Kalel

Ja (pipi)e, ale (pipi) się z tego zrobiło. Znowu. Nawet F. Trunks nie ratuje fabuły gdzie jego historia i jej rozwój zawsze mnie najbardziej interesował w DBZ. Ja mam to już w (pipi)e. Po (pipi)owej retrospekcji z BoG i RoF był ten z(pipi)any turniej gdzie pionki walczyły z Goku. Bo reszta Z Warriors to już nawet nie dow(nene).

Klopp tradycyjnie wyciska co ma ze swoich piłkarzy. Za pierwszą połowę należało się Liverpoolczykom komplet punktów, no ale Totki się obudziły pod koniec. Ciekawi mnie natomiast keidy nastąpi przełamanie Kanea. Bez niego i Lameli to nei ma kto goli strzelać.

Lel chcesz kibicować Legii to sobie karnet kup, a nie teraz się budzisz i chcesz iść na Real. Co za s(pipi)ysyństwo brrr No właśnie o to chodzi że nikt tutaj nie chce kibicować Legii.

Coś czuje że o finał nie będzie Legii łatwo.

Przeraziło mnie to, że np. komentatorzy z C+ podczas meczy Premier League mają odpalone w tle manutd.pl/live czyli coś w rodzaju czata dla kibiców United. Kij gdyby brali stamtąd statystyki ale oni nawet dow(nene)y podpierdalają.

Ostatnio znalazłem taki kanał: Koleś robi świetne analizy scenariuszy na podstawie wielu ciekawych źródeł.

Chyba się zako(pipi)e w tym filmie.

I'm already a demon.

A czy jednym z najważniejszych powodów dla których Toure opuścił nie były jego relacje z Pepem ? Tak czytając biografię Ibry to Guardiola wydaje się być hmmm... kiepskim psychologiem i człowiek zażegnującym konflikty. Zazwyczaj bierze kogoś na przetrzymanie i delikatnie sugeruje żeby (pipi)ł.

W pewnym momencie było 82 do 18 % posiadania piłki. #dominacjajakzabarcleony

Negredo to idealny człowiek do przyprowadzenia na pierwsze spotkanie z rodziną twojej dziewczyny. Koleś robi nieziemskie pierwsze wrażenie ! Taka sytuacja jak w 'Boro miała też miejsce w City. Pierwszy kontakt - Pierwsza bramka.

To co ? Vardy i Mahrez do Arsenalu ?

ahhhh ja już czuję

Śmietanka Towarzyska - Allen w formie niebył od 2011, a i tak "Północ" to był raczej przebłysk mojego ulubionego Neortyka. Dlaczego startuje z takim porównaniem ? Bo "Cafe Society" to dość podobna historia ale na mniejszą skalę i opowiedziana z innej perspektywy. Urokliwa historia o tym "co może być" ale niekoniecznie jest. No i czy byłoby z tym lepiej ?

Jeśli ktoś lubi takie tematy, to Florence + the Machines właśnie wydała Singla z 3ema kawałkami inspirowanymi nowym Finalem. W tym "Stand by Me" z ostatniego trailera

Nadal wygląda to nijako. Ale że to Star Wars Disneya to spodziewam się zalewu pozytywnych recenzji i mało odkrywczej fabuły.

Arsenal się POWOLI przebudza. Zaraz za Mustafim ma przyjść Mahrez, ale doniesienia są mocno sprzeczne. United pozbyło się dwóch wychowanków, Paddyego McNaira i Donlada Lovea. 2ch wychowanków z 14 którzy zadebiutowali za van Gaala. Nie oszukujmy się jednak, zaledwie z 3 może mieć jakąś przyszłość w zespole.

huh, a myślałem że naturalizowany. Anyway, ten portal raczej się nie myli a co do Wengera to sprawa jest co najmniej dziwna. To podobny styl kupowania zawodników co Ferguson czyli "no value in the market" jeśli piłkarz jest zbyt drogi. A skład potrzebuje wzmocnień na kilku pozycjach.

https://www.facebook.com/manchesterunited/videos/10153950066452746/ ja (pipi)e, to już przechodzi ludzkie pojęcie. Co do Mahreza, to jeden z bardziej poczytnych francuskich twitterów "Get French Football" podaje że francuz przechodzi do Arsenalu. Co do francuskich piłkarzy to są raczej bezbłędni. Do tego papa Wenger chce sprowadzić kogoś z dwójki Evans/Mustafi z Valencii. W sprawie Pogby to powiem tak: Sam Mou stwierdził że piłkarze mają jeszcze w głowie (pipi)otaktyke z poprzednich lat, gdzie nawet krycie przy stałych fragmentach było retro. Wpadka Fellainiego to typowe zagranie z poprzedniego sezonu, czyt. gramy do tyłu bo na pewno stoi tam bramkarz/obrońca. Nie stał. Jeden Pogba środka nie uleczy, ale może być fajnym początkiem.

Co do Nasriego, facet wrócił tak otyły z wakacji że Pep automatycznie odesłał go na indywidualne treningi na które Francuz się nie zgodził. Odpada opcja powrotu do Marsylii, pozostaje wielkie tuzy (?) z Serie A, czyli dwa kluby z Mediolanu i AS Roma. A do Villarealu przeszedł niejaki Sansone. Kurtyna.

Tymczasem Bonucci odrzucił ofertę City wg. której miałby zarabiać 3x tego co w Juve.

Co do stroju, to jest to odtworzenie tej sceny: Można się przypieprzyć do tego filmu o wiele rzeczy (o co chodziło głównemu złemu tak btw. ?) ale postacie to najjaśniejszy moment filmu. Przypierdalanie się o czas na ekranie to najgłupszy argument ever, bo każdy na swój sposób ma coś do pokazania. 1sza połowa jest mocna i obiecuje coś świeżego. Gorzej jest z 2gą która jest po prostu nijaka i zle sklejona. Dla mnie 5/10, za tę drugą połowę. Ale kusi podciągnąć ocenę o 1.

Thory - cały ten plastikowy Asgard, masa fajnych postaci drugoplanowych zmarnowanych tylko po to aby pokazać ziemię. No (pipi)a. Jedyna dobra rzecz związana z Thorem to takie cameo: A od Kapitana 1 można dostać raka. Ten film jest tak bardzo niestały w tonie/historii/scenografii i wszystkim innym że to aż boli. Man of Steel przynajmniej miał fajne sceny walki, a nudził tak samo.