Też nie miałem problemów z romem. Za to trzech łowców to był dla mnie nie lada kłopot. Nie pamiętam ile razy tam zginąłem.
Co do dodatku to nie trzeba będzie rozpoczynać gry od nowa?
Ja wczoraj pomagałem przy Amelii. Na 10 wezwań połowa to były osoby które jeszcze nie stoczyły żadnej walki z nią. Pomijając fakt że większość padała po kilku sekundach to po co wzywać kogoś przed bossem z którym się jeszcze nie walczyło? Przecież naturalną rzeczą jest chociaż jedno starcie.
Ludwiga tylko tak zdobędziesz. To nic ja przed Amelią chcę zdobyć 40 k na bom
Czyli on będzie mógł mnie przywołać dopiero jak dojdzie do starego miasta jeżeli nie kupi tego klucza ?
Panowie czy da się grać normalnie coop nie tylko na bossach? Bratu chciałem pomóc i grać razem z nim. Ojczulka ubiliśmy ale później nie może użyć dzwonka.