No ja się w(pipi)iłem niemiłosiernie. Niby zawsze zarzucam filmom i serialom że kończą się happy endem ale po zakończeniu TD złość w człowieku wzbierała. Końcówka przedostatniego odcinka mocno mnie rozsierdziła a po finalnym miałem dziwne sny z Velcoro i Semyonem.