Skocz do zawartości

Pikol

Użytkownicy
  • Postów

    2 060
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Pikol

  1. No i przeszedłem Chain of memories...teoretycznie : D

     

    Co powiedzieć...system walk wydaje sie, i w sumie jest dosc skomplikowany. Akcja na ekranie jest taka sama jak w reszczcie czesci, ale jednak sie rozni. Trzeba sobie poustawiac karty, szybko reagowac.

    Od drugiej walki z Riku znalazlem taktyke zeby spamowac kartami 5-5-5, potem bylo troche latwiej, ale niektore postacie dostawaly wiecej damage standartowanymi atakami, albo czesto przebijali kartami 0(o ktorych dowiedzialem sie przy ostatniej walce z Axelem). Niektore walki byly za latwe (Ta blond laska) niektore za trudne (axel), ale jakos poszlo, najgorzej bylo jak przeciwnik spamowal atakami, trzebabylo przebijac sie przez stos kart zeby znalezc odpowiedznią, kontrującą.

     

    Wkręcila mnie gra, akcje w urojonych swiatach Castle oblivion (to chyba o tym incydencie gadali o castle oblivion w 368/2 days, musze w to kiedys jeszcze raz zagrac) nieciekawe, lokacje jakies schizowe, motyw z wybieraniem typów pokoi bardzo fajny.

     

    Najbardziej mnie motywowalo zeby przechodzic kolejne lokacje, byly cutscenki miedzy pietrami, ktore powoli ujawnialy fabule, i byly fajnie wykonane.

     

    Jak juz przeszedlem marluxie, to gra sie zaciela (podobna sytuacje mialem w KH1, ale tam specialnie gry nie mozna bylo wylaczyc) i musialem konsole wylaczyc, przez co Riku nie moglem grac (w sumie nie chialem nawet, potem sobie filmiki na youtube ogladnalem).

     

    Pomimo ze w grze występują jakieśp Puchatki i inne crapy, gra raczej nie dla dzieci, ze wzgledu ze raczej sobie nie poradza z systemem kart.

     

    7+/10 odemnie.

     

    Teraz kingdom hearts 2, ktore chyba przejde na emulatorze ( D; ) bo mi laser zdycha na ps2, i lokacje laduja sie po 5 minut.

  2. Powiedziałem, czas pokaże.

     

    Shattered memories był wspaniałą grą, ale jeżeli powiesz mi że sie przy nim bałeś, to Ci chyba nie uwierzę. Wspaniała gra, ale to nie ten Silent co poprzednie. Jako osobna gra, bomba. Silent to strach(i wlasnie kot mi sie wdrapal na ramie myslalem ze sie zesram O_O), lepki, ciężki strach, i taki powinien być. Do dzisiaj nie przeszedłem SH3 bo sie go poprostu boje, i grając w niego czuje sie tak samo jakbym obejżał morderstwo, taki psychiczny wykańczacz xD

     

    Co do mojego przepisu = trzeba tylko przyjąć te rzeczy jako fundamenty gry, potem mogą sobie urozmaicać jakimiś oryginalnymi zagrywkami.

  3. Brak akiry - nie silent hill

    spora stycznosc z wieloma ludzmi na poczatku i w grze - nie silent hill

    przejzysta mgla - nie silent hill

     

    Prosty przepis na sukces = Kompletna izolacja, chore, wygięte i porozrzucane juchą i rzdzą lokacje, dołująca muzyka akiry, straszenie niewiadomym, fabuła nad która sie mozna zastanowic.

     

    Będzie to horrorek klasy B z nazwą Silenta, na którą nie zasługuje.

     

    Czas pokaże.

  4. Kazuo ma fajnie, bo on sobie może obejżeć wszystkie sezony w jednym ciągu, zbytnio nie mając czasu na zastanawianie sie co będzie potem, i wtedy serial może lepiej podchodzi. Ja skończyłem na 4 sezonie, i od tego czasu miałem czas na różne teorie i spekulacje czekając na 5 i 6 sezon.

  5. Polecam Age of chivalry, bardzo mało znane FPP, na silniku source'a, dostaje sie je po kupnie Counter strike source. Jest brzydkie, jest mało rozbudowane, ale jest mega wciągające. Ogólnie jest tam tylko melee (prócz kuszy, łuku i dzid)

    Jesteśmy sobie rycerzami i napieprzamy sie stosując różnego typy parringi, manewry itd. Wszystko mieczami, młotami, Siekierami itd, wszytko w real timie. Są 3 typy ataku, poziomy w pasie, z góry w łeb, albo pchnięcie, ataki można sparować i wykorzystać okazje i zabić oponenta, ale oczywiście trzeba mieć timing, i nie dac sie nabrać na zbyt wczesny parring, kiedy oponent nie atakuje, bo już po nas.

     

    Polecam, mega zabawa, i dla mnie jest coś nowego ; ) wkręca jak diabli.

     

    Btw: jest tam nawet mapa Helmowy jar, wiernie odwzorowana mapa z Lotra, jedna strona atakuje katapultam, maczynami blezniczymi i drabinami, druga sie broni.

  6. Troche boli ten D-pad położony nizej, nie wiem czy to bedzie wygodne, wide pad xbox 360.

     

    Byłem na alicji 3D, i gufno widziałem, czaasem jakieś mizerne 3D, ale ogólnie nic. 3D widze tylko gdy założe soczewki kontaktowe, ale to i tak przez jakiś krótki czas, bo potem znowu sie koncentruje na prawe oko. Dlatego suwak jest dla mnie zbawieniem.

     

    Kurcze ta konsolka ma potencjał, najbardziej to bym sobie chciał jakichś sandboxów :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...