-
Postów
6 763 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez stoodio
-
Jak na razie z tego co widzę trofea nie są zbyt wyszukane ale bardzo czasochłonne, wymagają także kilkukrotnego przejścia gry, szkoda mi czasu na platynę
-
Dobij "Trunks'owi" 30 poziom, dostanie wtedy bardzo przydatny w tej walce czar - Multiheal.
-
Właśnie był u mnie doręczyciel, myślałem, że przyniósł film zakupiony na allegro, patrzę a tu napis SINGAPORE... teraz muszę wyjść z domu, ale jak wrócę to na pewno opiszę pierwsze wrażenia, także stay tuned P.S. cieszę się jak dziecko UPDATE Demon's Souls pochłonął mnie bez reszty Gra wciąga jak bagno, siadam na chwilkę i ani się obejrzę a kolejne godziny mijają (włączyłem grę o 20stej w celu zabicia smoka i przed chwilą odszedłem od konsoli). Ale od początku, najarałem się na ten tytuł niebywale, zatem wymagania były ogromne. Graficznie gra prezentuje się przyzwoicie, po K2 czy ostatnim pokazie U2 szału nie ma, ale też nie miało być, jakby nie było mamy do czynienia z action RPG'iem. Design jest hmmm... dziwny z jednej strony mamy rycerza w typowo średniowiecznej zbroi a z drugiej kowala w lenonkach z rękami pokrytymi...łuskami? Możemy się zatem spodziewać japońskich udziwnień i nie powiem, irytowało mnie to (podobnie jak te nieszczęsne reakcje zwłok na bohatera oraz brak opcji sprzedaży zebranych dóbr) przez max 30 minut, bo potem człowiek o tym zapomina, skupiając się na tym co "gęste" czyli na walce, expieniu oraz szukaniu itemów. System walki jest bardzo intuicyjny i emocjonujący, jest tak jak pisali koledzy wyżej, nie możemy sobie pozwolić na odrobinę nonszalancji bo może się to źle skończyć, tarcza musi być trzymana w górze, parowanie ciosów jest bardzo przydatne (szczególnie w walce z rycerzami o świecących ślepiach). Zanim zdecydowałem się na obecnie prowadzona postać Hunter'a, zaczynałem grę około 4 razy (zabijając przy tym pierwszego, zadziwiająco banalnego boss'a, w przeciwieństwie do boss'a w tutorialu, który napsuł mi trochę krwi). Jak na razie gra nie jest aż tak trudna jakby się mogło zdawać po recenzji niejakiego Zax'a, trzeba być po prostu ostrożnym - najczęściej ginąłem spadając przez przypadek (bądź będąc skuszony wiadomością o czekającym mnie na dole skarbie, zostawioną przez jakiegoś żartownisia) z wysokości. Te wiadomości to bardzo fajny patent, częściej ratują życie, bądź informują o skarbie niż zawierają złośliwe treści, tak czy siak trzeba być po prostu ostrożnym (znowu ). O fabule się nie wypowiadam bo jak na razie mało wiem, klimat za to jest znakomity - jest mrocznie i złowieszczo (przypomina mi się D i s c i p l e s 2). Jak na razie mam 18 poziom, gra mi się wyśmienicie. Czas zatłuc drugiego Demona
-
Killzone 2 ukończony także postanowiłem podzielić się z Wami moimi wrażeniami Po całej tej pompie i wrzawie na forum jakoś długo się zbierałem do gry, w końcu nadeszła sobota i płyta z wizerunkiem Helghast'a trafiła do czytnika mojej konsoli. Mimo, iż ograłem trochę demko, grafika i efekty z późniejszych etapów robią ogromne wrażenie, od strony technicznej jest to produkt 1szej klasy, poważnych bug'ów nie stwierdzono (choć raz przyłapałem zabitego Helghast'a, który machał ręką w okolicach swego krocza - wyglądało to przekomicznie ). Fuzje ogólnie są fajne ale brakowało mi alternatywnego trybu strzelania, coś na wzór tego z pierwszej części (którą ukończyłem swojego czasu na wszystkie możliwe sposoby) gdzie shootgun wymiatał totalnie - pod R2 był strzał dwoma śrutami, a nic nie stało na przeszkodzie żeby wydusić R1 + R2 brakowało mi także oryginalnej pukawki Rico - przenośne działko + rakietka. Skoro jesteśmy przy postaciach to muszę stanowczo powiedzieć, że jestem rozczarowany. Po pierwsze bohaterowie nie są tak charakterystyczni jak w jedynce (Hakha ), co się przedkłada na raczej średni scenariusz, a po drugie brakuje mi alternatywnych misji, zależnych od wybranej persony (gra Luger na ten przykład przypominała przygody Sam'a Fisher'a) co urozmaicało rozgrywkę. W zamian dostajemy bezpłciowego every man'a, który ima się każdej roboty. Fabuła naprawdę rozczarowuje, od razu poznałem czyim głosem przemawia Radosław i do końca liczyłem na jakiś zwrot akcji (scena kiedy Templar staje oko w oko z Radec'iem) nie doczekałem się... Gra na pewno mnie nie zmiotła (powiem więcej - K1 > K2) ale zapewniła mi, nie-fanowi FPS'ów, ~10h solidnej, emocjonującej rozgrywki P.S. te wolne myśli spisałem w oparciu o kampanię, multi mnie nie interesuje, także się nie wypowiadam.
-
Hmmm... dopiero teraz zdałem sobie sprawę jaki potencjał drzemie w PSP (zapowiedzi gier stricte na PSP oraz hitów z PSX'a). Zbliżają się wakacje, wyjazdy - najwyższy czas zainwestować w przenośną konsolkę SONY
-
W 100% się... nie zgadzam Fakt, na początku grafika daje po gałach, ale już po paru minutach "wchodzę" w historię, w system i w tę magię, bez mydła - niuanse techniczne schodzą na dalszy plan, liczy się tylko Cloud i paczka
-
Jack'a Black'a lubię (szczególnie za twórczość Tenacius D) i mam nadzieje, że Brütal Legend będzie przedni, zarówno dla fana HM jak i dla kogoś kto słucha np. Ozzy'ego od święta (to ja )
-
?? Ekhm... sprawdziłeś w ogóle te linki co podałem? W azjatyckiej wersji, z tego co się orientuje, podczas przemierzania krainy nie przygrywa nam żadna muzyczka (co służy mrocznemu klimatowi) tu natomiast, słychać jakieś pompatyczne dudnienie... <_<
-
huh świniaki dały stary trailer, nic nowego. EDIT: Gameplay z wersji US: click, click Złe wieści dla tych, którzy czekają na wersję US, Atlus pokombinował i zmodyfikował poziom trudności, jest łatwiej (ale to muszą potwierdzić ci co grali w azjatycką wersję) jak słyszymy, urozmaicono także grę pod kątem dźwiękowym. Mnie osobiście się to nie podoba, napiszę więcej jak otrzymam swoją kopię gry
-
Pozwolę sobie wrócić do kwestii pirackich kopii gier. Ostatnio stałem się posiadaczem zarówno oryginalnej jak i podrobionej gry New Super Mario Bros, poniżej macie porównanie (ku przestrodze) i uwaga- konkurs, znajdź 15 róznic a staniesz się posiadaczem tej wspaniałej gry* TIP: oryginał z lewej strony P.S. aby wziąć udział w konkursie należy najpierw wpłacić "wpisowe" równe 80zł, nr konta podaje via PM
-
Zgadzam się w 100%. Brak kompromisów w kwestii brutalności oraz krwawych scen, takiego właśnie Kratosa kochamy P.S. a ten gif co Kratos dekapituje jakiegoś kolesia gołymi rękoma... masakra :twisted2:
-
Czemu 1000zł? Gekon ma jakąś edycje kolekcjonerską czy co?
-
Co mogłem to zdobyłem, pozwoliłem sobie zaprosić Was do f listy, co by trofeum wpadło
-
A co w tym było rewolucyjnego? Moc Project Natal opiera się na tym co zawierał trailer. Motyw z umęczoną Azjatką? Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak Eye Toy? :>
-
Ok, ok tylko jest jedna różnica: SONY pokazało wszystko na żywo a nie jakiś tam trailer, to już się dzieje a nie ma dziać jak w przypadku Microsoft'u. Pytanie czy mając tak dobre tytuły, nie mogli tego potrzymać na później i dopicować?
-
Ok, ok tylko jest jedna różnica: SONY pokazało wszystko na żywo a nie jakiś tam trailer, to już się dzieje a nie ma dziać jak w przypadku Microsoft'u. Pytanie czy mając tak dobre tytuły, nie mogli tego potrzymać na później i dopicować?
-
Dzisiaj, z Singapuru, została wysłana do mnie moja kopia gry, wpadłem w jakiś dziwny trans i nie mam ochoty na żadną inną grę (MotorStorm PR i K2 czekają na lepsze czasy). Ja chcę już zagrać!! :song:
-
Podzielam po trosze Twoje zdanie ale z jednym się nie zgogodzę: Alan Wake, przyznam, że też miałem skojarzenie z RE4 ale, ale... tu mamy FABUŁĘ, zatem gameplay RE4 plus dobra historia, z ciekawie zarysowanymi postaciami... pozytywnie ten tytuł mnie zaskoczył.
-
Microsoft wlazł z butami na podwórko Nintendo (Project Natal, Milo and shit) a co z normalnym graczem?
-
Czekam na grę z niecierpliwością i karmię się starymi trailerami, przydałoby się żebyście coś nowego naskrobali Oto kolejna porcja pytań: - Jak się w ogóle ma fabuła? - Spotkamy jakichś ciekawych NPC'ów? - Skąd zdobywamy itemy (są losowe czy zawsze takie same w danym miejscu)? P.S. Demon's Souls na polskim rynku: - za darmochę - dyszka więcej - no comment normalnie brać i po rękach całować
-
No i kupiłem swoją kopię gry, pozostaje tylko czekać na doręczyciela ciekaw jestem jak z trofeami, trudna platyna? A jak jest z potworkami i ze stuff'em, jest na tyle żeby nie nudziło monotonnością? Są jakieś osady, w których można odpocząć od walki, istnieje w ogóle handel?
-
Wstęp: Nie wiem czy było, ale jako, że temat obfituje w dużą liczbę stron, przyznaje bez bicia, że nie chciało mi się szukać Ad rem, czy w pełnej wersji, podobnie jak w demku, jakość wykonania nieboskłonu ssie po całości? P.S. z początku myślałem, że to gra nie dla mnie... myliłem się
-
LBP jest obecnie tanie jak barszcz, warto sprawdzić za taką cenę, Uncharted to must have (będę powtarzał w nieskończoność) MotorStorm (MS > MS:PR imo) również zapewni Ci tanim kosztem przednią zabawę.
-
Albo nie rozumiem jak mam śpiewać albo słoń nadepnął mi na ucho (albo mam uszkodzone majki), <9k nawet na easy to dla mnie hardkor, w ogóle mi nie idzie
-
Z początku tez miałem problem, ale w końcu zajarzyłem, że należy strzelać tylko w ostateczności - większość przeszkód ominiemy bez oddania nawet jednego strzału