ostatnią rzeczą jaką się spodziewam.

Niestety niemożliwe do zrealizowania.

Najpierw trzeba będzie się spalić, a później grać Yellow Submarine, nie od dziś wiemy, że Bitelsi połowę piosenek nagrali na haju.

Nie do Ciebie kluczniku, a do Ryby mówiłem.

Przecież i tak byś nie kupił, a ściągnął. Ja biorę na 100%, słuchałem dośćdużo TB w przeszłości.

Szczerze to najgorsza piosenka dla mnie z tego albumu. ; P

Żałować nie będziesz. Take These Chains off.. Take 'em off my heart.. <3

Wg mnie będziesz mega rozpierdalatorem ;>

Zimol, no widzę, że mamy podobne gusta Dr. Feelgood jest dla mnie zbyt ciotowaty, refren śpiewany jak w familadzie, a najlepsze piosenki to Kickstart My Heart i Time For Change Kolejna recka: 11-20-2007 DLC - Single Songs Pack Creedance Clearwater Revival - Fortunate Son - 7,5/10 Jak ktoś oglądał Forrest Gump na pewno będzie tą piosenkę kojarzył, naprawdę polecam. Miło się gra na każdym instrumencie, super się słucha, przez cały okres piosenki jest taki 'powerek', nie ma wybuchu, że "O (pipi)a, roz(pipi)ie mój łeb!", ale refren zaraz nam podejdzie melodia. Nie znajdziemy tu solówki jako takiej, piosenka jest krótka (ponad 2 minuty) ale i tak polecam. Foreigner - Juke Box Hero - 9/10 Nadszedł krół! Bez zgrywy - jednak z najlepszych piosenek DLC jakie słyszałem, refren po prostu kopie dupę, jest za(pipi)ista do słuchania, do gry nie wspominając, znajdziemy ciekawą solówkę, na bębnach również się wyśmienicie gra (Chyba najlepiej), są przejścia, zmiany tempa, po prostu cudo, cudo! He's got stars in his eyes.. \m/ The Knack - My Sharona - 8,5/10 Kolejny hicior, naprawdę udana piosenka, jest to połączenie wszystkiego, znajdziemy tu dwie solówki, perkusja odgrywa ważną rolę, wokal jest wymagający a basik ma swoje wzloty, jest to Pop-rock, jednak nie zważajcie na otagowanie, gdyż na pewno wejdzie wam do głowy i będzie ją tłukli non stop, aż wam się znudzi. ; P The Runaways - Cherry Bomb - 8/10 Taka trochę rozpierducha na wsi, bo piosenka dość szybko prowadzona, kobieta śpiewa (;x), szybka, wpadająca w ucho, drummerzy znajdą tutaj przejścia po bębnach, gitarzyści solówkę, basiści mogą na nich popatrzeć co najwyżej, a wokaliście będą się ciulać z "ch ch ch ch ch ch ch CHERRY BOMB!' Jest na luzie, ale bez czegoś 'o'. T-Rex - Bang A Gong - 3,5/10 O kurwa. Idź pan w c(pipi). Tylko dla koneserów, aha no i jeśli chcesz pograć w grę "Zasypianie przy grze muzycznej", to w takim razie ściągaj. + za wpadający w ucho refren. Wolfmother - Joker and the Thief - 8,5/10 No, Wolfmother, młoda grupa rusza na podbój ze swoim najlepszym kawałkiem, naprawdę dobry kawałek muzyki, aczkolwiek szczerze to początkowe intro na gitarze jest totalnie spierdolone pod względem nutek, cały czas to samo, a muzyka się znacząco zmienia, no ale nic, konkrety: Perkusja ma szybkie i wolne momenty, naliczyłem chyba 7 krótkich przejść po bębnach, naprawdę za(pipi)ista sprawa. Gitara tak jak piszę, dość trudna, bo riff ciężki do zagrania, ale solówka nam to wynagradza, prosta ale za(pipi)iście brzmiąca, brać póki gorąca! Podsumowywuwywuwyując: 45/60 - 75% - Dobry

Jestem po przegraniu na gitarze albumu Mötley Crüe - co za (pipi), dwie piosenki fajne, reszta naprawdę ma ciotę, więcej w recce, nie wiem czy zmuszę aby tracić czas przy tym na perce, straszny zawód, podobnie jak album The Pixies.

Tak.

Jp zajebiście się gra, piosenki są wyważone, nie ma ostrego napierdalania (Oprócz Screaming for vengeance - Ale tytuł nakazuje ;P), ale wyważone piosenki.

Kubek - coś tam ponucę. ^_^ Zaraz porównam JP i Megadeth bo właśnie ściągnąłem albumik.

No jak chuj! ; O

Zimol - tak wyszła paczka, 8 lipiec '08: Rush - Closer To The Heart Rush - Working Man (Vault Ed.) Red Hot Chili Peppers - Tell Me Baby Red Hot Chili Peppers - Snow (Hey Oh) A sklepik w grze jest chyba ten sam, ale głowy nie dam, bo RB1 miałem krótko. Niedługo podrzucę audio-recki albumów Judas Priest, The Cars i The Pixies.

Weezer Pack: Trzy ciekawe piosenki, porównałbym je do hm.. Mother Hips (Time we had), luźny styl, familijny rzekłbym. W "The greatest man that ever lived" mamy zróżnicowanie dla każdego instrumentu, jest wolny moment, jest moment "\m", fajnie się jej słucha, "Dreamin'" jest najbardziej familijna, luzacki styl, miło się słucha, super się gra i śpiewa, a "Troublemaker" to czysty rock, szybki riff, na perkusji nudna bo prawie cały czas tylko hi-hat i werbel. Ogólnie polecem dla ludzi, którzy nie grają, aby zrobić GS Battery, ale dla tych co lubią sobie siednąć i pograć. I dodam, że wokal ciekawie brzmi, są różne długie słoooowa, ciekawe rymy z tego co słyszałem, więc pewnie fajnie się śpiewa. : ) 8/10 Rush - Working Man (Vault Ed.) - Cóż tu pisać, instrumentalny show, 25% wokaklu, reszta to drums, gitara i bass. Każdy pewnie kojarzy perkusistę Rushów (Neil Peart) z takich piosenek jak YYZ czy też The Trees i wie co go czeka. Różna mieszanka stylów, nie zanudzisz się. Gitara również wyśmienita, znajdziesz tu parę solówek, znajdzie się zarówno łatwa jak i o większym poziomie trudności, trzeba wspomnieć również bas, o którym nie zapomina zespół, ma swoje momenty "wybicia", nie jest monotonny. Piosenka jest za(pipi)iście rytmiczna, po paru zagraniach samo na usta będzie nam wchodzić "They call meee.. a working man!", cudo dla instrumentów, jak każda piosenka Rush. Rush - Closer to the heart - Hm.. tutaj piosenka zupełnie inna niż WM, nawet nie trwa 3 minut, stylem przypomina trochę Boston, czyli lajtowy riff, bardzo miło brzmiący dla ucha, naprawdę świetnie się słucha, perkusja - patrz punkt wyżej, również świetna sekwencja dźwięków, a pod koniec znajdziemy również solówkę na garach, bardzo przyjemna, bo bijemy tylko po garach, takie przejście (Coś jak w Tom Sawyer na początku solo). Znajdzie się również świetna feelingowa solówka dla gitarzystów, bass ma to coś co przyciąga i chce się grać. Miło się słucha wokalisty tak więc zapewne świetnie się śpiewa. Pack oceniam na 9/10. W paczce jest jeszcze RHCP - Tell me baby i RHCP - Snow (Hey oh) ale to może kiedy indziej napiszę.

Recka DLC: Ep 1: Boston Pack - Paczkę jak najbardziej polecam, gra się wyśmienicie na każdym instrumencie, piosenki sa fajne, fajnie się ich słucha, nawet za 1wszym razem, a im dłużej tym bardziej nam się podobają. W każdej jest solówka (gitara) oraz 'przejścia po bębnach' (drums) to tak mówiąc o szczegółach. Najlepsza piosenka - Something about you, Najgorsza: Smokin', jednak naprawdę każda jest wysmienita, ale to tacy prywatni faworyci.

Dziwi brak Blackened, RtL, ..AJFA, ale one są w RB, więc po kłopocie.

Z tego co wiem, to płacisz za całość.

No 25 lipca to będę w Holandii więc nie dla mnie XFD.

W GH:M jak dla mnie jest dużo łatwiej niż w WT.