stoodio

Nic nowego - jeszcze wyjdzie w praniu, które pomysły są trafione a które nie. Abstrahując od niesławnego domu aukcyjnego, moja ukochana dwójka przeszła ogromną metamorfozę (pamięta ktoś wersję 1.0?).

9am PDT to raczej 17.

Serio? Grał w betę, ocenił betę. Po co zatem konfigurator poziomu trudności skoro "dopiero to była beta" i ma być latwo? Sprawdzaliście w ogóle hc, no brakowało momentów z dawką adrenaliny - to jest fakt.

Czy to naprawdę takie dziwne, że konfigurując udostepniony fragment gry pod maksymalne dostępne wyzwanie (stosowny poziom trudności + tryb hc), spodziewać by się można czegoś więcej? Argument padł - kapitalny klimat grozy gdzieś tam się ulatnia, jeśli jedziemy po wszelkim plugastwie jak walec.

Ciekawa synteza bety:

Jeśli X360 to trójka. Muzyka i klimat dopieszczone w każdym calu. Szkoda że ten loot jest taki nijaki, bo to jakby nie było najistotniejszy element każdego dungeon crawlera.

Jebaniutki Tree Sentinel Reszta statsów: https://en.bandainamcoent.eu/elden-ring/news/elden-ring-stats-reveal-the-games-most-attempted-bosses-most-popular-spells-and?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=ER_Battle_Scars_1_A_20032023

Akurat w tej części lore zapowiada się obiecujaco.

Dla mnie śmierdzi na kilometr trójką - jeno szaty nieco mroczniejsze. Szlachtowanie stworków, system lootu, eksploracja - ewidentna kontynuacja modelu z poprzednika. Jak ktoś lubi, to bajka - jak nie, to się odbije. Nowy sposób narracji jest dla mnie nie do przyjęcia - absurdalne scenki na silniku gry rodem z PS3 skutecznie wybijały mnie z rytmu. Największy: - ciążki klimat beznadziei Osobiście wracam do dwójki i do usranej śmierci latam na te same mobki (zbiorę sobie wszystkie itemki i stworze wszystkie RW)

https://diablo4.blizzard.com/pl-pl/beta-code

A pierścień Bul-Kathosa nie chce polecieć... Tu wieczór ze sterroryzowaną Andy: Ah ten 1%...

Daleko mi raczej do lewaka - w serialu było trochę mniej ludu niż w grze. Na tym etapie "obrońcy" zostali już zdziesiątkowani, ostali się sami bezbronni, wychudzeni członkowie komuny.

Ja natomiast polecam Falyer Jungle (+ dungeon) - masa mięsa armatniego, które samo leci pod topór do tego szamani, którzy dropią podwójnie

Dwa sundery są zbyteczne, dodatkowo mają rację bytu jedynie w przypadku dalszej możliwości zbicia immune'owy tych 95% (np. facet -5, Flickering Flame -15, Phoenix etc.). Na jakim pX tak słabo wam lecą te talizmany? P5 jest optymalny.

Problem tkwi stricte w mechanizmie dmg pułapek - nic dziwnego, że czarodziejką odczułeś różnice.

Tak, ale tu chodzi o przegięte wartości cold mastery - stąd 1/5 efektywności po patchu. Dotyczy tylko tej umiejętności.

Testowałeś offline? Tak jak wspomniałem: W takim zestawieniu na papierze sunder powinien wymiatać, a tak niestety nie jest.

Rozczaruje cię niestety - bez dodatkowego zbicia resów z bazowych 95% po sunder charmie będzie lipa. Mam wrażenie, że na offline nie bardzo działa -res przy trapach. Crescent Moon + Griffon's Eye + Infi nie robi wrażenia. Ja osobiście nie latam z żadnym z tych talizmanów. Na pewno fire sunder + wspomniany wcześniej Flickering Flame zrobi lepszą robotę (do tego masz ogarnięty fire res z aury).

Od patcha 2,6 są dostępne zarówno dla trybu offline jak i non-ladder

Te TZ są przegięte - wieczorne łowy (sundery lecą hurtowo - już mam prawie wszystkie perf) :

Przed Infinity testowałem Flickering Flame (Nef+Pul+Vex) - świetny pod Fire Blast + sunder charm. Z maną problemów nie miałem. Czasem potka się wychyliło i tyle - nic uciążliwego. Rozumiem, że nie możesz znaleźć shako? Offline nie wybacza - do tej pory nie mogę wydropić aracha, a dużo rzadsze przedmioty leciały hurtowo.

Koniecznie przejdź na błyskawice. Lighting Sentry max + synergie; Death Sentry 1 pkt.; po punkcie w Fade, Mind Blast; reszta w dopakowanie Fire Blast Hełm do wymiany jakiś amu +3 trapy nie zaszkodzi. Merca też bym przemodelował całkowicie: Obedience w szybkim eteryku, Treachery jest rewelacyjne oraz może Bulwark. Masz Crushing Blow, dobre resy, DR od fade i podstawowy life leech. Nie mam plusa - nie pomogę :|

UWAGA na manipulwanie czasem w ustawieniach konsoli pod sterroryzowanie danej lokacji! W pewnym momencie gra głupieje i zapis się pitoli - w ten sposób griffon, runa LO, Andy face oraz mój ukochany perfect duch w 15ed monarsze poszły się niebać (o 1/3 expa do 96lvl nie wspominając)

Wyszedłem ze szpitala i wreszcie mogłem sprawdzić TZ offline. Poziom leci pięknie. Ciekawsze godziny to: 0:00 worldstone + throne 8:00 chaos sanc 13:00 tal rasha

Ale przecież mozaikę możesz złożyć offline. Na PS5 nie miałem problemu z assą, tylko żuki potrafiły całkowicie wywalić grę (zbyt duża ilość smyrana przez pułapki srała dodatkowymi wiązkami i kaplica). Build idealny dla samotników, bo wybraźcie sobie ze 2-3 takie mozaicsinki na ballrunach - lagi jak ta lala.