Wyraźnie napisałem, że jeśli zawodnik "powalony" po starciu w polu karny od razu wstaje i nie domaga się żadnej reakcji, to nie jest to żadna symulacja. Mógł się zwyczajnie przewrócic, potrkanc, stracic rownowage w starciu z silniejszym rywalem, etc. A jeśli chodzi o Balotelliego, to on jest typowym przykładem symulanta, ktory się umyslnie przewraca w polu karnym (i w innych strefach boiska), udaje wielce poszkodowanego, a potem biegnie z pretensjami do arbitra.
Jednak jest roznica i wlasnie o tym pisze
Ale ja nigdzie nie napisalem, ze w Juventusie nie ma pilkarzy grających ostro i bezpardonowo. Owszem są - Chiellni grywał do niedawna strasznie agreyswnie, Melo. To jest normalne i nigdzie się tego nie wypierałem. Masz racje także co do meczu z Violą w zeszlym sezonie. I do tego zmierzam - błędy się zdarzają w obie strony, więć nie ma co plakac i odgrywac wiecznie poszkodowanego.
Chłopie, wyciągasz najpierw jakies rzeczy, przypominasz o czerwonych kartkach Buffona (ni z gruchy ni z pietruchy), o agresywnej grze, o bledach arbitrów. Potem gdy staram Ci się udowodnic (po to wrzucilem link do tego filmu), ze tak się w futbolu po prostu zdarza i nie ma po co wypominac tego rywalom, gdy samemu się ma wiele za uszami, Ty wyciagasz jakieś kolejne historie. Chcesz się licytowac, która druzyna gra ostrzej? Do czego Ty zmierzasz? Naprawde, ciężko Cie zrozumiec