-
Postów
6 764 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez stoodio
-
Pod koniec już mi kolan... tzn kciuk wysiadał...
-
Ja staram się żonglować kulkami, żeby te najpotrzebniejsze zawsze były levelowane. Do tego maksymalizuję ilość socketów (słabsze odzienie oraz broń upgrade'owana pod sloty), zakładając coś lepszego jedynie pod bossów.
-
Swoją drogą bardzo szybko leveluje się te materie - jestem obecnie po wydarzeniach w koloseum, praktycznie 0 grindingu (tylko misje poboczne) i większość 3 gwiazdkowych zbliża się/bądź jest max.
-
Wystarczy zdjąć różowe okulary - pewne innowacje remake'u są zwyczajnie nietrafione. Wspomniana melodia po prostu pasuje do FFVII jak pięść do jeża. Ot i cały "szum"
-
Moim zdaniem świetnie pasuje do gry... jeśli nazywałaby się Tekken
-
Właśnie byłem ciekaw czy Steal Materia się jeszcze nada, bo na razie jest niestety guwnem obejsranym - co chwile info, że nie ma czego ukraść
-
Zapominasz, Kolego, że celem ich podróży nie był Wall Market
-
Jak można było tak zbezcześcić jeden z moich ulubionych kawałków...
-
Ja na razie jednie raz otarłem się o śmierć - walcząc z Ostatecznie i tak uwaliliśmy ją z Ifiritem na cyce
-
Możesz rowinąć tę myśl?
-
Co za problem, aby gra wykrywszy zapis z Midgaru przeniosła stan materii czy ekwipunku do kolejnej odsłony? Kto natomiast nie będzie miał takiego save'a, zacznie ze standardowym stosownym do poziomu stuffem
-
W moim przypadku gierka trafia n półkę obok Dragon questa XI
-
Ja ten kod wklepałem bezpośrednio w PSS i już mam czerwoną kule w ekwipunku
-
Z tymi materiami DLC są niezłe jajca - przed chwilą dostałem kod z kurczakiem od Euro do nieodebranego jeszcze zamówienia złożonego 3 dni temu
-
(pipi)aniutki Wedge wlazł mi na ambicje
-
Jeśli ktoś z okolic Kozienic chciałby dzisiaj nowego FINAL FANTASY VII, to mogę odstąpić swój numer gotowego do odbioru zamówienia w EURO RTV AGD
-
Około 4h za mną - dotarcie do Slumsów było niezwykle ekscytującą wędrówką. Dobrze zrobiłem, odświeżając sobie ówcześnie oryginał - jestem w stanie dokładnie wyłapać fabularne "3 grosze" (adekwatniejsze byłoby raczej "3 złote" a nawet 30) remake'u. Wszelkie "ulepszenia" są zrobione ze smakiem i szacunkiem dla pierwowzoru - ba, obawiam się, że za parę lat ogrywając oryginał, będę zdziwiony brakiem danej materii czy też dodatkowej scenki. Ucieczka Clouda po wysadzeniu reaktora dodała namiastkę eksploracji, której w demku nie zaznałem - co wzbudziło moją obawę w kwestii skrajnie korytarzowych projektów lokacji. Oprawa graficzna gry jest imponująca - ulice zniszczonego Midgaru wyglądają przepięknie (zwłaszcza w porównaniu do Racoon City z RE3 :P); animacja postaci, czarów, przeciwników (odwzorowanie tych absurdalnych monstrów zasługuje na najwyższą notę) to prawdziwa uczta dla oka. Muzyka to nieco inna para kaloszy... Ten Main Theme Jestem świadomy ogromnego wpływu sentymentu - zatem moja absolutna fascynacja świeżymi aranżacjami (chocobo theme) jest zapewne nieco na wyrost. Co dla mnie do tej pory nie zagrało? System walki niestety - z uwagi na brak jakiegokolwiek wyzwania pojedynki po prostu nie są satysfakcjonujące. Wszelkie kombinacje wydłużają jedynie daną batalię. Liczę na rozwój systemu w dalszym etapie gry. Jako drugi grzeszek muszę wymienić zadanie poboczne - jest to wyraźne rozciąganie 6h fragmentu gry do zapowiadanych 40 (źle to wróży na odbiór gry jako całości). Side questy są do tej pory denne i źle wpływają na tempo głównego wątku. Na ten moment daję asekuracyjnie solidną 8
-
Wszystko zawiodło, a tu cyk - w lokalnym sklepie od ręki
-
Najpierw musisz wykonać mini questa, aby otrzymać specjalny amulet od Emmy. Mając kroplę, przy posążku rzeźbiarza możesz za pomocą specjalnej komendy uleczyć świat z coronavi... tfu - smoczego moru. PS chyba po prostu "zjadłeś" tę kropelkę z poziomu menu.
- 3 919 odpowiedzi
-
- 1
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Efekt ognia w tej gierce jest mistrzowsko skopany - unikam jakiejkolwiek interakcji, gdyż od samego patrzenia oczy krwawią...
-
Garstka wrażeń ode mnie: Otwarcie gierki... W tym elemencie remake spokojnie przebija oryginał; Daleko mi do bycia psem na grafikę, ale nie rozumiem zachwytów nad oprawą wizualną - masę elementów psuje ogólny odbiór. W mojej ocenie RE2 wypada tutaj dużo lepiej; Nowa Jill jest naprawdę spoczko (bardzo fajny głos); Nowy Nemesis też jest fpytkie; Nowy Carlos... Gram czymś takim
-
No nie powiem - były ciareczki
-
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to oczywiście oprawa wizualna - zombie (szarobure kukły pozbawione detali); porzucone kanciaste pojazdy (to auto z migającą lampą XD), efekt lagujących płomieni (mam nadzieję, że na pro albo PC to lepiej wygląda). Sama animacja też dosyć dziwaczna - zwłaszcza podczas tych uników. Pstrokaty wygląd miasta mi osobiście jakoś nie podszedł - miałem dziwne skojarzenie z... BioShockiem. Jill w porządku, Nemesis gorzej - straszny chaos się wdziera podczas starć z tym bydlakiem. Dla mnie jako fana trójki najlepszy moment w demku, to oczywiście wizyta w save roomie: Obawiam się, że takie odcinanie kuponów może zakończyć się grą 6/10. Obym się mylił.
-
Sprawdziłem demko… Jednym zdaniem - regres w stosunku do poprzedniego remake'a. Nie wiem, kto się za to brał, ale na próżno szukać kunsztu znamiennego dla zeszłorocznej odsłony.
-
Ostatnio obejrzałem sobie VII oraz VIII z reżyserskim komentarzem, żeby lepiej zrozumieć, co poszło nie tak - w efekcie nabrałem ochoty na jakieś dobre gwiezdne wojki. Postanowiłem sprawdzić popularnego ostatnio Mandaloriana i ojaciewcalenieprzepraszam... Jestem przy 4 epizodzie i raczej na tym moja przygoda z serialem się zakończy. Z początku gęsto, intrygująco oraz oryginalnie (taki trochę mix SW z Dzikim zachodem) zaczyna to zmierzać w jakimś dziwacznym kierunku - rozmienianie się na drobne z tymi durnymi zadaniami pobocznymi niczym w sandboksie. Lepiej odpuścić czy serial jeszcze wróci na jaśniejszą stronę mocy?