Skocz do zawartości

stoodio

Senior Member
  • Postów

    6 764
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez stoodio

  1. stoodio

    Zakupy growe!

    Ile dales za guide'a?
  2. Malkontent - jedno z ulepszeń gwizdka, . Ojenysiu - NG+ bez charma z demonem dzwonu Teraz dopiero widzę, jak daleka droga do idealnego parowania. Dobrze że nie jest to defaultowy poziom trudności, bo w życiu bym nie przeszedł tej gierki. PS tekst Genichiro po "pokananiu" go w tutorialu
  3. Ile razy było wałkowane - trudność danego bossa to bardzo indywidualna sprawa. Dla mnie małpa była swoistym nemesis (poszedłem tam od razu po Genichiro, zanim w ogóle odkryłem drogę do świątyni Senpou XD). Wymasterowałem pierwszą fazę i nawet mnie Apeiszon nie mógł trafić, ale w drugiej po prostu zbaraniałem - znowu powrót do deflectów, zmiana rytmu walki. A tu proszę (24:50): Swoją drogą nieźle wykorzystała itemy - dobra walka. Za to miała poważne problemy z Genichiro, ponad 50 prób chyba. Niektórzy mieli problemy z Demonem, a sam go zabiłem za 4 podejściem. Rozkminiłem każdy atak - dla mnie był to taki bloodbnorne'owy pojedynek tylko z większą mobilnością i nielimitowaną staminą. Jako ciekawostkę dodam, że nie korzystałem z gwizdka (nie odblokowałem go) ani parasolki (bo moja taktyka opierała się o uniki i spamowanie Mortal Draw).
  4. Ostatni boss padł... Pierwsze przejście zajęło mi niespełna 50h - lizałem każdą ścianę (niektóre kilkukrotnie w celu znalezienia ukrytych skarbów). Jak zawsze przy gierkach Miyazakiego unikałem spoilerów jak Ogar ognia, każdego (mini)bossa rozwaliłem własnym sposobem. Nie stroniłem od żadnego autorskiego fortelu - w myśl zasady: co wykombinowałem, to moje - czasem zastosowałem śmierdzący cheese. W walce najwięcej problemów sprawił mi Małpiszon oraz finałowy pojedynek (do którego mnie osobiście gra ostatecznie nie przygotowała). Choć daleki byłem od np takiego stanu całkowitej beznadziei: Gra była momentami wymagająca (czasem nawet bardzo), ale chyba ostatecznie gorszą przeprawę miałem z Kosem czy Fredką. Oto moje plusy dodatnie i ujemne: - Kamera: zbyt często jej praca wołała o pomstę do nieba - lepiej unikać kontaktu ze ścianą czy głazem; - Skradanie: przeciwnicy są głusi i ślepi; - System narzędzi protezy: dziwnie skonstruowany, jakiś taki bajzel - masa bezużytecznych wariantów; + Kapitalny klimat: nie jestem jakimś psychofanem Japonii (z mangi mam jedynie kompletnego DB, ostatnie anime oglądałem jakieś 15 lat temu), ale normalnie czułem się jak jakiś Zatoichi (ten dubbing, muzyka, lokacje); + SYSTEM WALKI: istny geniusz, taniec z klingą - mobilność, responsywność, widowiskowość; + Skradanie: masa frajdy z cichej eliminacji - nie ma wątpliwości, że to my jesteśmy łowcą a oni zwierzyną; + Bossowie: różnorodność oraz przebieg pojedynków - trolling z małpą + Eksploracja: sama przyjemność (skok + pływanie), brak ścieżek zdrowia z masą upierdliwych mobków - jeśli chcemy, wszystko można ominąć w mgnieniu oka; Nie odczułem backtrackingu, długość gry w moim przypadku była satysfakcjonująca, poziom trudności nie doprowadził mnie do frustracji. Sekiro dumnie stoi na podium obok Bloodborne'a oraz Demon's Souls Czas na NG+ i poukładanie sobie historii, a później lorethrough ENB, żeby rozwiać wątpliwości i zobaczyć, co ciekawego pominąłem
  5. stoodio

    Zakupy growe!

    Spelunky w pudle
  6. stoodio

    Sezon 8

    (pipi), Jaime nigdy nie dbal o prostaczkow, nigdy. Jego czyny warunkowane sa troska i miloscia do rodu, rodziny.
  7. stoodio

    Sezon 8

  8. stoodio

    Sezon 8

    Jestem wręcz przekonany, że Martin podsunął tym półgłówkom jakieś fejkowe notatki, aby książkowy finał był tym prawilnym
  9. Pamiętam, jak po kilku partiach miałem podobne odczucia. Potem mnie wciągnęło bez reszty - potrafiłem godzinami łoić w gwinta, odpalałem grę tylko dla kart Teraz też co jakiś czas, jak się tylko natrafi okazja wyciągam fizyczne wydania z dodatków i gram z bratem (mam nawet stosowną matę).
  10. stoodio

    Zakupy growe!

    Krążek w wersji promo.
  11. stoodio

    Wrzuć screena

    Świeżutki zakup - nie mogłem nie odpalić i obadać: Co ciekawe na najwyższym poziomie trudności idzie naprawdę gładko. Fajne pukawki i klimacik, do tego różnorodny gameplay (już zasuwałem na koniu). Te pierwsze szkieletorki bardzo przypominają Psychos z Borderlands.
  12. stoodio

    Zakupy growe!

    Wreszcie upolowałem tę gierkę: Jednakże CEX nie byłby sobą, gdyby wszystko było z nią ok:
  13. Kto to w ogóle jest?
  14. Ja uwielbiam ganiać 30 minut do bossa, najlepiej jeszcze ginąc po drodze tak ze sto razy, o tak - to jest kwintesencja trudności Tak na poważnie - jest posążek 5 sekund przed walką z bossem, potem kolejny po zabiciu bossa, potem kolejny dosłownie dwa kroki dalej. Tego typu obfitość mnie dziwi. Fakt, że w soulsach mieliśmy czasem naprawdę spore przeprawy między checkpointami, ale tutaj chłopaki z From popadli w skrajność - zważywszy, że w Sekiro jesteśmy dużo bardziej mobilni (mobki nierzadko nawet nas nie zauważą). Spotkałem Magillę. Bardzo fajna walka, choć do końca nie rozszyfrowałem sposobu.
  15. stoodio

    Zakupy growe!

    Masz wszystkie 3 czesci z dodatkami w osobnych pudelkach.
  16. Ale tych posążków rzeźbiarza to połowę można by wywalić...
  17. Wężooka Shirahagi
  18. Zamówiłem gierkę w Ceksie. - trzymajcie kciuki :lapka:

    1. Pajda

      Pajda

      Cex - szanuje, na używane ps4 dostałem 2 lata gwarancji. Jednak w jednym z punktów na własne oczy widziałem, że używają maszyny do polerowania płyt. Później problem z instalacją pomimo braku rys ;(

    2. stoodio

      stoodio

      Właśnie zdaje sobie sprawę - teraz zamówiłem gierkę na PS2 (już raz mi wysłali inną).

  19. No to skrzyżowaliśmy klingi z panem Genichiro... Zrezygnowany wróciłem do obozu pogmerać w plecaku i cóż tam znalazłem... Wcześniej sobie farmiłem expa pod jakiegoś skilla Wypieprzyłem sukinsyna w PiSdu i wróciłem na dach. Zagryzłem łakocia, coby mi cukier nie spadł i ruszyłem z impetem po swoją zemstę. Po epickiej walce (jedna z lepszych w portfolio Miyazakiego) gejcziro musiał uznać moją wyższość - co za uczucie 20h na liczniku - ruszam dalej.
  20. Grubo lecicie - ja tu już nie zaglądam
  21. stoodio

    Bloodborne

    Ludzie litości - jeśli coś nie jest przedstawione łopatologicznie to tego nie ma? Sposób prowadzenia fabuły w grze doskonale przedstawia zlecenie pewnej dziewczynki. Jeśli tylko skojarzymy parę faktów, dodamy dwa do dwóch, ułoży nam się bardzo interesująca spójna historia (niepozbawiona w pewnych kwestiach jednak pola do interpretacji). Kretyn natomiast pogadał z mówiącymi drzwiami, dostał randomową muzyczną skrzynkę, zabił jakiegoś dziadka z siekierą, znalazł (co wątpliwe) jakąś broszkę i... w sumie fajrant - dzień jak co dzień, czas zabijać kolejne przypadkowe potwory. To jednak Panie i Panowie był swoisty side quest i rzecz ma się podobnie z głównym wątkiem - miej oczy i uszy otwarte a wiele rzeczy nagle nabierze sensu.
  22. @mozi Znam ten ból - ledwo się wygospodaruje te 1,5-2h dziennie i to już jest szaleństwo. Tym bardziej mnie cieszy, że dzisiaj nie zmarnowałem tego czasu na zdychanie, tylko załatwiłem sobie dwóch generałów (combo petardy + ichimonji ich po prostu psuje) i oczyściłem dachy zamku z loot demonem za pazuchą
  23. Ja chyba właśnie się skapnąłem, że kupuję już Pixela raczej z przyzwyczajenia (ewentualnie dla twórczości Śledzia, która to przewyższa zarówno formułą jak i treścią całą resztę felietonów - po prostu geniusz). Mocno mnie już irytuje ichnia ignorancja - często ma się wrażenie, że pisząc o jakiejś grze, posiłkują się informacją z drugiej (albo nawet trzeciej) ręki miast własnym doświadczeniem. Z tym Samurai Shodown to blamaż na całego - sam kiedyś z uporem maniaka mówiłem VaRGant Story, tylko miałem wtedy jakieś 15 lat i nie pisywałem do branżowego pisma
  24. stoodio

    Wrzuć screena

    Po dwójce przyszła pora na jedynkę - wkraczam do wieży Durlaga: Tę część przeszedłem tylko raz i dopiero przy obecnym podejściu skapnąłem się, że te absurdalne teksty ("mietonieobhozi") to świadoma decyzja wprowadzenia akcentów XD PS czemu elf Coran ma okrągłe uszy na portrecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...