a to ciekawa historia - koleś przejmuje Ipswich, czyli takie średniaka Championship i w pierwszym sezonie bije sie o awans. Nie wydaje gigantycznych hajsów, wporwadza ciekawy styl grania. Szacunek!
Co do tego tłumaczenia - w moim lokalnym Empiku przez długi długi czas leżało odłogiem kilka wersji angielskich. Może jak sprawdzicie na stronce, to można dobrać oryginał, bez kaleczącego tłumaczenia.
Zmarła ci matka, która opiekowała się tobą przez całe twoje życie, karmiła cię i wspierała? Przyjedziemy ja uhonorować naszym wozem z namalowanym kutasem i zaniesiemy do grobu.
Bałem się w chuj że przejebiemy, bo Jagiellonia gra mega dojebany football. Ale udało się! I myślę że też dla postronnego widza był to dobry mecz. Widzimy się na narodowym