Katanka

Tu nie masz racji do końca Sam szukam okazji, codziennie sprawdzał allegro i ebaya australijskiego, usa i uk (czasem niemieckiego) w poszukiwaniu gier. Mam umowę z zoną, że nie mogę wydać na grę więcej niż 62,2zł i dlatego nie wygląda to tak jak inni piszą, że idę do Media i kupuję 10 gier wrzucając je do koszyka. Myla się bardzo. Na niektóre gry ciężko poluję i szukam ekstra ofert. Czasem na jedną grę poluje kilka miesięcy, ale wtedy jestem szczęsliwy jeśli uda mi się zakupic dany tytuł w ramach ceny, którą ustaliłem z żoną. To takie zbieranie bardzo emocjonalne. Praktycznie z każdym tytułem mam fajne wspomnienia - może z wyjątkiem tych crapów typu college Hoops 2K7). Dodam, że udało mi się kilka świetnych gier dorwać po około 40zł, jak jeszcze dolar był nisko. Dlatego też moja kolekcję bardzo szanuję, dbam o nią, by cieszyła oko. to nie jest takie bezduszne kolekcjonowanie o jakim inni piszą (nie maja o tym zielonego pojęcia). Przesadził To znaczy nie do końca. Faktycznie kiedyś zbierałem filmy na DVD i w szczytowym momencie miałem och około 1500. Ale potem doszedłem do wniosku, że pojawia się ich tak dużo, że trzeba sprzedać te mniej wartościowe. Zrobiliśmy z żoną i córką selekcję i zostawiliśmy około 500 filmów dla nas najlepszych. Teraz na DVD nie mam nic, zbieramy filmy na Blu-Rayu Oczywiście też wynegocjowałem z żona maksymalna kwotę za film i też poluję na ekstra oferty, jak w przypadku gier. Ale rynek BD jest na tyle mały, że ciężko jest dorwać fajne tytuły tanio i obecnie mam ich może z 60-70 zaledwie. Oby to się nigdy nie stało ... Niech złodzieje kupują Xboksy.

Sugerujesz, że każdy jest złodziejem z założenia? No bo tak z tej wiadomości można odczytać. W takim razie skąd się sprzedało 50 tysięcy PS3 w Polsce, skoro nie można mieć na nia piratów? A wiesz, że mam sąsiada, który jest maniakiem X360. Zarabia kiepskie pieniądze, ale jedzie na oryginałach. Ma tych gier około 10 i nawet nie chce słyszeć o ssaniu gier z netu, mimo, że ma szybkie łącze. Wedle Twojej teori powinien ssać ile wlezie, skoro ma taka mozliwość. To trochę nie fair, nie sądzisz?

Nie pisałem o tym, tylko o - verbatimach, piratach itd ... Tego nie chcę komentować ... Carleone - posiadasz gitarę PRs? Napisz coś o niej, bo w 2009 chcę własnie taka kupić i chłonę wszystko co jej dotyczy Oczywiście na priv, by tu nie zaśmiecać.

Normalnie nie mam słów Więc nie będę komentował PS. Co na to żona? Nie ma nic przeciwko, bo sama lubi grać bardzo.

Senti, dzięki za miłe słowa, dodać trzeba, że jestem niepoprawnym fanbojem sony, może nie dodać, bo to napisałeś, ale wytłuścić grubą czcionką

Handel psim żarciem to w sumie dodatek, zajmuję się zdrowym żywieniem psów - psią dietetyką. To jedna z moich licznych pasji Ciekawe Czyli wedle tej teorii lepiej jest miec mniej gier niż więcej Zaprawdę, ciekawe z pozycji gracza ...

Na X360 mam około 10 ekslkuziwów, ale szczerze to nie gram na nim, bo mi się ta konsola w ogóle nie podoba. Jedynie co mnie wciągnęło ostatnio to UNO Ale jak mam odpalic X360 i PS3 to wybieram PS3 - lubię grać w ciszy.

Ja ZBIERAM, więc nie jest bez sensu z tego co twierdzisz Czy to ważne, że zbieram i w nie gram czy zbieram dla samego zbierania? Jak ktoś zbiera znaczki to zbiera je dla zbierania czy by je nakleić na kopertę i wysłać do znajomego w Australii? Jeśli zbiera tylko po to by mieć, to też jest bez sensu? Co posiadam to wiem, bo prowadzę spis alfabetyczny, gry są poukładane na półce alfabetycznie. Każdą grę znam, bo się interesuje grami i czytam prasę grową, strony growe. Wiem czego mi brakuje do pełnej kolekcji, wiem co mam, ale nie muszę grać we wszystko. Gram w gry najlepsze, lub te, które wspierają trofea. Czytaj "najlepsze" - nie najlepsze według ocen serwisów, tylko najlepsze wedle mojej oceny. Każdą grę próbuję i po chwili wiem co sobą reprezentuje. Dodatkowo niektóre rodzaje gier lubię bardziej (rpg, strategie, wyścigi, logiczne), inne mniej (strzelanki, fpsy, gry sportowe z wyjątkiem snookera i NBA) i wiem w co warto zagrać, a w co nie. Kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi ... Możesz to wytłumaczyc jakoś po ludzku? Pogubiłem się o co Ci chodzi ... Ps. Zbieram też sztuczne muszki do wędkarstwa z których tylko 5% zanuży się w wodzie. Zbieram też karty do Eye of Judgment z których to tylko 30% zobaczy kamerę przy konsoli. Czy to też jest bez sensu?

Bez sensu zbieranie gier?

W crapy gram tylko jesli wspierają trofea hehehe

Nie wiem ile zarabiam, bo prowadząc własna firmę to się zmienia, a nie robię statystyk.

Pierwsza gra ever to Pong w roku 86/87 Natomiast pierwsza gra na swoim sprzęcie to Pole Position na Atari 65 XE.

MGS4 nie mam jeszcze, bo narazie kosztuje sporą kasę i czekam aż stanieje. Uncharted w tej chwili przechodzę własnie robiąc 100% trofeów. Natomiast najwięcej gram w Eye of Judgment. Uważam tę grę za przełom i najlepszą grę ever od czasów Final Fantasy 7 oraz Final Fantasy Tactics.

Nie mam ... brakuje mi 43 gier na tę chwilę, a cały czas wychodzą kolejne Co kilka dni aktualizuję spis gier i dopisuję nowe, który wyszły oraz zaznaczam, które już posiadam. Lista buduje się dynamicznie i co 3 dni staram się kupowac nową grę. Natomiast jeśli chodzi o gry "bez tektury", zakupione w PSN, to tak, mam już wszystkie.

Bo zbieram gry. Niektórzy zbierają znaczki, inni monety czy puszki Ja kolekcjonuję gry na PS3.

Córeczka to tylko w Buzza i Puzzle Quest naparza No i w bombermana na komórce ;P

Odpalałem i sprawdzałem tak, wszystko Ale czy to mozna nazwac graniem? Ciężko powiedzieć. Ostatnio gram tylko w tytuły z trofeami.

No to ja pochwalę się swoją kolekcja gier i sprzętu Gier na PS3 mam juz ponad 130 A sprzętu tez (licząc niesławnego X360).

Reszta konkursowych prac Eye of Judgment http://polygamia.pl/eye-of-judgment-reszta-konkursowych-prac

[Konkurs] Grand Prix EoJ 2009 - stwórz logo/grafikę No i sa wyniki. Dwie prace nagrodzone, resztę pokażemy niebawem Przyszło 46 prac O.o Masakra !!! http://polygamia.pl/eye-of-judgment-stworz...ynikow-konkursu

Loadingi? Ta gra ma chyba 200MB i praktycznie nie zauważyłem loadingów, może jedynie krótki przy zmienie miejsca na mapie. W samej grze wszystko płynnie, bez loadingów. A czy gra dobra? Dla mnie bomba.

Tak, to pewne, teraz sejwa zgram na pendrive

Normalnie mało, która gra mnie tak potrafiła rozdrażnić, jak przed chwilą "Penny Arcade - Epizode 1" !!! Poświęciłem jej ostatnie 3 dni ... i wszystko na marne Gra od początku mi się bardzo podoba, gdyż brakuje na kosnolach przygodówek (starego typu) rodem z pc. Do tego ma trofea, to już w ogóle jest bosko (te same arcziwy są na x360). Dwa tygodnie temu ją kupiłem, odpaliłem i wsiąknąłem na 3 dni. Sprawdzając każdy zaułek i klikając na każdy przedmiot, przeszełem ją. Podczas przechodzenia zdobywałem kolejne trofea, ale okazało się, że po ukończeniu gry, brakuje mi jeszcze 2 pucharków - srebnego i złotego. No nic, skoro gra jest dobra, to przechodizmy jeszcze raz. Przecież wszystko wiem co teraz robić, będzie szybciej. Tym razem, aby zdobyć brakujące pucharki trzeba było (piszę było, gdyż już nie jest, grr...) a) Zabić ostatniego bossa bez uzycia leczenia HP b) Przejść całą grę bez ani jednego zgonu. Trofeum "a" wydawało mi się trudne, ale do wymasterowania - trzeba poznać dokładnie rodzaje ataków bossa w jego 3 odsłonach (podczas walki się zmnienia) i dobrze użyć blok, aby oddawać. Trofeum "b" wydawało się banalnie proste - wyatarczy przed każdą walką zapisać stan gry, jeśli podczas walki nikt w drużynie nie zginie, wtedy ponownie sejwnąć. Jesli ktokolwiek polegnie, wczytać i tak do skutku. No dobrze, przeszedłem również w 3 dni drugi raz i dochodzę do Bossa. Wystarczy zaliczyć go i można zdobyć na raz oba pucharki. Bosa zabijam, jednak podczas jednej z tur pada mi bohater. Leczę go, pokonuję bossa i ... gra sejwnęła sama ... po walce! Myślałem, że mnie (pipi)ica weźmie. Ani jednego pucharku, gdyż zginął mi chłopek i leczyłem go. Nie mogę cofnąć do momentu przed walką, gdyż konsola nadpisała mi stan gry. Jedyne wyjście widze takie, że grę będę przechodził jeszcze raz, zapisze przed bossem, ale gdy coś pójdzie nie tak, wtedy na twardo wyjdę z gry, przed momentem kiedy mi się znowu nadpisze ... Zaraz cos rozwalę, taki jestem wkurzony ... PS. Pisze to z nerwów i rozgoryczenia i sam nie wiem z czego jeszcze. Jeśli ktoś jest trophi-hunterem, to miejcie na uwadze ten kluczowy moment. Trofea są łatwe, ale normalnie w tym miejscu ktoś ewidentnie chciał graczom zrobić na złość

No i fajnie Ja teraz jak skończę calaka w Penny Arcade, to zabieram się za Uncharted.

Jestem do dyspozycji wieczorami i chętnie pomogę. Tylko w tej chwili gra brat i nie mogę go wywalić sprzed konsoli.