Od początku mojej przygody z konsolami towarzyszył mi Neo Plus - brat przynosił magazyn od kumpla, który pożyczał nam od czasu do czasu PlayStation (o konkurencji nawet nie wiedziałem). Gdy zakupiłem PS2 i zacząłem zgłębiać temat, natrafiłem na PE - z początku traktowałem go jako suplement informacji zawartych w Neo. Kwestią czasu był moment, w którym PE zdetronizowało reprezentującego (wtedy jeszcze) całkiem dobry poziom Neo+. Na tę chwilę mój kontakt z N+ ogranicza się jedynie do przeczytania paru interesujących mnie recenzji (głównie RPG'i gdyż "zmiennik" Star'a zwyczajnie nie "daje rady" na erpegowym poletku). Po prostu nie jest to "moja gazeta" i wcale nie dla tego, że w Neo+ nie ma postaci pokroju pierdzącego-czegoś-tam HIV'a czy elo-krejzola Myszaq'a, gdyż za twórczością tychże zwyczajnie nie przepadam