-
Postów
6 738 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez stoodio
-
Mevek, ty trollu jeden - nie będę się z tobą licytował na godziny, bo jak widać, zmarnowałeś masę czasu a o grze wiesz tyle co nic. Napisz jednak, w jaki sposób wyższy level postaci wpływa na zwiększenie poziomu trudności. Śmiało - wszyscy chętnie się pośmiejemy. Up: Nosz(pipi) - nie szerzcie takich bzdur. Doskonale wiadomo, czym jest bestialstwo. Insight modyfikuje ataki dosłownie trzem przeciwnikom oraz dodaje jednego nowego (Mad Ones). Największym dyskomfortem jest chyba spadek odporności na frezny No rzeczywiście hardcore...
-
Nie. A to przepraszam
-
Bzdura. Z każdym poziomem oprócz danego stata zwiększa ci się także Physical DEF. Zakładając, że rekomendowany level na ostatniego bossa to 70-80, byłeś przepakowany o blisko 100 poziomów (185 bazowy PD vs twoje 258) Wypisujesz straszne brednie.
-
przez 60h biłeś podstawowych wieśniaków w central yharnam? Może nie wiedział, że przytrzymanie kółka = bieg?
-
Już na początku gry można (było) kupić u Zielarki w Białym Sadzie.
-
Z cyklu "ten boss to łatwizna": swojego czasu dziwiłem się, jak Micolash może w ogóle kogoś zabić.
-
Bo z płyty nie trzeba by dociągać GB danych? Bo mając dodatki na płycie, nie straszne ci przerwy techniczne na serwerach? Bo możesz komuś pożyczyć dodatek jak i sama podstawkę?
-
To nie tak. Przy obliczaniu statystki biorą jedynie posiadaczy dodatku - czyli prawie wszyscy, którzy zakupili The Old Hunters, ubili pierwszego bossa DLC.
-
Przed tobą jeszcze dodatek - tym razem zmierz się z grą w pojedynkę (gra traci wiele w pomagierami).
-
Sprawdź sam - jak dasz sobie radę z początkowymi etapami, to później będzie z górki (największy kop do obrażeń/życia dostają wrogowie z Yharnam i okolic).
-
Te skoki to niezły trolling Miyazakiego - widząc wybijającą do góry Amy, naturalnym odruchem jest "spieprzanie, gdzie pieprz rośnie". Kto by pomyślał, że wystarczy
-
Kumulują się.
-
Ewentualnie, jeśli masz dodatek, to
-
Sprawdź koniecznie Little Big Planet oraz Puppeteer. Nie są to gry dla każdego, ale warto obadać pełną ofertę danej konsoli pod kątem exów. Jeśli nie grałeś na innych platformach, to polecam jeszcze: - Rayman Origins/Legends; - Spelunky; - Guacamelee!; - Trine; - Limbo
-
Mało zabawne i z trzecią częścią gry (której temat jest poświęcony) ma niewiele wspólnego.
-
Czasem detal decyduje o powodzeniu bądź porażce. Np. dobór oręża - wspomniany Paarl oraz bezgłowa bestia z bronią krótkiego zasięgu to istna udręka. Podobnie jest z pozoru nieistotnym odzieniem - pamiętam, że na walkę z Paarlem wybiegłem całkowicie nieprzygotowany. Jakież było moje zdziwienie, gdy przy kolejnej próbie wybiegłem w stroju Henryka i ataki zadawały znacznie mniej obrażeń. Do czego zmierzam - ktoś komu ów wdzianko się spodobało i ganiał w nim do walki, miał większe szanse pokonać bestię przy pierwszym spotkaniu. Wiele jest zmiennych i naprawdę nie ma co mierzyć wszystkich swoja miarą.
-
W BB nie ma resetu statsów - grasz dokładnie tym samym ludkiem, także ciężko będzie wprowadzić jakąś diametralną zmianę.
-
Nie rozumiem takiego pitolenia. Sam zrobiłem zapis przed końcówką i wbiłem platynę. Gra mi tak podeszła, że ukończyłem ją jeszcze 5 postaciami (jedną na NG+4). Na czym polega twój problem? Papa Gascoine: Lampa w Central Yharnam przez dom, gdzie jest ciemno, winda w dół, most z ognistą kulą, schodki -- meta Logarius -- winda na prawo, sprint przez bibliotekę z duchami, drabina, schodki, dach, dach, schodki -- meta Coś mnie ominęło? Wszystko ok. Sprawdź teraz, ile zajmie ci sprint do obu bossów.
-
W kwestii drogi do wspomnianych bossów - you're doing it wrong. Zarówno Ojczulek jak i Logarius znajdują się ~1-2 minut od lampy*. Nie musisz przecież za każdym razem wybijać mobków po drodze - wystarczy trucht do celu. * - zakładając, że odblokowałeś sobie skróty.
-
Skończyłem oglądać. O dziwo najlepsza była paczka dzieciaków (zazwyczaj irytuje mnie gra aktorska małolatów), najgorszy wątek miłosny (Nancy do utylizacji). Takie luźne uwagi: Winona szarżowała w każdej scenie, Hopp był spoko (kryje jakąś tajemnicę), z początku myślałem, że Dustin jest retardem XD
-
Mój obecny Hunter (75lvl, 13h na liczniku). Beast Cutter + Cannon
-
Miałem tak samo, z tym że za 1 razem pokonałem tylko Gwiezdnego Emisariusza. Jak ktoś pisze, że pokonał Amygdale za pierwszym podejściem to wg mnie ściemnia, albo dużo czytał/oglądał filmiki jak ją pokonać lub miał największego farta w życiu. W 2 fazie nie wierzę, że ktoś w pierwszym podejściu przeżył jej ataki. Czuję się wezwany do tablicy, gdyż zabiłem Amy przy pierwszym spotkaniu (bez jakiejkolwiek wiedzy i oglądania filmików). Ojczulek jakby co ubił mnie z 7-8 razy. Osobiści wierzę Weskerowi, mając jeszcze na uwadze jego doświadczenie z serią NG. W BB jest często tak, że popełniasz błąd, ale zostaje te 0,5 życia (coś jak na filmiku Farmaceuty w walce z Cieniami) i koniec końców wychodzisz z opresji. Rzadko ale się zdarza. Tak właśnie miałem z Amy.
-
Na szczęście PS4 pozwala dowolnie mapować przyciski na padzie - w przeciwnym razie gra byłaby dla mnie niegrywalna.
-
Też tak miałem - zakupiłem sobie do kolekcji chińskie wydanie* z dodatkiem i ganiam znów po Yharnam. 5 godzin na liczniku, 40 poziom, właśnie ganiam z Beast Cutterem po Hunter's Nightmare. * - ciekawostka - w tej edycji funkcje X są zamienione z O (ciężko by było się przyzwyczaić).
-
Dowolna wybrana karta ze stosu kart odrzuconych przeciwnika (wyłączając bohaterów oraz naturalnie karty specjalne, których w tymże stosie nie ma). Pamiętaj, że karta trafia do twojej talii a nie na stół.