-
Postów
6 738 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez stoodio
-
Kolejny w sensie inny? Bo nie za bardzo rozumiem
-
Ciekaw jestem na ile godziny przewidziana jest rozgrywka w Sacred2 i czy po pewnym czasie gra najzwyklej w świecie nie nudzi (w recenzjach spotykam się ze skrajnymi ocenami)? Ma ktoś komplet pucharków w ogóle? P.S. Występują w tej grze śnieżne scenerie? ^_^
-
Tak sobie myślę, że jednak skusze się na sprawdzenie w akcji wersji US - zmian w rozgrywce na bank nie będzie ale ciekaw jestem przetłumaczonych z engrish'a nazw, opisów przedmiotów/czarów czy choćby artbook'a oraz poradnika (pięknie wydane).
-
Możesz śmiało lecieć na tym samym zapisie (ze zdobytym doświadczeniem oraz itemami), kolejność również nie jest obowiązkowa
-
Mógłby ktoś się pokusić o ankietę Oceniam trofea pod kątem samotnej walki z demonami - własnoręcznie utłukłem wszystkich boss'ów oraz skompletowałem cały stuff, co może być trudne zważywszy na zabawę w WT oraz bardzo niską szanse zdobycia Pure Bladestone'a (o innych kamieniach nie wspominając). Grę kupiłem w pod koniec maja, platyna wpadła dziś - teoretycznie kupa czasu ale różnie to było (a to sprzedałem daną kopię, a to pożyczyłem koledze) ostatecznie na liczniku mam ~70h, czyli nie tak źle - przełom nastąpił w piątek, kiedy to w końcu Black Phantom Dual Katana Wielding Black Skeleton drop'nął mi tego (pipi)ego Pure Bladestone'a (za ~10 podejściem, nie jestem żadnym farciarzem gdyż wcześniej zrobiłem ~250 run'ów na Dual Katana Skeleton'a z ukrytego przejścia, podobno dropi Pure Bladestone'a ale ja tam w to nie wierzę ;P) później, o dziwo dość szybko zebrałem Cloudstone'owe "czanki" i już z górki Cóż mogę powiedzieć, kawał solidnego action RPG'a z rewelacyjnym systemem walki - warto pokusić się o platynkę
-
Jeśli założy się dwa itemy z regenem to bagno nie stanowi wtedy żadnego problemu Po dłuższej przerwie wróciłem do DS'a, mam ~150lvl, jestem aktualnie na NG++ i stwierdzam, że najtrudniej jest na NG. W ~30 min zabiłem pierwszych dwóch boss'ów, czas na 2-1
-
Wystarczy zbiorowisko nietoperzy i jeden ognisty strzał
-
Demon's Souls - fajnie wrócić na stare śmieci
-
U mnie odwrotnie jak na ironię - na grę czekałem, miał być pre-order ale jednak po ograniu dema się wstrzymam. Bezapelacyjnie humor i klimat wymiata, jednakże jak ktoś już wspomniał, gameplay jest delikatnie mówiąc średni. W BL na bank zagram ale w późniejszym czasie - na tę chwilę gra spada z mojej prywatnej listy top3 porządanych 2k9.
-
To weź zdradź to miejsce, bo też mam problemy z tym trofeum ( niby robię 5 razy a nie wpada ). No chyba, że to tajemnica :biggrin: . Plansza: Academy Hallways Miejsce: pod koniec etapu u góry jest młyn, z jego prawej strony strop jest obity drewnem (bodajże 3 checkpoint od końca) Sposób: polecam zacząć od młyna (z lewej do prawej) w momencie największego wychylenia naciskamy R2, powtarzać do skutku Gra rzeczywiście potrafi czasem chrupnąć, podobno u niektórych bardzo często się to zdarza co może negatywnie wpłynąć na ocenę. Wracając do tematu pucharków, nie rozumiem czemu dostaliśmy standardowe ikonki - pecetowe achievementy prezentują się kapitalnie -> click! P.S. podczas wymieniania plusów całkowicie zapomniałem o ścieżce dźwiękowej - jest rewelacyjna
-
Ogólnie poziom Very Hard dla sympatyka platformerów nie stanowi większego wyzwania - ostatni poziom bez śmierci to ~10 powtórzeń w moim przypadku Gorzej wypada nieco zbug'owane trofeum Ninja Master (udało mi się w końcu znaleźć 100% miejscówkę ) oraz absurdalne tworzenie :potter: 500 obiektów na jednej planszy. Pomimo tych niedociągnięć, w moich oczach Trine to obecnie najlepsza gra na PSS - baśniowy klimat okraszoną piękną oprawą, skakanie i główkowanie, elementy RPG - oto atuty tej pozycji, dla mnie 9+ a co
-
Przeciwnicy są twardsi (obrażenia/odporność) w ostatnim levelu P.S. Beznadziejny ten nowy spoiler - mało estetycznie tnie posta
-
Orientuj się na wszelkie dziury/wyrwy/skarpy - lwia część moich dead'ów to śmiertelny upadek... boli bardziej niż sejmitar wbity pod żebro
-
Kapitalna gra z beznadziejnym zestawem pucharków Jakoś od czasu niesławnych shard'ów w inFamous czerpię ogromną radość ze zbierania mniejszej ilości pierdółek. Podobnie jak w Batmanie, w Trine na spokojnie znajdziemy zielone flaszki czy skrzynie bez pomocy poradników - ot, wystarczy jeszcze raz przeszperać kapitalnie zaprojektowany poziom w którym brakuje nam czegoś do kompletu
-
No tak, duża część grających na azjatyckim imporcie z uwagi na trofea sięgnie kolejny raz po ten tytuł - czysty zysk dla Atlusa. Czego to nie zrobią dla $ - absurdalna sytuacja...
-
Dla mnie osobiście plejstejszonowe trofea to bardzo interesujące zjawisko socjologiczne (kij, który ma więcej niż 2 strony medalu), którym bynajmniej nie param się tylko od strony naukowej Wraz z liczbami i rankingami zrodziła się wirtualna rywalizacja, walka o złote kalesony Konkurencja nierzadko popycha słabszych/leniwych do pokonywania przeszkody "drogą na skróty", co gorsze rodzi także patologię - oto Gracz katuje się jakąś grą/czynnością która nie sprawia mu najmniejszej przyjemności. Ba! Nierzadko ta gra/czynność doprowadza go do szału, jednakże determinacja wynikająca z chęci/potrzeby awansu na wirtualnej tabeli wyników jest silniejsza. Twórcy gier mają świadomość tego procederu - powstają takie potworki jak Terminator Salvation, Hannah Montana czy Ice Age - gry przeciętne a nawet słabe, wyróżniające jedynie "łatwą platyną" mają szansę zdobyć większą rzeszę nabywców. Oczywiście uprościłem, motywacje są różne - jednym "platyna" wpada bez trudu - przy okazji, drudzy muszą uciekać się do "gliczy", "czitów" czy też angażowania brata czy siostry w "wielką sprawę", tak było jest i będzie - albo się w to bawisz (na miarę swoich możliwości oraz zgodnie z własnym sumieniem) albo olewasz P.S. nie mam zamiaru nikogo oceniać, gdyż sam mam 100% w Mainichi Issyo ale w przeciwieństwie do takiego Uncharted czy BioShock'a cholernie żałuję straconego czasu, który mogłem poświęcić Dziewczynie, nauce czy też szczotkowaniu zębów
-
No i przeszedłem - ostatnia walka troszkę dała mi się we znaki ale to ze zmęczenia raczej Finał daje radę, niezwykle solidna, intensywna oraz satysfakcjonująca pozycja - mocna 9ka Jutro złamię Enigmę (pozostało mi ~10 pierdółek) i jak starczy czasu to sprawdzę czelendże. P.S. POLECAM...
-
Nie przejmuj się takimi "stratami", niedawno przepadło mi <100k souls No risk - no fun Bodajże po drugiej stronie, pod koniec etapu powinienes mieć oczyszczony cały poziom - wtedy wszystko staje się jasne. Łuk -> L1
-
No właśnie w takim przypadku widzę zastosowanie dla owej mapki (oszczędzi frustracji jakiej może przysporzyć zbieranie shard'ów w inFamous np ;P).
-
Trine - Batman zdeklasowany
-
Istny masterpiece jak dla mnie - baśniowy klimat, zbieractwo, główkowanie, solidna fizyka Zasiadłem do konsoli na Batmana ale zapuściłem sobie z ciekawości Trine - wsiąkłem na półtorej godzinki
-
Przesada z tą pestką, platyny są różne - niektóre wymagają kupy czasu inne szczęścia ale w większości wystarczy tylko przysiąść na dłużej przy danym tytule, poznać go dobrze a nie od razu przesiadać się na kolejną grę
-
Kk, przesadziłem - niefortunnie użyłem słowa "żadnego", ale znając już pozycję części znaku zapytania, wystarczy się już tylko dobrze ustawić Bez fałszywej skromności powiem, że bardzo dobrze radziłem sobie z zagadkami nie posiadając mapy, teraz to już tylko formalność - sprawdzam położenie, zapitalam na miejsce, parę sekund na rekonesans... next!
-
Takie zadymy jak ta przed uziemieniem stanowią esencję tej gry Uwielbiam jak system walki karci gracza za mash'owanie oraz głupotę a nagradza za spokój i opanowanie P.S. Jeszcze jedna myśl odnośnie zagadek/znajdziek - z mapą Riddler'a nie stanowią już żadnego wyzwania