-
Postów
6 929 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kalel
-
Zapytałem się czy Mario będzie po 12 naszego czasu. Z tego co wyczytałem to App Store aktualizowany jest o 22 naszego czasu
-
Ktoś orientuje się czy premiera Mario będzie równo po 12 naszego czasu? Czy czasu Copertino?
-
Najlepsze Abridged intro
-
Akurat główny boss w tej grze to jeden z niewielu plusów..
-
I ja grę skończyłem. A szkoda, bo polubiłem tę kompanię. Szkoda tylko ze ostatnia walka z Bossem przypomina bardziej Dragon Ball Z niż jRPGa. Daje 8-/10 z nadzieją że będzie już tylko lepiej. Moje top 5 Finali: 1. IX 2. IV 3. VI 4. XV 5 VII (za dużo nostalgii to nie zdrowo)
-
A mi się właśnie odechciało grać. Mam party na 40 poziomie, zaraz czekam na mnie walka z i juz raz w dupe dostalem. A nie mam zamairu grindowac jak po(pipi)any... Gra dosc mocno nas oszukuje, bo od chaptera 9 dostajemy informacje ze "teraz to juz bedzie grubo. Czy chcesz kontynuowac?" No i nie jest grubo... Jest latwo... Az dochdozę do ww. walki i jest (pipi).
-
OST do La La Land juz dostępny na dobrych sklepach po pirackiej stronie bandery. Urzekający, pomimo tego że wszystkie piosenki są w trailerach.
-
Czy ktoś jeszcze miał problemy w walce z Malboro?
-
Palę gdzieś od 5 lat, więc większego raka od CoD'a już nie dostanę.
-
To takie moje małe posumowanie mojej dotychczasowej przygody z PS4. Konsolę kupiłem z miesiąc temu i tak ciułałem i ciułałem. Konsolka głównie dla Finala i U4, ale okazało się że jest kilka wart ogrania promocji. Plus na dysku jeszcze Digimon Story oraz Battlefront.
-
Przecież ten na zielono to Zelda.
-
Jedyne jakie dropy miałem to w gdzie gra mi tylko raz solidnie chrupnęła a tak to luz blues Ameryka. NA KOLANIE W 3 DNI ZROBIONA NA KOLANIE
-
@up (pipi)A CO?! GDZIE TO JEST NAPISANE?!
-
NO (pipi)OWE NIE POLECAM XDDDDDDDD. TO WCALE NIE JEST TROLL. WSSZYSTKIE MOJE POSTY TO POWAZNE OPINIE. (pipi)a, jak to forum się skiepścił. Nienawidzę powiększania e-penisów.. Ale tak serio: -W grę gram od zeszłego tygodnia, mam na liczniku -/+ 9 h i jestem na rozdziale 4tym -Jeśli chcesz rushować to feel free, czy (moje ulubione) GRAĆ DLA FABUŁY I ZABAWY to spoko, za(pipi)iśce. (pipi)j do Kol o Duti czy innego śmiecia -FF XV to nie jest gra wybitna, ale porównywanie go do Fantomowego Bólu to skandal. FF XV jest zaledwie (huh, jak to boli) grą bardzo dobrą. -System walki jest fajny, po jego głębszym poznaniu. No bo, (pipi)a, wrzucam w tłum ludzi firagę, doskakuje do nich z podstawowym mieczem, gdy oni jeszcze patrzą na mojego Fantoma, po czym jednym zamaszystym cięciem topora wybijam pluton. Kamera się gubi, warp-pointy ciężko znalezć, ale idzie się przyzwyczaić gdyż AXB jest po prostu takie jakie były jego założenia - ACTION -Fabuła? Najsłabszy element, ale mocno przypomina to FF I . "Idz i uratuj świat". to tak w skrócie i w czasach gier jak TLoU czy (nienawidzony tutaj) Uncharted, taka retro reżyseria jak w FF już jest mocno passe, pomimo nawiązania do korzeni serii. Jednakże.. -Na plus postać Noctisa i jego kompani. Tak, jest sztampa, bo to po prostu Polski film, gdzie każdą postać można określić max. 3 epitetami. Ekipa naszego księcia to po prostu elementy które same gry nie pociągną ale razem dają odpowiednią mieszankę. -Noctis też mnie zaskoczył na plus! Zaznaczam że z FF XV miałem 10 lat BANA na wszelkie materiały poza oficjalnymi trailerami. Przysięgam. Miałem wrażenie że dostanę dupkowatego sarkastycznego gnojka, a jest postać która nie radzi sobie. Nastolatek dostaje od życia w pysk co rusz, a ma być zbawcą świata. Widać że to go przerasta, ale tutaj na plus wybijają się jego towarzysze którzy prowadzą Księcia. Ciężka jest głowa która koronę nosi. -Reszta elementów ok, nic do skomentowania prócz questów. Mamy takie 3 kategorie. 1sza to zwykłe fetch questy przynieś/podaj. 2ga to kustomizacja czyli zbieranie rzeczy do eq czy dla auta w to mamy wplecioną eksplorację terenu. Neat. 3ci to chyba najlepszy pomysł z tej gry czyli hunty! Dla mnie robią robotę i potrafią być wyzywaniem. Robi się je z przyjemnością i chce więcej. Trza się zaczaić, przejechać na chocobo i walczyć. To tyle ode mnie. Pytania? Skargi? Zażalenia? Nie zagrali na nas jak na (pipi)onych skrzypcach. Nie do końca. P.S. Czy ktoś ma taki problem że
-
Dobra, szybko fota cyknięta a teraz grać zanim ojciec wróci bo się znowu w(pipi)i że tak jak 10 lat temu fixuje na punkcie jakiegoś pedała z Japonii. Nie wierzę że ta gra wyszła... Darling, stand by me.
-
No z Fantastycznymi bestiami jest o tyle fajnie że tej magii jest więcej niż w ostatnich Potterach. Ewidentnie mamy tutaj casus Hobbita nr. 1 czy BvS czyli budujemy Uniwersum w jednym filmie. Główne postacie niewyraźne. Jest tak źle ze nawet nie scharakteryzuje się ich innymi słowami niż "zagubieni". Ezra mętnym wzrokiem przebiera już meandry Multiversum, a Eddie wygląda jakby w każdej chwili miałby usiąść na fotelu i myśleć o czarnych dziurach. Główne panie? Jedna jest chyba napalona na wszystko co chodzi a druga jest. I to jej najgorsze przewinienie. Pocieszny grubasek na plus. A, wątki są z dupy i tak siermiężnie połączone ze ugh. I tak było bardziej czarodziejsko niż Strange.
-
Autystyczni pedofile i gdzie ich znaleźć - 6-/10
-
Dobrze, to może ja coś pokażę. A mianowicie, jak buduje się hype związany z jakąś przemianą. Przykład nr. 1 https://www.youtube.com/watch?v=5dBQDOllRiM Podmiot Liryczny, aktywuje swoją najsilniejszą formę. Przeciwnik pokonał właściwy wszystkich wojowników, więc wiemy że SSJ3 to moment krytyczny. To albo nic. Znamy też jego ograniczenia i słabe strony, co jasno nakreśla nam dramaturgię sytuację. Jak nie teraz, to nigdy. Przykład nr. 2 https://www.youtube.com/watch?v=tuNmqwXuBUs Dwa podmioty liryczne, muszą przezwyciężyć wzajemną niechęć. Fuzja to ostatnia deska ratunku gdyż sytuacja jest dramatyczna (patrz wyżej). Fuzja może nie wyjść , a okres cool-downu wynosi godzinę. Sama fuzja trwa bardzo krótko więc buduje to presje czasu na bohaterach. Fuzja może się rozpaść, bohaterowie mogą zginąć. Zły może wygrać. Przykład nr. 3 Dziecko przepowiedni uwalnia swój potencjał. Ostatni płomień nadziei eksploduje i pokonuje głównego złego którego ojciec polega w akcie heroizmu. O losach świata nie muszę przypominać. Co robi Super ? -No są zasady, ale one się zmieniają. Kwasy żołądkowe Buu rozpuściły fuzję (co ma sens, Buu jest demonem i rozpuścił fuzję 'Bogów')? Nah, godzina tylko. -Dlaczego najsilniejsza postać w galaktyce nie zabiła Zamasu jednym kopnięciem? Też się dziwie -Jak wygląda budowanie napięcia? "Masz nałoż kolczyka! - Nie! -Ale tylko na godzine! -OK -Pojawienie się największego motherfucker po tej stronie Wisconsin? Wskoczył na murek. WSKOCZYŁ. (pipi)A. NA. MUREK. Czy to jest (pipi)a Dragon Ball czy sequel do "jestem hardkorem" albo "Paweł Jumper"? -A na końcu Trunks robi Genki Damę. Bo czemu (pipi)a nie REEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
-
Czy ktoś już robił pre-order na Finala? Gdzie najlepiej z gwarancją dostania gry Day One? Z kim być? Kogo znać?
-
Ja (pipi)ie... animacja była do zniesienia, ale wszsytko inne. DBGT all over again. Nawet fuzja była mocno rozczarowująca (ta seria w ogóle nie potrafi budować oczekiwań, wszysytko sie dostaje w formie zapowiedzi i tyle....)
-
http://kwejk.pl/obrazek/2809445/o-czym-mysli.html Taka prawda panowie.
-
a United przepeirdoli dzisiaj z Swansea na wyjeździe, tylko po to żeby Mou dalej robił smutne minki do kamery.
-
Do pojawienia się kamieni był luzik, raz sobie Thora odpuscilem i sie (pipi) zrobilo .
-
Doctor Strange - cieszę się że podczas dow(nene)u o Beyonce publika w moim kinie zabrzmiała raczej śmiechem zażenowania niż rechotem żywcem z amerykańskich sit-comów. Kiedy ta Marvelowa formuła się wyczerpie? Tylko walka z głównym złym jakoś taka klimatyczna 5/10