-
Postów
280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez POL_SouL
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Niedawno zmęczyłem inFamo na 100% i nie mam w co grać, z braku laku wypożyczyłem X-Man Wolverine: Origins. Przyznam, że gra się przyzwoicie. Akurat taka niczym nieskrępowana sieczka po pracy mi ostatnio odpowiada. Czekam jednak na coś z górnej półki. Może macie jakieś sugestie?
-
Jeśli zbierzesz ich min. 275 to pokaże Ci się one w formie 275/350 - od tej pory każdy kolejny znaleziony odłamek będzie się ukazywał w ten sposób. Ułatwia to orientację w ilości zdobytych shardów, a także podnosi poziom ciśnienia, gdy masz już 349/350 i zastanawiasz się - gdzie ten ostatni? BTW: Dzisiaj wpadł calak. Evil to potęga!
-
W pełni zgadzam się z przedmówcą, a od siebie dodam, że o ile na początku można poczuć frustrację z poszczególnymi trofeami (shards/stunts) to po ich łyknięciu zabawa zaczyna się rozkręcać na dobre. Obawiałem się o poziom przedstawionej nam historii, który mógł jak to w komiksach często bywa zostać przerysowany. Na szczęście zachowano "kulinarny balans" we wszystkich aspektach fabularnych i tak: do dania głównego quasi-dramatu sci-fi dostajemy szczyptę suspensu a wszystko polane sosem intrygi. Co się tyczy samych mocy to są one idealnie wyważone i przechodzenie ponownie gry ścieżką zła/dobra nie ogranicza się do zmiany "koloru prądu", ale dostajemy bardzo dobrą przeciwwagę, nie pozwalającą popadać w nudę. Sub questy mimo swojej powtarzalności nie nużą i dają frajdę za każdym razem (no, może poza zabawą w "zbijanie kamer" rozmieszczonych na budynku). Przechodzę właśnie grę jako zły (wcześniej ukończyłem jako dobry, ze wszystkimi możliwymi do zdobycia trofeami) i zabawa jest równie dobra, co by nie powiedzieć jeszcze lepsza. Możliwość frywolnego rzucania "szokującymi granatami", które rozbijają się na 7 pomniejszych to przy zatłoczonej ulicy istna poezja demolki i fajerwerki dla oczu. Misje 'pod złego' są super ustawione i zazwyczaj zachęcają do jeszcze większej rozwałki, co tylko powoduje mimowolny grymas zadowolenia na twarzy. Zawsze, gdy była możliwość wyboru ścieżki zła/dobra wybierałem tą drugą bo trudniej ją zrealizować, ale w inFamous to własnie Evil=Maximum FUN! Gorąco Polecam.
-
Wkurzająca jest ta sprawa z inFamous, bo wolałbym widzieć swoje trofea i background z tej właśnie gry, niż Terminatora - którą to pożal się Boże "grę" wypożyczyłem dla tanich trofeów. Pierwszy gniot jaki wypożyczyłem tylko by dostać tą platynę bo wiem, że 99% trophy hunter/whore wejdzie wcześniej, czy później w posiadanie tej najłatwiejszej w historii PS3 platynki. Czuję, że muszę iść do spowiedzi bo zgrzeszyłem
-
Co do skanów - to mam dla Ciebie tylko stronę główną. Ale mogę Cię zapewnić o zawartości. 9/10 - Recenzent Ian Dean. http://www.konsolowisko.pl/index.php?t=news&id=955
-
Od 3 dni walczę z przerwami w inFamous i nie nudzą mnie, ani questy poboczne, ani kieprawy dubbing (może dlatego, że mam ang wersję ). Co mnie jednak intryguję to główna oś fabularna (jestem na 2 wyspie, poprzednią ukończyłem na 100%). Gram, jako "Mega Fpytę" dobry ziombel i cieszę się poważaniem mieszkańców Empire City. Naprawdę, jeśli coś mogę na chwilę obecną zarzucić grze to małe zróżnicowanie wrogów (non stop ten sam design), ale nie ma to większego znaczenia gdy zsyłam na nich karę boską z prawdziwym przytupem. Doprawdy czuć SIŁĘ, jaką włada Cole. Bardzo dobre wstawki a 'la komiksowe, dopełniają całości klimatycznemu tytułowi i jestem tylko ciekaw, jak długo czaso musi minąć bym zaczął narzekać tak jak Wy? Póki co, jestem bardzo zadowolony i uważam inFamous za jedną z ciekawszych pozycji z metką "exclusive" dla PS3. EDIT: Posiadam wersję Special Edition, w której zawarto kod na 'Gigawatt Blades Power' - Moc to nieszczególna bo pomimo, że zabijam nią wrogów jednym cięciem to uważam ją za zbyteczną i nie wnoszącą wiele do samej rozgrywki.
-
Gra dostała solidną 9. w magazynie PSW, z okazji World Exclusive. Jednak po przeczytaniu recenzji, nadal twierdzę, że jest to gra o całkowicie innym zabarwieniu niż inFamous. Nie należy tego brać za plus/minus - po prostu to 2 różne gry. Na pewno ją wypożyczę, czy kupię? Hmm...
-
Playstation 2 nadal żyje!
POL_SouL odpowiedział(a) na d4ntes temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
PS2 żyje i ma się dobrze. Braciak ostatnio kupił za bagatela 50 funciaków. Swoją drogą, że wygląda to jak miniaturka dawnej czarnulki, ale gra tak samo. Jeśli w takim samym kierunku pójdzie PS3, to za lat X będę grał w Uncharted 4 trzymająć plejaka w w kieszeni. Niby fajnie. <_< -
Kurdę, Myq. Ten temat powinien trzeszczeć w palisadach od sugestii, spekulacji i wszechobecnych spostrzeżeń a jest wręcz odwrotnie. Jeśli odzew tutaj jest przeciwieństwem tego co stanie się po wypuszczeniu filmu to będę mile zaskoczony, póki co słychać cykające świerszcze - a to zły zwiastun dla każdego trailera.
-
Niedawno na DVD obejrzałem "Wrestler", który dał mi takiego bakcyla na 'powtórkę z historii', ze wypożyczyłem WWE Legends of WrestleMania. Przy każdym kolejnym suplexie płakałem w rękaw jak dziecko. Sentymentalny się jakiś zrobiłem ostatnio. Ech, wspomnień czar
-
Właśnie o to się rozchodzi przede wszystkim i 'najsamwpierw' - słowa wypowiadane po polsku brzmią bądź co bądź w moim odczuciu tandetnie w stosunku do anglosaskiego odpowiednika. Djude kamon, gaddemyt fonetycznie nawet lepiej wygląda niż te całe "Ziomek hono, cholera jasna". Albo to mi HollyWood wyżarł mózg i przez to mam uprzedzenie do dubbingowanych wersji gier. O ile w bajkach mi to w ogóle nie przeszkadza, a nawet jest atutem tak poza tą dziedziną jest 'pusty śmiech na sali' i niemarawo. Poczułbyś ten fajny dreszczyk, słysząc inny niż S.L.Jacksona głos podczas sentencji: "Afro wake up, did I wake U madafaka?" - W Afro Samurai?
-
Usmarkałem się przy tej obrazowo przedstawionej przez Ciebie sytuacji Na pewno nie będzie to tak wyglądało bo to ośmiesza samych bohaterów gry, a nasi domorośli 'dubbingerzy' będą się jednak starali wpisać do zaistniałej sytuacji sporej dawki dramaturgi, co właśnie się zazwyczaj kończy jak w sparodiowanej przez Ciebie wersji. Za bardzo chyba jesteśmy przyzwyczajeni do wersji angielskich by było nam łatwo przejść do porządku dziennego nad polskimi propozycjami. Pamietam, że w swojej karierze tylko raz byłem urzeczony PL ver. a miało to miejsce dawno temu przy okazji Baldurs Gate: Shadow of Amn, może więc o to chodzi? By dawać pracę naszym rodakom przy produkcjach RPG? FF Trzynaście? Ktokolwiek?
-
Zostawiłem, tam już swój komentarz na YT jak i zostawię tutaj: polska wersja ssie i dmucha w tym samym czasie. Dobrze, że nie karmiłem się płonnymi nadziejami z cyklu; "a może będzie inaczej" i od razu skupiłem się na anglojęzycznej wersji. IMHO
-
Kolejny przeciwnik potwierdzony, tym razem Poison Ivy http://uk.ps3.ign.com/dor/objects/14273490...d=58mcenbjc2c4m
-
Czy gdybyś nie miał konsoli czytałbyś PE?
POL_SouL odpowiedział(a) na sir_ryszard temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Czytałem PE za czasów ich królowania na rynku, gdy byłem szczęśliwym posiadaczem PSX'a tak samo jak cztełem ich mimo braku ps2. Jednak z czasem moja miłość zbladła, stałem się bardziej wybrednym czytelnikiem. Teraz, gdy jestem ochu'jałym ze szczęścia posiadaczem PS3 czytam popierdółki nt x-droida i innych nds'ów to po prostu mam mdłości. Nie kupuję już przez to PE, a skupiam się na zagranicznych magazynach pokroju PSM3, Play, PSW, czy OPM. Przynajmniej tam dowiaduję się ekskluzywnych wiadomościach odnośnie konsoli, na którym opierają swoją nazwę, czyli PLAYSTATION. PSX EXTREME to dla mnie cień własnego JA. Smutne... I przestańcie wbijać we mne te igły,to MOJE zdanie. W (pipi)e to mam, czy się z nim zgadzasz. -
1)Tak się składa, że grałem w NGS a także w NG na Pegasusie, więc chyba jakieś pojęcie mam. 2) Mam prawo do własnego zdania to fakt, ale na tym forum zazwyczaj kończy się to OSTRZEŻENIEM najwyraźniej, więc pojęcie 'własne zdanie' jest tutaj wymierne. 3) 'Nas' - miałem na myśli PS3 userów, nienawidzę odgrzewanych kotletów tym bardziej z tej mizernej "konsoli" z logiem X - tak jestem fanbojem SONY- shoot me.
-
Zgodzę się z Wełną, mniej znane nazwiska a barwa głosu powinna decydować o selekcji lektorów. Co się tyczy polityki SCEP w tym zakresie to uważam za jakieś nieporozumienie. Regionalizacja, jak za komuny Mamy wolną Europę i pojemny BD, więc niech sobie tą całą regionalizację językową włożą między bajki. Chcę mieć możliwość wyboru języka, który wg mnie najlepiej odda klimat gry na jaki wydam 200 zyla. Takie odgórne narzucanie 'języka' nie przysporzy oddziałom SONY wiele dobrego. inFamous jest jak widać kamieniem milowym, ale oby nie początkującym lawinę tytułów pozbawionych językowej selekcji.
-
Przeczytałem tuzin magazynów, z których się dowiedziałem o 'kręgosłupie' gry i sile napędowej Alexa. Nie znam, co jasne wszystkich tajników, ale na chwilę obecną jest to dla mnie kolejny odcinek Hirołsów. Ziomek budzi się ze śpiączki, ma nadprzyrodzone moce i by dotrzeć ich pochodzenia musi absorbować/zabijać kluczowe postaci by skrawek po skrawku odnajdywać odniesień co do własnej przeszłości/osoby... Jak dla mnie pachnie tanią intrygą, a ta cała 'Web of Intrigue' zimplementowana w grze do mnie nie przemawia. IMHO
-
Eat Lead: Matt Hazard - banalny set. Nie grałem, ale trofea z cyklu: Pause the game for the first time. "Hey...come back here and play!" Type: Bronze Mówią same za siebie.
-
Powiem to bo musi to zostać powiedziane. Podniecacie się bowiem nad tytułem, który jest zlepkiem naleciałości po pożal się Boże wersji x-klocowej. Tekstury biedne, grafika biedna, grywalność o wiele za dalece wyuzdana i co najważniejsze - biedna. Odcina Team Ninja kupony nic ponadto. Walka ze Statuą Wolności. Proszę Was, w 3 części to pewnie z Domem Kultury Zawalczymy. Żenua. Nie ma się na czym realnie podniecać bo Sigma była odtwórcza i tylko brak innych temu podobnych tytułów ją ratował teraz jest nowa era i Sigma 2 może nam naskoczyć, a swoje dlc niech wciśnie głęboko w otwory x-droidów bo Nas one nie interesują.
-
Akurat zdobycie Valor Medalu okraszonego nr 4 jest proste... Problem leży we wstęgach, przyznam się bez bicia, że bez pomocy forumowicza to raczej biedę bym miał z nich zdobyciem. Co się tyczy 1% - to ludzie, wystrczy grać po 2h dziennie w kz2. Jeśli jesteś graczem, czytasz forum i masz w (pipi)e życie towarzyskie to nie powinno być problemu
-
Napiszę tak, dla mnie. Jeszcze raz: DLA MNIE Prototype jest grą spaloną. Piękną w zamierzeniach Twórców, ale biedną a zakresie realizacji. Nie wnoszącą nic do gatunku gier, który niestety należy w tym konkretnym wypadku do pionierów, czyli CrackDowna, czy inFamous nieważne. Takie gry muszą wnosić do gatunku masowych krwawych łażni i rozwałek coś więcej niż 'roz'pierdo'ol manhattanu', takie rzeczy widzi się się w tvn24 i 'dzięki' aktywności MoSadu co jakiś czas. Mnie bardziej intryguje fabuła. Jeśli ta kuleje, a niestety przy okazji Prototypu tak jest, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć temu tytułowi zwrotu włożonego devsów weń wysiłku, ale hitem na bank nie będzie. Jeśli się mylę, w co wątpię, to bluzgi wysyłajcie na mój psn adres a z chęcią je skasuje ;P
-
Dzięki za link bo myślałem, że już wszystko widziałem. I chociaż jest to niejako kompilacja walki, którą miałem okazję obejrzeć przu okazji ekskluziwy psm3 to jednak komentarz devsa dodaje mu świeżości. Dla mnie jest to totalny must-have. Gra na min 8/10. A po hands-onach jakie czytam to uważam, iż na bank nie powinno być słabo. Ave Knight Crusader, Ave BatMan.
-
Ech, nawarstwiłeś w tym jednym poście tyle pierdów, że nawet nie wiem od którego odchrząknąć. Ale po kolei jak mawiał znajomy maszynista: 1)Gra nie działa fatalnie, to pewnie przez przez update, który w miedzyczasie się pojawił a Ty akurat uaktywniłeś grę. 2) Konsola się nie zawiesza w czasie walki. Błędy odczytu dysku są nieuchronne, ale rzadkie. Prawdopodobnie błedęm było powyższe. 3) Cały tydzień grasz w F3 i nie zauważyłeś błędów - kudosy dla Ciebie, bo ta gra jest nimi przesiąknięta, że nawet patche nie pomogą. Ale nie o to gitara. 4) Kalka GoW? Fajno - może jeszcze tylko pomyślunku jej brakuje, bo porównując do kultowej gry to chyba musi sobą coś prezentować, a może ja coś ominąłem? 5) Fabuła na podstawie filmu? - Hello- To jest Movie Tie-in. Gra na podstawie filmu. Nie sposób znaleźć odniesień. Na przyszłość zreflektuj trochę i zapoznaj się z grą zanim ją kupisz/wypożyczysz a na pewno unikniesz podobnych problemów. Teraz idź i nie grzesz więcej.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10