-
Postów
1 013 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sobies
-
Nie wykluczam, ale cow level ma to do siebie, że tam po prostu idzie na Ciebie góra mięsa, którą wybuchem zwłok wybijam w kilka chwil. Dla mnie to miejsce to bajka
-
O Pany jaki ten cow level jest wypasiony na nightmare 5 runów i wbity poziom. Chyba pobiegam na nim do momentu osiągnięcia jakiegoś 70-72 poziomu aż ruszę na hell. No i w końcu lecą tu też przedmioty. Jest szansa, że pozbędę się tych kompromitujących rzeczy które nadal mam na sobie z I aktu normala
-
Chce jeszcze raz wrócić do tego Cow level co pisaliście i jego powtarzalności - chce się upewnić, bo chciałbym go na koszmarze pofarmić: Czyszczę cały poziom, zabijam bossa, wychodzę, zamykam grę, znów idę do Tristram, zbieram nogę i znów odpalam Cow level. Tak?
-
Koszmar pękł i przeskok na hell jest baardzo widoczny dla summon necro. Teraz zwyczajny mob potrafi wokół siebie skupić całą uwagę Przy okazji pękł mi 60 poziom. Zdecydowanie szybkość czyszczenia lokacji będzie teraz minimalna + pełna uwaga i skupienie Czyli prawdziwe Diablo czas zacząć
-
W szczególności to Ale tak na poważnie to kolega wyżej dobrze napisał. Z mojej strony polecam poprostu wpisać w google D2 runewords i przeanalizować co pasuje do Twojego buildu i co najważniejsze...jaki przedmiot jest potrzebny!! Edit: i zapamiętaj sobie na zawsze. NIE układaj słów runicznych w magicznych itemach. Tylko SZARE ITEMY.
-
Offline shared stash = tylko dla postaci Offline Online shared stash = tylko dla postaci Online
-
O Panie, u mnie moc szczęścia w itemach jest tak silna, że będąc w IV akcie koszmaru biegam z 3 itemami z normala. Kwintesencją są moje buty które wypadły mi w I akcie na normalu... i noszę do teraz Aż wklejam screena tych butów dla beki
-
Nie, nie. Chodzi mi o możliwość poruszania tej minimapy. To co opisałeś to jedynie zmienia jej położenie na ekranie na lewy/prawy róg oraz na cały ekran. Powinni to umożliwić, bo w takim 3 akcie jest ciężko się odnaleźć czasem.
-
Mi (odpukać) nic z postacią się nie dzieje, obecnie 48 lev i III akt nightmare. Jak dobrze mi się gra to jest niesamowite. Jedynie obowiązki domowe/praca potrafią przerwać mi zabawę - a mógłbym grać chyba non stop Przedzierając się przez nieszczęsny III akt naszło mnie pytanie - czy na konsoli da się przesuwać minimapę? Okropnie to doskwiera w tym miejscu, a ta przeklęta dżungla jest ogromna i można ominąć coś. Jeszcze jeden wątek chcę poruszyć, chociaż może wywołam gównoburzę. Nie macie wrażenia, że unikalne przedmioty (zielone/pomarańczowe) lecą dużo częściej niż klasycznie? U mnie w tak kuriozalnych momentach wypadają takie itemy, a z głównych bossów potrafi wypaść kilka niebieskich itemów (%MF mam na poziomie 12% ) . Oczywiście jak wypadają unikaty to nie dla nekromanty
-
Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Właśnie wyczyściłem Cow level z normala, zabiłem bossa i gdy wyłączyłem gre, portal znikł - czyli jest po staremu imo.
-
Ja swoim nekromantą skończyłem normala. Oczywiście na bossach nasza armia pada, ale na moby to jest przecinak niesamowity Zaczynamy koszmar Chociaż najpierw cow level...
-
Grałem od 17:00 do teraz, czyli 02:00 w trybie offline necro summonerem. Wyczyściłem wszystko co się dało i skończyłem na starcie III aktu - 23 lev, ponieważ na konsoli nie da się wpisać /players8 Poza tą jedną niedogodnością muszę stwierdzić, że jest naprawdę dobrze Spotkałem 1 błąd w grze, tj. Kanały poz. 1 w II akcie - w tej lokacji coś jest nie tak i w dochodzi tam do zlewania się tektur podziemi z powierzchnią Poza tym nie było żadnego problemu technicznego. Mogę dwa zdania napisać o nekromancie - niestety wybuch zwłok jest bardzo losowy Teoretycznie zwłoki wybuchną tam, gdzie nasza postać patrzy, ale to niestety na konsolach nie jest tak dobre jak na PC, gdzie kursorem myszki sam wybierałeś co ma wybuchnąć. Paradoksalnie...bardzo dobrze rzuca mi się klątwy. Targetowanie wrogów, aby rzucić im klątwę w innym (wąskim) pomieszczeniu, jak chociażby robacze gniazdo spisuje się na medal. Nie jest perfekcyjnie jak na PC, ale jest dobrze Pisałem to już w podczas Bety - coś z tą grą jest nie tak, jeśli chodzi o dropy itemów. Złapałem się za głowę jak po zabiciu Andariel wypadła Trójkątna tarcza. To jest item, który normalnie zaczyna dropic na końcu/początku II/III aktu. O miksturach nie wspominam - po zabiciu Hrabiny wypadła mi już jedna Mikstura Leczenia (ta, która powinna wypadać w III akcie). Coś tu ewidentnie nie gra i od bety tego nie naprawiono. Idę na szybką drzemkę i zaraz wracam do dalszej zabawy
-
Ja sobie gram na spokojnie od 17:00 offline jak Bóg przykazał, ale właśnie wyłączyłem....bo dostałem sms, że zostałem skierowany na 10 dniową kwarantannę WTF?! Blizzard, nie rozpieszczaj mnie aż tak
-
Nie każdy musi ogarniać strefy czasowe Listę osiągnięć zobaczysz o 17:01, albo nie zobaczysz bo jebną serwery z przytupem
-
Czwartek 17:00 Jak ten czas się dłuży... już nawet urlop załatwiłem sobie
-
Jak nie będzie czatu na konsoli to w jaki sposób do cholery ja mam wpisać sobie /players8 ?!
-
Stronka z runami na wielki + Zapomniałem praktycznie wszystkie słowa runiczne
-
Jakby Ci to powiedzieć: Beta early acces pozwoliła mi pograć 1,5 godziny i wszystko padło. Tak jak kolega wyżej napisał - pobrałbym dziś betę i może dopiero w sobotę z rana uda Ci się odpalić grę
-
Ja melduje się jeśli chodzi o PS5 i ewentualne wspólne granie/trade etc., zaś za pierwszą postać wybiorę chyba summon necro, aby oswoić się z sterowaniem. Niech szkielety robią swoje w tle
-
Jeszcze mi się dwie kwestie przypomniały: Czy na konsoli będzie się dało włączać komendy? Próbowałem na wszelkie sposoby włączyć chat i wpisać /players 8 ale nie wiem jak to zrobić. Czy też macie takie odczucie, że w walce wręcz jest pewnego rodzaju opóźnienie? Zrobiłem sobie na start Druida i jak uderzyłem pierwszy raz to byłem zaskoczony, że postać się zamachnęła i następuje taki dziwny mikro lag i dopiero następuje animacja trafienia.
-
Odpaliłem betę równo z zegarkiem. Właśnie skończyłem bo serwery padły Teoretycznie grałem 1,5 godziny a czuje jakbym spędził 15 minut... czyli stary dobry nawyk z klasyka powrócił. Wersja PS5. Oto odczucia na szybko od osoby, która wychowała się na tej grze i NIGDY jeszcze nie grała w hack n slasha sterując kontrolerem konsoli. Nie rozpisuje się na temat stricte gry, bo to po prostu Diablo 2 więc jeżeli tą grę kochałeś to nie zastanawiaj się nad niczym. Mam za to kilka zdań na temat konwersji typowej gry PC na konsole. Menu gry w mojej skromnej opinii MUSI być w jakiś sposób zmienione. Niestety nie może być tak, iż klikając przycisk „OPTIONS”, następnie 2x R1 a potem strzałka w dół, a następnie "X" - wyjdę z gry. W ten oto sposób jakakolwiek próba gry chociażby w trybie hardcore na konsoli nie ma sensu istnienia. Głowie się jak mogliby to twórcy zmienić… albo pozwolić na jakieś macra (ala WoW) które szybko wywoła jakieś określone komendy, albo nie wiem... Ogólnie brakuje mi w tej grze niestety klawiatury: brakuje mi "ALT" który podświetlał leżące na ziemi itemy. Tutaj dana rzecz podświetli się dopiero jak na nią podejdziesz. Jak wypadnie sporo itemków to jest tragedia. Oczywiście nie można wybrać sobie co chcesz podnieść co tym bardziej utrudnia podniesienie tego co chciałbyś. Brakuje mi szybkiego przejścia do ekwipunku najemnika, teraz trzeba wcisnąć "OPTIONS" przejść R1 do zakładki "Najemnicy" i dopiero wtedy otwiera się jednocześnie nasz i sojusznika ekwipunek...mega niewygodne. Jeszcze bardziej brakuje mi jednoczesnego wyświetlania statystyk oraz ekwipunku. To przecież była kwintesencja tej gry jak się zmieniało broń i oglądało zmiany statystyk/obrażeń. Cóż, może się przyzwyczaję Tak na szybko, pewna drobnostka...początek gry, Krwawa Orlica a z mobów leci mikstura leczenia. Coś nie do pomyślenia w klasyku. Ktoś spyta - o co Ci chodzi? Pamiętacie, że w I akcie leciały jedynie mniejsze mikstury, i przed Andariel rzadko lekkie. A tu początek gry i lecą mikstury z III aktu. Taka drobnostka, ale dla starego dziada szok Nie wiem co jeszcze napisać - chce grać dalej, ale serwery leżą, typowy Blizzard
-
Dokładnie. 11 lat grania wyłącznie solo. Nie umiałem się odnaleźć w necie (może też dlatego, że miałem wtedy telefoniczny net 25kb/s który kosztował fortunę za "impuls"). Jeden impuls naliczał się co 3 minuty...ja pierdziele, co to były za czasy
-
Ciekaw jestem czy ta "afera" która ostatnio pojawiła się w Zamieci wpłynie jakkolwiek na premierę D2R? Rozum podpowiada, że nie bo nie oni to robią, ale jakiś niepokój mam
-
Ja nawet się nie zastanawiam i biorę cyfrową wersję. Przecież ja w to będę grał z 10 lat, tak jak w dzień premiery oryginału Jeszcze urlop w pracy załatwić na 23.09...