-
Postów
6 763 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez stoodio
-
Raczej o to właśnie chodzi, nie miałem okazji grać zbyt długo w Folklore, ale jak zaczynałem 3x Keats'em to zawsze potworki były w tych samych miejscach. Przydałoby się więcej czasu - chętnie bym się wziął na poważnie za ten tytuł.
-
Sprawdź Meat Cleaver'a zboost'owanego SWS/czarem Light Weapon Nie mam pojęcia, ale te czary same w sobie są i tak na tyle potężne, że wątpię. edit: sprawdzę dzisiaj to zagadnienie zakładając stuff boost'ujący magię. edit2: wygląda na to, że zwiększenie współczynnika magic nie wpływa na owe czary. No i jestem na NG+ zdążyłem odblokować skrót w 1-1 i musiałem przerwać grę - jak na razie banał
-
Jeszcze nie miałem tego miecza bo jakoś tak pewniej będę się czuł na NG+ z Death Cloud'em (smok łatwiej pęknie itp) a broni masz pod dostatkiem - nie lekceważcie weapon'ów robionych ze stone'ów P.S. chyba w końcu uda się nam razem zagrać
-
Nie wiem co się kryje pod słowem napie.rdalacz od początku planowałem taki build - teraz, po osiągnięciu 100 lvl, idę w STR, VIT i END pod kątem magii/cudów nic mi już więcej nie trzeba.
-
Nie to żebym się chwalił, ale naprawdę nie jest aż tak ciężko, jedno jest pewne - jedna z lepszych walk w tej grze (nie licząc multi) Ja gram obecnie swoim uniwersalnym Knight'em - moje staty (z pamięci): Vitality - 24 (uwielbiam melee w tej grze a do tego potrzeba trochę hp) Will - 24 (pod 4 sloty czarów - Total Protection + Moving Soul Arrow/Death Cloud/Light Weapon) Endurance - 24 (stamina + możliwość noszenia cięższego sprzętu) Strength - 30 (pod lepsze bronie + dmg) Dexterity - 30 (łuk nie raz ratował mi tyłek) Magic - 2x (dodałem pod jakiś weapon chyba) Faith - 24 (pod 3 sloty miracle'sów Evacuate + Anti-Magic Field/One Time Revival) Luck - 8 (podobno im mniej tym łatwiej o rzadszy loot - wiejskie gusła )
-
Niezwykle klimatyczne to piekło, tak mrocznego slasher'a jeszcze nie było Jedynym elementem, który mi nie odpowiada jest beznadziejnie zaprojektowany bohater posługujący się niezgrabną, niedorzeczną bronią jaką jest kosa
-
Oryginalna okładka jest przednia, ale nie będę się wypowiadał bo wyjdę na fanboja Po 2h spędzonych w online na pomaganiu innym w końcu udało mi się uzyskać Pure White Character Tendency - zdobyłem tym samym Friend's Ring Potem było już z górki - wykonałem bez problemu quest Mephistopheles i Foe's Ring był mój - Rogue Trophy accomplished. Załatwię jeszcze Crow'a i lecę po moją vendettę do BP Scirvir'a na NG+. Obecnie mam 101 poziom - jeśli ktoś jest bliski lvl'em to mogę pomóc P.S. wkurza trochę randomowy system oceniania w multi - człowiek się stara a jakiś burak i tak dowali "D" <_<
-
Atlus stworzy nowe serwery dla swoich klientów - także z tymi co mają wersję azjatycką nie pograsz. Oryginalna czy "amerykańcka"?:>
-
Tak i jeszcze ostatni danej generacji - Final Fantasy IX
-
Proponuję obejrzeć trailery z PSN - bardzo plastikowo to wszystko wygląda imo
-
Get off my cloud - musisz zrzucić z wysokości 100 przeciwników ze skutkiem śmiertelnym - stunt high fall. - zawsze respawnuje się 5tka Ripper'ów, sam wykonałem tego stunt'a w ten sposób.
-
Fajnie się czyta Wasze wspomnienia Coś ode mnie - Rodzice wyjeżdżali wtedy na wakacje i zostawili nam kasę na prowiant. Przez tydzień jedliśmy z bratem kanapki z suchym chlebem i miodem ale mieliśmy FFX Pamiętam jak gdzieś od połowy gry trząsłem portkami w obawie, że niedługo ta wspaniała przygoda się skończy - jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że miałem przed sobą jeszcze ponad 60 godzin zabawy. Dla jasności - nie kwestionuje klasy FFX, jednakże zauważyłem, że odczuwając głód porządnego jRPG'a (w trudnych dla tego gatunku czasach) chętniej sięgam po starsze części serii - FFIX czy FFVII właśnie. Być może dzieje się tak dlatego, że z Xki wycisnąłem ostatnie soki a poprzednie tytuły ciągle mają coś do zaoferowania
-
Nawet przewyższony - jeśli mówimy oczywiście o pierwszych projektach - np. blisko 15letnie Toy Story - ale czemu ma służyć takie porównanie to nie mam pojęcia A ja mam nadzieje, że mnie nie zanudzi jak ToD - liczę na innowacje
-
Masz gdzieś bo są xbox'owe?:> Ja tam się cieszę, uwielbiam takie gierki - kreska wymiata a do tego dochodzi wykręcony humor - can't wait
-
Allegro, eBay, PT oraz goozex - zabawne ale ostatnimi czasy (kadencja NDS'a i PS3) nie kupiłem żadnej gry w "fizycznym" sklepie
-
Heh, całkiem niedawno (patrząc jak brat gra) doszedłem do podobnego wniosku kurczę, kiedy sobie przypomnę jak to nocki zarywałem z FFX to się trochę dziwię, z drugiej strony były to czasy ogromnej fascynacji konsolą jako taką. Owszem gra jest solidnym jRPG'iem i dała mi masę frajdy, ale wyżej stawiam "hajpowaną" ostatnimi czasy FFVII czy wspaniałą, niedocenianą IXkę
-
Osobiście posiadam t-shirt z grafiką z BioShock'a (biały) oraz koszulkę ze sklepu PE "Gram do oporu" (czarna) ale jako, że wizerunek Big Daddy'ego zmatowiał a drugi t-shirt jest niestety marnej jakości (rozciągliwy gałgan) to obecnie nie obnoszę się ze swoim hobby.
-
Jakiego złodzieja? Patches'a the Hyena? Ilość White Arrows w każdym cyklu jest ograniczona (30 Patches + 80 Crow = 110 strzał) także warto je przykisić na czarną godzinę (albo na Gekony) a na co dzień walić z Heavy Arrows
-
Dojdziesz do 5tego świata i - przecież ta para aż prosi się o jakąś smutną, intrygująca historię, wtedy miałbym być może dylemat moralny czy aby na pewno dobrze robię zakłócając im spokój (choć przyznam szczerze, że i tak miałem ). W skrócie - są podstawy do dobrej historii, teraz tylko pytanie czego zabrakło - chęci, czasu a może umięjetności? Mniejsza, zaraz brat odlepi się od konsoli a ja zanurzę się w świat Demon's Souls
-
Pisane wiele razy xd Nie ten typ gry: - nie ma tu questów sensu stricte (po prostu brniesz przed siebie poprzez pięć różnorodnych światów), - wyborów moralnych 0 (słownie ZERO) jako, że dialogi jako takie w ogóle nie występują, - tu jest lepiej, dużo lepiej - łatwo się w tym wszystkim pogubić - broń może zadawać fizyczne/magiczne/ogniste obrażenia, otrzymuje bonusy od danej statystyki w procentowym zakresie S-E, może mieć dodatkowe właściwości powodujące np. krwawienie, gatunków mnóstwo - zaczynając od leciutkich sztyletów na ogromnych 3 metrowych żelastwach kończąc (gdzie warto się zastanowić czy lepiej "ukłuć" 6-8 razy czy może przypyeprzyć raz a porządnie - stamina się kłania) każdą broń możesz trzymać dwu ręcznie (tak, nawet mały sztylecik) do tego jest mozliwość dzierżenia dwóch broni jednocześnie. - o fabule można powiedzieć tyle, że jest (Japońce dali doopy na całej linii a należy zaznaczyć, że gra wypełniona jest klimatycznymi, świetnie zaprojektowanymi postaciami - moja ukochana para Maiden Astraea & Garl Vinland na ten przykład). Uwierz mi, że podobnie jak Ty najbardziej umiłowałem sobie szkołę Black Isle - Fallout'y przechodziłem multum razy, Baldur'a katowałem na wszystkie sposoby (nawet udało mi się zbiec z lochów Irenicus'a z modem Tactics) a do Torment'a wracam jak do przedniej książki ("Cóż może zmienić naturę człowieka" - master piece) ale nie tędy droga przyjacielu To jest zupełnie inny typ gry - Demon's Souls cierpi z powodu braku fabuły ale wyróżnia się niesamowitym KLIMATEM oraz naprawdę porządnym gameplay'em - tylko tyle i aż tyle. Jak pisałem - slasher'ek okraszony mrocznym, ciężkim klimatem gdzie jedno niepotrzebne uderzenie, kosztujące zużycie staminy, narazi Cię na śmiertelny cios przeciwnika... a wystarczyło zostawić troszkę energii na blok - leć etap od początku P.S. Owszem, pisałem o tym na początku tego tematu, należy tylko dodać, że jest to duuużo bardziej rozbudowany Severance/Rune. Dokładnie tak - po prostu musisz sprawdzić ten tytuł. Ja raz się z nim przepraszałem, bo Zax swoją recenzją wprowadził mnie w błąd Ostatecznie kupiłem grę 3krotnie i teraz jej nie sprzedam, nigdy! Od siebie dodam, że bardzo lubiłem grać na NDS'ie z Dziewczyną w Cooking Mamę, także tego...
-
Im dalej w las tym mniejsza rola odzienia w tej grze (a szkoda bo niektóre zbroje są fachowo wykonane). Ogólnie chodzi o to żeby nie być przeciążonym - fikanie koziołków to podstawa. Osobiście zawsze stawiam na mobilność oraz szybkość - nie ganiam w ciężkich armor'ach z 3 metrową kosą w łapie: Tak wygląda obecnie mój Knight - ta kapotka jest naprawdę lekka a DEF'em nie wiele różni się od ciężkiej zbroi Chyba masz na myśli dojście do Penetrator'a - tam są 3x Red Eyes Knight ze spear'ami. Załóż Thief Ring (90% gry go noszę - dzięki niemu wrogowie nie atakują nas grupami - mają ograniczony zasięg wzroku) i wyciągaj gamoni pojedynczo. To muszą być jakieś szczypiorki :baby: Zaraz brat zwolni konsolę - lecę grać :wiking:
-
A ja myślałem że ci grożono O to to Btw jaki masz obecnie slvl, jakiego demona ostatnio zgładziłeś? Ja mam <80 slvl, bawiłem się w nawiedzanie innych graczy - 3x trafiłem na wygi z platyną w Demon's Souls P.S. grasz z wiki podczas pierwszego podejścia - psujesz sobie zabawę
-
Dokładnie tak, 1szą kopie sprzedałem bo mi się szykował wyjazd (w sumie potem bardzo żałowałem ) a za drugim razem dostałem propozycję "nie do odrzucenia" (jak dla biednego studenta ) i znowu pozostałem bez DS'a. Jedno jest pewne - do trzech razy sztuka - tej kopii nie sprzedaję
-
Nadal skubię Super Stardust'a HD, stawiam pierwsze kroki w Burnout Paradise oraz, po tygodniowej przerwie, biorę się za masterowanie Demon's Souls
-
Właśnie odebrałem swoją trzecią kopie gry - szła z Hong Kongu 4 dni Nic to, lecę grać ^_^