stoodio

Zaraz, zaraz - do przedostatniej? A co z rank 8? No coś w tym jest - również czułem ulgę ale dodatkowo zawsze po ukończeniu jakiegokolwiek wyścigu na ostatniej randze wykonywałem spontaniczny taniec radości

Dzisiaj demko na PSS - każdy kto nie grał niech KONIECZNIE sprawdzi, gra jest tego warta PS sam ukończywszy Darksiders z chęcią poganiam w wersję demonstracyjną ^_^

Zajo info Tylko jedno mnie martwi - czemu w tych wszystkich zachwycających wieściach nie ma ani słowa o V.A.T.S.'ie...

Od początku grałem na hardzie :potter: I naprawdę już po paru godzinach gry skuteczniej było przy*ebać wiertłem z baranka czy przejechać po plecach serią z minigun'a. Co innego gdybyśmy musieli się liczyć z każdym nabojem oraz apteczką, wtedy trzeba by kombinować z plasmidami/pułapkami/kamerami... i tego kombinowania mi właśnie brakowało

Poza skreślonym tylko tych i Freeze 3 używałem przechodząc na hardzie. Świetne są. Polecam ograć multi, to bardzo duży plus dla tego gry. A ja nie widziałem dla nich potrzeby - za dużo zachodu skoro można podpalić/zamrozić/popieścić delikwenta i władować w niego 40 ton amunicji :confused: Żeby było jasno - cudownie było powrócić do Rapture i BioShock2 to nadal solidna gra (wszak 8 to bardzo dobra ocena) Ale uważam także, że mając w pamięci kapitalną część pierwszą, po kontynuacji mogliśmy się spodziewać dużo więcej niż tego samego w wersji XXL. Multi sprawdzę niedługo

Wczoraj wieczorem ukończyłem grę - nota końcowa 8+ Dwójka jest słabsza od genialnej części pierwszej praktycznie pod każdym względem: - fabuła & postacie (lamb i sinclair nie mają startu do ryan'a i fontain'a, czego efektem jest słabszy scenariusz), - gameplay (to samo co w oryginale, tylko że więcej - teraz jesteśmy jeszcze bardziej potężni) - plasmidy (większość kalka, jeno potężniejsze - btw czy ktoś w ogóle używał Scout, Decoy, Hypnotize, Security Command?) - bronie (drill - przesadnie potężny, nitownicy nie używałem, reszta to odpowiedniki broni z jedynki) - miejscówki (jakoś żadna nie zapadła mi w pamięci, na próżno szukać takich miejsc jak Medical Pavilion czy fort Frolic) Najbardziej boli fakt, że jesteśmy przekozakiem (i to nie dlatego, że protagonistą jest BD, wszak pochodzi z testowej wersji Alpha - słabszy pancerz). Apteczek, EVE hypo, przekąsek, amunicji jest NA PĘCZKI. Toników od cholery. Plasmidy na wyciągnięcie ręki - od nadmiaru ADAM'a można się posrać. W skrócie autorzy powielili kardynalny błąd jedynki a szkoda. Po co te wszystkie urozmaicenia w postaci łączenia plasmidów, działek, pułapek, specjalistycznego ammo, skoro dużo szybciej/skuteczniej rozwali się przeciwników wpakowując w nich podstawową amunicję z minigun'a... <_< PS Multi nie oceniam bo nawet nie sprawdziłem

Wrażenia po ~8h gry -> Wspaniale jest znów powrócić do Rapture Gra jest niezwykle łatwa, ale na pewno nie z powodu bycia BD, raczej dzięki ogoromnej ilości dostępnych przedmiotów (apteczek, EVE hypo, amunicji - jest dużo więcej niż w jedynce, a już tam było nadto). Z żadnym BD nie miałem najmniejszych problemów, ba - doszło nawet do sytuacji, że w ~10min w promieniu kilku metrów znalazły się 3 LS płaczące nad jeszcze ciepłymi zwłokami ich wcześniejszych opiekunów (po załatwieniu jednej parki za chwilę pojawiała się następna). BS, mimo iż szybkie i skoczne nie mają szans z nadmiarem ołowiu bądź kombinacją plasmid + wiertło a szkoda. ADAM'a na tę chwilę mam pod dostatkiem (niestety znów spora ilość toników to popierdółki) choć w sumie przydałoby się zakupić jakieś nowe plasmidy Nowy system hack'owania daje radę - sprawny gracz nie będzie miał problemu z trafianiem w niebieskie pole, research przy pomocy kamery jest dużo bardziej efektywny, co za tym idzie mniej monotonny. Brute to strzał w dziesiątkę (pierwszy stanowił wyzwanie) natomiast Rumbler to najsłabszy z BD a i design'em odstaje od swych braci...<_< Jak na razie 9-

Dobra decyzja - zbyt cicho jest w okół tak rewelacyjnego tytułu, demko to z pewnością zmieni

BioShock 2

1. Fallout New Vegas - nadzieja matką głupich... 2. Heavy Rain - mam bana na wszelkie info, olewam wszelkie demka i trailer'y. 3. The Last Guardian - pewniak, na którego sobie jednak poczekamy. P.S. Czekam również na drugą część BioShock'a a raczej na doręczyciela, która ma mi ją dostarczyć

Skoro Obsidian postanowił zmodyfikować drętwy system dialogów to nie widzę powodów dla których nie mieli by "naprawić" jednego z najgorszych systemów walki w dziejach RPG <_<

Porcja nowych informacji oraz screen'ów - skazny z PSM3

No może nie tyle identyczną co bardzo podobną... -> "With our prep done, the fight begins. It's all very similiar to Fallout3, with VATS featuring heavily as we blow off limbs usuing dynomite and a modified 9mm. One thing that is new is the addition of special attacks for melee weapons" Widzę zatem trzy możliwości: - prace nad system walki są w toku, - kolesie z PSM3 nie są w stanie dostrzec niuansów, - ... jedyną zmianą będzie specjalny atak bronią białą <_<

np True, true... w sumie w artykule zamieszczonym w PSM3 opisują walkę jako identyczną (wyjątkiem jest specjalny atak bronią białą). nn, sprawdzałem już.

Here you go -> click! V.A.T.S. wymaga gruntownych zmian, co do tego nie ma wątpliwości. WoF zwiastuje właśnie te zmiany. Widać, że panowie z Obsidian mają bardziej taktyczną wizję systemu walki - sądzisz, że na dodaniu opcji kontroli zachowania towarzysza poprzestaną? Nie bez kozery napisałem "liczne" w F3 mało tego albo były na tyle "charakterystyczne", że ich po prostu nie pamiętam

Posiadający wszystkie elementy będące wizytówką serii: - złożony, interesujący wątek główny, - ciekawe postacie, - dobrze napisane dialogi, - liczne odniesienia (film, książka, przedmioty, historia) F3 nie mógł się pochwalić żadnym z tych elementów. Liczę także na upgrade słabego systemu V.A.T.S. - więcej taktyki (na co na szczęście się zanosi - screen poniżej)! O oprawie A/V nie wspominam - zależy mi tylko na grywalnym widoku tpp Dzięki WoF przejmiemy kontrolę nad naszym towarzyszem (towarzyszami?). Coś na wzór F2 - czyli całkiem nieźle. Tylko czemu "Use Stimpack? :>

Z tego co się orientuję to nie ma polskiej edycji kolekcjonerskiej... przynajmniej jeśli chodzi o konsole.

Platynka bardzo fajna poza jednym wyjątkiem - Dark Rider ~2h jazdy w kółko, nie cierpię tego typu pucharków. Większość trofeów związanych jest z wątkiem głównym, resztę otrzymamy za kolekcjonowanie oraz eksterminację przeciwników, mamy też nagrodę za każdy z trzech poziomów trudności (polecam od razu grać na najwyższym). Jednym słowem trofea wyciskają wszystkie soki z gry - to lubię Rychło w czas Nie ma różnicy - trzeba się postarać żeby zginąć a wrogowie i tak są na 1 max 2 hity. W ogóle pogłoski o rzekomo wysokim poziomie trudności tego brązu to jakaś ściema - sam zrobiłem za 4tym razem, wystarczy zapamiętać skąd wylatuje szarańcza. Sama gra jest REWELACYJNA i uważam, iż ocena w PE jest nie na miejscu Dla mnie Darksiders to 8+/9-

Tak Tak

I kolejny raz robi sobie człowiek nadzieje... Czekam na ten tytuł jak na zbawienie, ale po ostatnich RPG'owych "hitach" (F3,DA) pozostaje jedynie niesmak... Pytanie - czy Obsidian ma na tyle dużo swobody aby z "klocków" dostarczonych przez Beth zbudować solidnego (godnego) Fallout'a...?

A gdzie ten kod wpisać? Start -> options -> game options -> enter code

Nie wiem jak to było z KainGorn'em ale ja po skończeniu wątku głównego poleciałem na NG+ i w okolicach New Haven miałem już 50lvl. P.S. nie zaszkodzi przywdziać jakiegoś class moda z xx% exp

Gwarantuje, że się nie zawiedziesz na Darksiders - nie ma mowy o graniu na siłę Co do DI... poczekam aż stanieje, za dużo pewniaków na horyzoncie

Darksiders

Design postaci jest PRZEFACHOWY To samo tyczy się wszelkich ikonek, czego niestety nie można napisać o lokacjach (choć skąpana w deszczu katedra podczas walki z Tiamat wymiata). Mam za sobą ponad 10h gry (gram na najwyższym) i jak na razie gra mi się przednio - system walki jest całkiem przystępny i absorbujący (miła odmiana po skrajnie biernym AC][... ) przedstawiona historia intryguje, a barwne postacie umilają czas podczas "katscenek". Podobnie jak poprzednicy, pochwalę liczne elementy zagadkowe - miło ,w przerwach między zarzynaniem demonów/aniołów, chwilkę pogłówkować War to bezkompromisowy skurczybyk, który nie wiele ustępuje samemu Kratos'ówi