solówka dla mnie nie do przejścia, po prostu nie potrafię ręki drugiej na gryf przenieść...
Teraz dopiero to przeczytałem i myślałem, że (pipi) ze śmiechu.
Drugą rękę przenosi się na gryf tylko po to, jak chce się tą solówkę zagrać na 100%, nie wiem czy więcej niż kilkunaście osób ją zagrało.
Dla "zwykłych" graczy, to to jest proste, trzymasz zielony i ciulasz na przemian czerwony i żółty i strumujesz. I analogicznie do tego, dalej grasz.
Nauka tapowania na gitarze plastikowej jest naprawdę trudne, jak się prawie rok ciągle przyciska przyciski lewą ręką a tu nagle wchodzi prawa ręka, no cóż.