Skocz do zawartości

POL_SouL

Użytkownicy
  • Postów

    280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez POL_SouL

  1. Od ponad dwóch miesięcy gram w Killzone 2 z dwóch powodów:

    1. Nie ma żadnych innych ciekawych nowości.

    2. Bo to za(pipi)ista gra jest a multi wciąga noskiem.

     

    Dzisiaj mam zamiar wypożyczyć na tydzień Wolverine:Origins the game bo demko mnie przekonało. Nie jest to gra do kupienia, ale pogrania for rent jak najbardziej.

  2. ja mam z kolei prawie co mecz cos takiego,ze w statach meczowych zawyza mi liczbe killi.zaczalem sam liczyc ilu ustrzelilem i czesto po np.5 killach sprawdzam staty a tam 7...WTF?

     

    Za headshoty dostajesz 2pkt'y, czyli praktycznie nie masz ani jednej liczby, która na końcu meczu, pokazuje ilu gości ubiłeś(ratio jest liczone normalnie, kill=kill).

    W ogóle te staty to są dziwnie rozpisane, sam nie wiem po co są niektóre z nich (np. ten pięciobok - kompletnie nie wiem co on pokazuje:P)

    'Pięciobok pokazuje punkty misji. Przykładowo w Ofiarach Wojny dostajesz 3 punkty za zabicie, z czego 1 punkt idzie na kill a 2 pozostałe to punkty misji i desygnowane są do rubryki pod 'pięciobokiem'.

  3. No właśnie nie kupie,może to głupie ale jestem przeciwny takiemu zarabianiu kasy.

    Niestety wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że w materii DLC za kasę nic się nie zmieni i albo wskoczysz na ten wózek z innymi graczami albo będziesz stał z boku i obserwował jak inni grają w ekskluzywne dodatki. Żeby nie było niedomówień. Mnie samego ten fakt nie zachwyca, ale to jest po prostu naturalna kolej rzeczy w świecie elektronicznej rozrywki. Ekspansji online gamingu nie da się zatrzymać.

  4. Do Montrealu w sensie do kogo? I nie byłoby ciut drożej bo jeśli mówisz o jakimś znanym i cenionym studiu to pewnie byłoby o wiele drożej w porównaniu z tantiemami pobieranymi przez WSG.

    Jednakowoż wytłumaczę się 8) Chodziło mi o to, że w Montrealu jest kolebka developerska. Pogadaliby z Ubisoftem to zleciliby robotę jakimś studentom z ostatniego rocznika, którzy mają już u nich zaklepaną robotę po uzyskaniu dyplomu (parafrazując materiał przygotowany przez SoQ w 139 numerze PE) i było by z głowy, ghe ghe. :P

  5. Przede wszystkim, jak już CDR zabierał się za współpracę z francuzami to miast dawać zlecenie jakiemuś 3-cio ligowemu WSG mieli to wysłać do Montrealu i by 'paczka' z ze znaczkiem High Quality wróciła na czas. Byłoby ciut drożej, ale pewniej. A w tych niepewnych czasach pewność jest jedynym awansem.

  6. Jackie Chun the stuntmaster - co to były za akcje. Ewolucje musiały być dograne do 0.1 s by w końcowych etapach przejść z jednego punktu do drugiego i jakby tego było mało po karkołomnych wyczynach czekał na nas jeszcze boss (a check point był hen hen za nami).

    Ninja Gaiden - oldkskulowy poziom trudności w pięknej oprawie. Co mniej pojętni gracze rzucali się na piękną grafikę po czym prawie łysi i bez paznokci oddawali ją do sklepu. ;)

    Killzone 2 - (ELITE mode - wiem miało nie być o tego typu grach, ale ten masochistyczny poziom wymaga wzmianki ;) )

     

    Więcej grzechów nie pamiętam. (poza starymi grami z Atari i innych archaicznych konsolek, które z założenia były nie do przejścia)

  7. Nowe mapy bardzo fajnie skonstruowane. Od strony graficznej... miazga :)

    Zgadzam się w tej kwestii z przedmówcą, jednak o ile Wasteland Bullet to hardkor pełną gębą i ubaw po kłykcie o tyle Vekta Cruiser mi nie przypadł do gustu. Zbyt klaustrofobiczny jak dla mnie. Nie przepadam za całkowicie zamkniętymi terenami zmagań bo tam nieraz zgon jest dziełem przypadku: "O przechodziłeś przez te same drzwi i strzeliłeś na ślepo zabijając mnie przy okazji? - nie szkodzi ja też to domu z butami właże" :P

    Nie powiem Vekta Cruiser swój urok ma, ale...

     

  8. Problem w sprzedaży K2 może leżyeć w tym że nie podszedł on niedzielnym graczom,dla uwiarygodnienia podaje ten link:

     

    http://www.ps3site.pl/najchetniej-sciagane...409/#more-16409

     

     

    Z drugiej strony to dobrze że nadal jest tylu hardcorowców :P

     

     

    A tak an serio,po prostu nie podeszło ludziom demo i nie kupili całej wersji,co tylko pokazuje ze nie ma tu miejsca na rewolucje,trzeba robić kolejne klony COD.

    W Oficjalnym PS3 UK napisano o przeskoku z CODa na KZ2 porównując je następująco:

    "The problem with playing Killzone 2 right after an illicit seasion of COD4 is that it feels heavy like wearing armour underwater"

    oraz dygresja do sterowania:

    " 'Alternate 2' (honestly, Guerrilla, you may as well call them 'The COD controls You Are Looking For)"

     

    Te dwa cytaty ukazują w pełni problem z jakim borykają się fanboje CODa chcący pograć w KZ2 - nie potrafią się odnaleźć w zbyt realistycznym odwzorowaniu fizyki postaci i 'ułomnym' sterowaniu. Dlatego po demku wielu wyrobiło sobie nt KZ2 negatywną opinię i stąd po części niska sprzedaż.

    Co mi zwisa i powiewa bo jak dla mnie to perełka, szkoda tylko że wielu innych się o tym nie chce/potrafi przekonać. Ich strata.

    Long Live HardCore! :P

  9. Dziś nie wiem czy będę, a jutro o której? Bo do 20:30 jestem w robocie.

     

     

    ok mecz jest 21 czyli nie dasz rady ale w nastepnym tygodniu kolejne mecze wiec czekam arkady na ciebie

    Psst, nie przeszkadzam? Nie, to spoko. Na tym forum jest opcja wysyłania prywatnych wiadomości - pomaga to ominąć spam w tematach na całki inny temat.

    Oke? No to Hende Ho.

    SouL is Out.

  10. Doskonale Cię rozumiem bo i dla mnie ta tematyka jest wielce rajcująca. Zawsze po cichu marzyłem by posiadać jakiekolwiek moce (od telekinezy przez pirokineze na miotaniu gromami z jasnego nieba niczym Zeus kończąc ;) ), ale na marzeniach się kończy - dobrze, że filmy pomagają nam w karmieniu naszych niespełnionych snów... Ech, się rozmarzyłem.

    Wracając do tematu: w grze InFamous nie podoba mi się krew wylewająca z bohatera, gdy ten doświadczy gonga od przeciwników - wygląda ona jak ze wczesnych edycji Mortal Kombat i w ogóle nie pasuje do reszty oprawy. Jakby za animację krwi był odpowiedzialny oddział z zupełnie innej bajki. Ale to tylko 1 minus w morzu plusów tej gry. I jeśli tylko potencjał nie okaże się zmarnowany, a sama akcja nie sprowadzi się do "one trick pony" to będzie byczo, tłusto i ogólnie miodzio.

  11. O bosche...

    Naucz się czytać ze zrozumieniem i przeczytaj 2 wcześniejsze posty przedemną.

    O jeju, Boshe, Hellou Majkel... Grrrr, jak widzę takie komentarze PRZEDE MNĄ to mnie krew zalewa. Wnerwiają mnie 'krejzolki' lubiące przylizać bez zaplecza konkretnych argumentów.

  12. Nie moge powiedziec zebym kogos ze zgredow nie lubil ale na pewno niektore rzeczy mnie wkurzaja.Np. Hiv ktory najpierw jedzie Xboxa 360,nie poleca tej maszynki,preorderzy to frajerzy itd.itp. teraz to jego ulubiona konsola.To samo z Wii.Najpierw jechal ta konsole,ze to wielki shit,infantylne,grafa za slaba i nie dla niego a teraz jest jej wielkim fanem.Nie jestem fanbojem zadnej z konsol i zadnej nie bronie ani tez nie wychwalam.Po prostu wypowiedzi Hiva kaza sie zastanowic nad jego rzetelnoscia jako redaktora.Przeciez jego slowa i porady czyta i czerpie z nich informacje wielu czytelnikow,wielu sugeruje sie tym przy zakupie sprzetu.I wogole wkurza mnie takie zmienianie stanowiska o 180 stopni.Tym bardziej publicznie na lamach gazety,dla mnie to brak rzetelnosci,mieszanie czytelnikom w glowach.Jak juz cos pisze to niech to bedzie konkretne,albo cos jest do kitu albo jest wypas.To tak jakby ocenil gre jako crapa czy sredniaka a za jakis czas twierdzil ze jest to b.dobra gra.Reasumujac,nie wiadomo czy to co Hiv mowi mozna brac za wzor czy dobra rade,mysle ze raczej nie.

     

    Alien, nie zwykłem dyskutować w takich przypadkach, nie mam zamiaru nakłaniać Cię, że jestem cool. Wyobraź sobie jednak, że na rynek trafia Xbox 500, który okazuje się badziewiem. Zapewniam - napiszę wówczas, że jest badziewny. Jeśli po roku od launchu będzie rządził i dzielił - napiszę, że rządzi i dzieli. Zmiana poglądów? Owszem, lecz czy nie słuszna?

     

    W takim wypadku należy się będąc nauczony przypadkiem z poprzednich konsol po ludzku WSTRZYMAĆ z oceną lub wystosować disclaimer pod własną opinią sprzętu, iż ta może ulec zmianie na przeciągu godzin, dni, lat co pozwoli czytelnikom zdystansować się nieco do opinii redaktora.

    Poza tym na starcie każda konsola ma liche początki i jej podoboje zaczynają się wraz z ilością softu wychodzącego nań - co siłą rzeczy wiąże się z czasem.

    To samo jest z oceną gry, która posiada opcję Online. Nie można jej ocenić w pierwszej recenzji a należy pograć min 1m-c po sieci by dać osobną opinię za tryb multi w kolejnym numerze.

     

  13. I tutaj się z Tobą nie zgodzę. Dla mnie multi w U2 to przede wszystkim rozgrywka DM, gdzie zamiast (nie powiem, że słabego) mniej cwanego AI wrogów mamy do czynienia z realnymi graczami. W zasadzie nie ma na rynku 'defmecza' zza pleców gracza z nastawieniem na rozgrywkę online. A U2 najlepiej wypełniłby tą pustkę ze swoim genialnym Cover Systemem.

  14. Multi w U2 na 100% ale nie będzie. Naughty Dog dementował te pogłoski na łamach PlayStation Official Magazine UK i zapowiada, że nic tego nie zmieni. To ma być blockbuster jak poprzednik z nastawionym na singiel player rozgrywką z hollywoodzkim rozmachem. Samo ND wydaje na developing ogółem ponad 20 mln $, więc potencjał po pierwszej części będzie zdublowany, chociażby na fakt, że wcześniej tyle samo kasy wydali na stworzenie pierwszej odsłony od podstaw. Teraz kontynuują swoje prace na silniku już stworzonym i znowu wydadzą tyle hajsu co oznacza duże poprawy pod każdym względem. ALE O MULTI MOŻEMY ZAPOMNIEĆ.

  15. Po obczajeniu demka stwierdzam 2 FAKTY:

    1. Gra jest rewelacyjna (jeśli weźmiemy pod uwagę Mo-Cap, zauważalną siłę ciosów i brak arcade'u w stylu walki)

    2. Bruce Buffer i jego "It's All OVER" jest prawie tak wpadający w ucho jak "Let's geeeet reaaaady tooo ruuuumble" Micheala Buffera :)

  16. Rozumiem jednak, że zawężanie sobie grona potencjalnych odbiorców to w tych czasach samobójstwo, więc nie ma za bardzo liczyć na zmiany. No i inni Graczemogliby poczuć się urażeni i dyskryminowani, a przecież nie liczy się platforma tylko samo hobby.

     

    Dobrze prawisz, tylko że w nie ma co generalizować. Bo w UK jest tylko 20 baniek więcej ludzi niż w polsce ( z czego 2 mln to polacy :P ), a jednak istnieją tutaj 4 periodyki poświęcone tylko i wyłącznie ps3 (Play, PSM3, PSW, Oficjalny PS3), x360 (2 magazyny) i 1 wii (tego ostatniego nie widziałem, ale ponoć jest :P ). Wychodzą cyklicznie każdego miesiąca i jakoś nikt nie narzeka na brak czytelników bo są na rynku od lat. Ale widać w Polsce ten ewenement rozbiłby się w palisadach po 1 numerze... A może i nie? Rozumiem, że właśnie taka loteria to dla potencjalnych wydawców samobójstwo.

     

  17. A ja własnie zastanawiałem się kiedyś jak panowie z Guirella poradzili by sobie z przedstawieniem rosli/zieleni za pomoca tego swojego silnika. To że sprawuje się świetnie (silnik) renderując stal/beton nie znaczy że dobrze oddałby np fakturę kory drzew czy roślinność.

    A ja się zastanawiam, czy gdybyśmy mieli dobrze renderowaną roślinność w KZ2 to czy przypadkiem nie zacząłbym się zastanawiać, czy równie dobrze silnik GG poradziłby sobie z renderingiem plaży. Huh :rolleyes:

  18. Osobiście do kolejnej gry spod szyldu "Luft Myszy" nie podchodziłem z wielkim zainteresowaniem nauczony chociażby doświadczeniem, że gry na podstawie filmów/komiksów/nowościach popkultury/ czy książki kucharskiej łaczy jedno - KASZANKA!

    Im dalej jednak brnąłem przez nowinki,zapowiedzi,szczegóły i (ostatnio sporą dawką) trailerów uświadomiłęm się w przekonaniu że warto dać temu szansę i wpisałem sobie do kapownika datę 23 Czerwiec (potencjalna data wydania).

    Najbardziej przemówił do mnie filmik ukazujący Detektywa w Obcisłych Rajtuzach zwinnie przymykającego po Gargulacach by załatwiać pojedynczo 'byczków' Jokera w Silent Knight Challenge Room (coś na wzór challenge roomów z bioshocka). Splinter Cell dostał Pelerynę :D

    Jestem na TAK! 8)

     

    Silent Knight Challenge Room

  19. Miałem okazje pograć dzisiaj w demko RF:G i rzeczywiście - FIZYKA zniszczeń jest 1-wszo ligowa i tutaj nie ma się nad czym rozwodzić bo w zasadzie nie ma obecnie na poletku gier szczycącym się mianem next-gen podobnie zrealizowanej demolki.

    Co natomiat rzuciło mi się w oczy jako zapalonemu graczowi Killzone 2 to nawiązania do przed chwilą wymienionego tytułu. No bo jak nazwać fakt, że gra ma podtytuł GUERILLA, a pierwsza misja dzieje się na THARSIS? :P Panowie z VOLITIONa jakiś kompleks GG mają chyba... A niepotrzebnie bo wyszedł im kawał solidnego kodu.

    Lo_Okin' forward for Full Szpill ;)

    Best Regards

    POL_SouL

     

  20. ja mam,teraz pominąć intro można dopiero po wyświetleniu loga SCEE i GG

     

    mam to samo :)

    Co do nowych rang, to lekkie przegięcie z tym 100000pkt :D

    To jest akurat fajny patent. Wiadomo, że jeszcze długo będziemy w to grać (rok, dwa?), a punkty będą się nabijać, a jako że ranga Naczelnego Dowódcy *(taką dostajemy po łyknięciu 100k pkt) spełnia tylko formę prestiżową to nic tylko przyklasnąć...i wrócić do gry bo jeszcze góra punktów przed nami do zebrania :)

    PS Ja tam bardziej się zastanawiam, czy wzorem CODa będą jakieś weekendy z Podwójnym Expem? :>

  21. dobra tylko co to jest znacznik klanu

    Trzeba by jakiś temat 'FAQ for newbies' dotyczący K2 założyć bo lodziarz zaspamuje nas tutaj trywialnymi pytaniami, na które odpowiedzi przy odrobinie wysiłku ma google :P

  22. Gdyby PSX Extreme pisał wyłącznie o PS3 to by nie istaniał.

    Człowieku obudź się, hegemonia PS już nie wróci i jak na razie PS3 znajduje się na ostatnim miejscu sprzedaży na świecie (może w Polsce jest odwrotnie, co nie zmienia faktu, że Xboxów też jest dużo).

    A od kiedy to sprzedaż świadczy o popularności produktu?

     

    Yyyy..od "zawsze"?

    Chodziło mi raczej o to, że konsolka może być szalenie popularna ale sprzedaje się słabiej ze względu na wiele czynników (marketing, cena etc.)

  23. A ja tam jutro poczytam Hands-on Oficjalnego PS magazynu z UK i dam znać, czego się nowego dowiedzieli, poza tym czekam na Blu-Ray FF:AC Complete. Tutaj mimo iz jestem fanbojem serii nie chce mi się szczególnie wypowiadać bo samo przypominanie sobie o FFXIII powoduje u mnie odruch przygryzania wargi i łzy wyczekiwania. Nie chę się zatem nakręcać zbytnio 'hajpem', by móc w spokoju doczekać wydania gry... Pozdrawiam z tego miejsca wszystkich miłośników universum FF.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...