Właśnie obejrzałem 1szy odcinek. Bardzo mi się podobał, ale..
Gustin na plus ! OLBRZYMI PLUS. Tak samo zresztą jak cała obsada (prócz przydupasów Flasha, bo są identyczni jak Felicity i Diggle). Cały wstęp i flashbacki
na plus. Dwie sceny z tym związane są naprawdę wzruszające i fajnie budują Barry'ego jako bohatera który skrywa traumę.
Efekty są całkiem spoko. Szczególnie
. Chociaż w scenie na autostradzie miałem wrażenie że nieźle kasy poskąpili.
Cameo
przewyborne . Tak samo jak Cliffhanger pokazujący o czym będzie ten sezon, a może i nie tylko .
Tylko czegoś mi brakło. Nie wiem, do końca czego tak naprawdę. Chyba czegoś co by powiedziało "Wow, ten serial będzie genialny !" W sumie, tę rolę zapewne miała pełnić scena z trailer (Allen vs Wizard), jednak po obejrzeniu trailera milardy razy jakoś tak nie było.
Pierwszy odcinek na świeżo 8-/10 (bardzo malutki minusik). Jakościowo jest bardzo dobrze, serial się zapewne będzie rozkręcał. Jak na pilota jestem bardzo zadowolony.