(pipi) jade na stacje z rodziną, kupuje co trza, wychodze i wsiadam jakiemuś obcemu gościowi do BWM M5 bo mi sie auta pomylił...będzie łach ze mnie przez 2 tygodnie :D
(pipi)a przez milisekunde myślałem że to moj daleki znajomy, a on " ej ej ej cojest " a ja " o sorka przeprasza " wrcama do auta modlac sie zeby tego nie widzieli ale widze ze juz padaczka w aucie wiec CHUI