Poziom zagadek rzeczywiście był niski, ale idealnie się komponowały w grę, w przeciwieństwie do strzelania, nie stawały się w niektórych chwilach męczące, taki miły odpoczynek od ciągłej akcji. Jak dla mnie proporcje były odpowiednie(no może za dużo shootera w tym shooterze ale zawsze muszę ponarzekać). Mam nadzieje że w dwójeczce nie odpuszczą sobie zagadek całkowicie, bo mi one bardzo w tej grze odpowiadały. BTW, mówicie że Uncharted to gra na trzy razy? Ja się nie zgodzę, w moim przypadku było 7 Pozdrawiam